image1 image2 image3

Willowleaf vs. Colorado

 

 

Spinnerbait - raz jeszcze chciałbym powrócić do tej przynęty i dorzucić kilka słów więcej do rozpoczętego jakiś czas temu tematu. Za oceanem, w przeciągu wielu dziesięcioleci - odkąd się pojawiła, ta prosta skądinąd przynęta zebrała ogromne grono sympatyków i użytkowników...

Czytaj więcej: Willowleaf vs. Colorado

Suplement do elementarza

 

Pośród wielu cech multiplikatorów które mogą wpłynąć na ich zastosowanie, jest pewna jedna ich cecha, która choć pojawia się wielokrotnie w artykułach, to zasługuje - moim zdaniem, na bardziej obszerne potraktowanie. I tylko jej chciałbym poświęcić nieco więcej uwagi.

 

Czytaj więcej: Suplement do elementarza

Spinnerbait

Spinnerbait!

Często wracam pamięcią do jednego letniego wieczoru spędzonego na wędkowaniu z lodzi wraz z kolega. Była to połowa sierpnia, małe rynnowe jezioro o dużej przejrzystości wody. Dno opadało gwałtownie już po paru metrach od brzegu. Roślinność przybrzeżna - głównie tatarak i trzcina, czasem grążele i strzałka wodna - zajmowała jedynie wąski pas tuż przy brzegu.

 

Czytaj więcej: Spinnerbait

Szczupaki jak basy

szczupak

Cień, zawady, pożywienie i schronienie... Mało tego. Zerowa presja wędkarska. Jednym słowem: roślinność. Drapieżniki od zawsze bytowały w takich miejscach. Wśród kapelonów i trzcinowisk szczupaki łowi się nieco inaczej oraz używa się trochę innego sprzętu. Takie wędkowanie dostarcza nam sporo adrenaliny i wiele emocji! Czy jesteście gotowi do starcia z zębaczami z zarośli? Zapraszam do lektury!

Czytaj więcej: Szczupaki jak basy

Czarny Homer czyli z pijanym kotem na rybach…

Wybierałem się kiedyś na urlop na Suwalszczyznę. Turystycznie i rekreacyjnie, ale połowy też znalazły się w moich planach. Przygotowania zacząłem od sprawdzenia potencjału tamtejszego włodarza, którym jest Gospodarstwo Rybackie PZW w Suwałkach. Ponad 20 tysięcy hektarów jezior robiło wrażenie!

Czytaj więcej: Czarny Homer czyli z pijanym kotem na rybach…

Angielska przygoda

- Siema, jak tam żyjesz? – napisałem. Od słowa do słowa i rozmowa jak zwykle zeszła na ryby. Jako, że był początek lutego, dla mnie czas wędkarskiej bryndzy, poskarżyłem się, że nie mam co łowić, a ręka świerzbi niezmiernie...

Czytaj więcej: Angielska przygoda

Karolek i Bestyjka

Zaraziłem się castingiem jak większość – przez ciekawość i chęć odmiany dotychczasowego sposobu łowienia. Żeby być jak Rex Hunt, żeby mieć zajęcie przy rozplątywaniu bród goszczących na szpulkach...

Czytaj więcej: Karolek i Bestyjka

Casting i mucha

Wędkarstwo muchowe zawsze traktowałem, jako najwyższy stopień wtajemniczenia w wędkarskiej pasji. Udało mi się poznać tę metodę przynajmniej w stopniu podstawowym. Stało się to jednak 20 lat za późno...

Czytaj więcej: Casting i mucha

Powrót do przeszłości 2.0

Przeraźliwy jazgot budzika w sekundzie wyrywa mnie z ciepłej pościeli. Szybka toaleta, koszula na plecy, kanapka w rękę i już kwadrans później drepczę żwawo na pobliskie glinianki...

Czytaj więcej: Powrót do przeszłości 2.0

Nasze (nie???) udane wakacje...

Jak powszechnie wiadomo, wszystkie plany wakacyjne podlegają zmianom. Tak też stało się i w tym roku...

Czytaj więcej: Nasze (nie???) udane wakacje...