Moim zdaniem obydwoma multikami da się rzucić podobnie. Jest tylko kilka kwestii. Kij, umiejętności rzucającego i stwierdzenie co uważamy za "da się rzucić" Krótko i zwięźle. Lepiej i dalej rzuca mi się Daiwą Procaster niż Shimano Curado 201 E7. Tego z Was nikt nie podważy, bo po prostu sprawdziłem to w teście.Curadziak poszedł. Daiwa została.
No niestety te curado nie jest najlepszym "miotaczem" ... mam je jeszcze tylko
z tego względu, że niby odporny na słoną wodę w której dosyć często łowię
nie mniej łożyska to w ogóle nie jest "słona bajka" i po drugim wędkowaniu
poszły won ... pokusiłem się o porównanie jego możliwości z ce trójką w wielkości 46 ..
i bez problemu w zakresie 15-30 g abu zlało curado ...