Hehehehe dzięki za gratulacje.
W sumie to troszkę dałem się wmanewrować w tę funkcję. Poprzedni prezes prowadził jakąś nikomu z zarządu niezrozumiała politykę rządzenia kołem. W sumie można to złożyć na karb wieku człowieka i jakichś dziwnych zasad jakimi się kierował.
Niesnaski w kole były coraz wieksze. I w takim czasie mój komendant mówi mi żebym przeniósł się wreszcie z członkostwem do koła w mieście w którym mieszkam. Dałem się przekonać i to zrobiłem. Na najbliższym zebraniu sprawozdawczo wyborczym zostałem wybrany na członka zarządu a w kwietniu stary prezes abdykował "ze wzgledu na zły stan zdrowia"
i wybrano mnie przez co obniżyłem srednią wieku w zarządzie koła o dobre 20 lat
Mam w zarządzie komendanta straży rybackiej, emerytowanego nauczyciela, kierownika oswiaty w gminie i jeszcze paru ludków którym się CHCE.!! Próbowaliśmy w tym roku na wiosnę ale jak sie okazało młodież lekko starsza woli sprayować ściany bloków niż zająć się jakimś hobby na co zresztą mają przyzwolenie od rodziców. Ale nie zraża mnie to szkoda mi tylko tego pół roku straconego czasu bo nadrobić sie nie da.