Norwegia z brzegu.

[slodziaksos]

Bez paniki. Trochę ryb tu jeszcze jest. W delcie Glomy rok temu jeden angol na jerki złowił w wekend 120 szczupaków z czego jeden 124 cm.
A niedaleko mnie w Vorksund złowiono rekordowego pstrążka 11 kg(jeśli mnie pamięć nie zawodzi). Jak znajdę czas to pojadę tam i zrobię zdjęcie  pamiątkowej tablicy.
Można jechać na Drammenselvę  na łososie. Znajomi łowili kilowe okonki spod lodu to i late pewne się da połapać je. Sandaczy jest troszkę też w Glomie. Takich 10 troszkę pływa. Są piękne jazie. I olbrzymie bolenie  w Miosie.
. Oczywiście są też dni kiedy nic nie łowi się.
Niestety jest jeden problem. Zeby łowić trzeba mieć auto i sporo trzeba jeżdzić. Tu wszędzie jest daleko.Ale da się żyć.

[GRZESIEK34]

Dokładnie tak jak piszesz "bez autka ani rusz".No i oczywiście Glomma i wszelkie ujscia innych rzek do niej to prawdziwe eldorado.

[slodziaksos]

Mieszkasz tu?

[GRZESIEK34]

3 latka mieszkałem w Oslo,zjechałem w zeszłym roku jesienią.

[slodziaksos]

A i jeszcze jedna porada dla chcących tu połowić choć nie związana z wędkarstwem.
Uważajcie na prędkość jak jeździcie tu w Norge. Dla przeciętnego Polaka mandaty są niezmiernie duże. Dla przykladu za 12 km powyżej dopuszczalnej kolega zapłacił 2400 koron czyli okolo 1200 zeta. A powyżej 30 ko ponad norme dostaniecie zakaz jazdy na terenie całej Skandynawii prawdopodobnie nakaz opuszczenia kraju w trybie natychmiastowym i jakieś małe poznawanie lokalnego więzienia. To nie są żarty. A alkocholu za kierownicą to zapomnijcie. Tu się za to siedzi traci prawko i płaci ogromne kary i żeby jeszcze ciekawiej było to jesteście karani z kodeksu karnego czyli na całe życie notowani jako przestępcy. Taksamo jest z tymi 30 km nad dopuszczalną prędkość. Kodeks karny i potem notowany przestępca. Tak tu jest.

[slodziaksos]

Foto radary mają bardzo niski próg dopuszczalnego przekroczenia. A mandaty naprawde przychodzą do Polski . Jest taka firma w Anglii która je sciąga i liczy sobie chorendalne  odsetki. A i jeszcze jedno. Alkochol powyżej 60 % jest niedozwolony. Posiadanie jest karalne.
Dla pocieszenia rzadko spotyka się Politi czające się za przystankiem. Bardzo rzadko. Ale z kolei jest mnóstwo nieoznakowanych.   

[MATAS]

a jak tam jest z kosztami licencji na łowienie na tych wodach? czy drobne stypendium z Erasmusa mi starczy na kilka wypadów w miesiącu?

mnie interesują TYLKO ryby słodkowodne i przede wszystkim pstrągi w rzekach  Jakie okresy ochronne tam obowiązują?


aha no i jak panowie byli już w Oslo to odrazu mogą mi polecić gdzie najtaniej i najlepiej wynając mieszkanie dla studentów

a z tym autem to mnie troche zmartwiliście ale na upartego moge się władować do mojego Seiczola i przez Kopenhage do Oslo dojechać xD

[slodziaksos]

Fiord jest gratis. a normalne wody też nie za drogie. Jedynie łowiska specjalne mogą cenami pogonić mało odpornych
Część jezior też nie płatna.
Ogólnie taniej jak w polandzie
Na długo przyjeżdżasz do Oslo i kiedy?

[slodziaksos]

Znam lepszą trasę i krótszą 
Niestety w norwegi komunikacja kolejowa i  autobusowa nie jest tanie. Bardziej autem się opłaca jeździć.

[GRZESIEK34]

Do kol.MATAS:
Kiedyś zrobiłem sobie taką wycieczkę zimową porą  nie polecam,jeszcze jak byś miał jechać samemu za kółkiem to juz calkiem masakra-to prawie 2000tys km .Lepsza opcja to Sassnitz-Trelleborg-prom plynie niecale 4 h i juz jestes w Szwecji,dróżka E-6 i do samego Oslo cie prowadzi.A odnośnie mieszkania-mieszkaliśmy we 3 w domu i kazdy z nas płacił 2100nok miesięcznie wiec nie bylo tragedii.Co do znalezienia jakiejś kwatery  niestety Ci nie pomogę -tak jak pisałem wcześniej moja przygoda z Norge juz sie skonczyłą-zostały tylko wspomnienia wędkarskie  .

[Andriu]

Ja byłem 3 lata temu na południu w maju w miejscowości BUU albo Bu, mieliśmy do dyspozycji ponton z porządnym silnikiem, ale wędkowanie zaczeło się z brzegu niezła frajda brzeg dość stromy przy liniii brzegowej dużo roślinności i od razu duża głębia na 25 30metrów z półką podwodną, ale ryby to była radocha rdzawce czarniaki i dorsze oraz gatunki które spotykałem pierwszy raz. Wędkowałem na kij 2,70 do 80g i wystarczał ,kołowrotek Penn slamer 260 i pleciona obowiązkowo,główki 28 ,30 ,40 gram no i gumy obowiązkowo w kolorze marchewki na inne kolory było b. słabo .

[Grzesiek_Maynard]

Witam Wszystkich 

Od ponad roku śledzę m.pl i znalazłem tu sporo świetnych informacji w artykułach i ciekawych tematach.
Chciałem się przywitać pierwszą rybą złowioną zestawem cast, ale mam pytanie pilniejsze,
niż możliwość połowienia poważnie castem (pierwszy młynek do mnie leci, mam pinnacla  )

Do rzeczy. Witam się w tym temacie, bo mam okazję pojechać na tydzień, moze trochę dłużej do Narwiku.
Interesują mnie Wasze doświadczenia z połowów w tamtym rejonie. Zaznaczam, że sea fishing jest mi zupełnie obcy
i choć spróbować nie zawadzi, to interesują mnie głównie jeziora i rzeki jakie można tam nawiedzić.
Czy Koledzy możecie coś podpowiedzieć co do łowisk lub prawdopodobnego trafienia dobrego terminu wyjazdu (w ramach: koniec lipca - zima) 

Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi, morskie i niezwiązane z moimi pytaniami również! 

Pozdrawiam
Grzesiek

[slodziaksos]

takiego śledzia złapano tu w 1980

Pstrąg 11 kg  . Musiał nieżle walczyć

[Grzesiek_Maynard]

Witam

Nie bez trudu przetłumaczyłem tekst na pamiątkowej tablicy, ciekawe to 
ale może ktoś ma jakieś bardziej uniwersalne i szczegółowe informacje, mogące się przydać przed wyjazdem? 

Będę wdzięczny! 

Pozdrawiam
Grzesiek

[Novis]

Dzwoniłem dziś do Sołtysa. Razem Z Bartkiem(nasz kolega z WCWI) walą w trzy fury na Norwega.Via Sztokholm. Ponoć będą w ośrodku, gdzie gościu założył wypasione łącze internetowe. Pożyjemy, zobaczymy Sołtysisko się ładnie rozbija ostatnio. Niedawno wszak wrócił z Wenezueli. Jak wróci, mus jakieś foty i relację walnąć