Darek
Wiadomości: 1367
Warszawa
|
|
« Odpowiedz #60 : 10 Grudnia 2006, 20:01:01 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zamki
Wiadomości: 5673
u siebie
|
|
« Odpowiedz #61 : 10 Grudnia 2006, 20:28:44 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
www.morskietrocie.e-fora.plDebili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!! Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę, jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić nie muszę. !
|
|
|
Tarłoś
|
|
« Odpowiedz #62 : 10 Grudnia 2006, 20:42:38 » |
|
@Esox1. Inny rodzaj ruchomej szpuli jak najbardziej - nie wyobrażam sobie łowić na spining w okresie jętki - wtedy króluje tylko muchówka Pzdr. Tarłoś
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Tarłoś
|
|
|
Buri
|
|
« Odpowiedz #63 : 10 Grudnia 2006, 20:53:17 » |
|
@Tarłoś A skąd ten pomysł na Seekera? Dzisiaj testowałem swoje nowe cacko na pstrągi - Conquest 51S. Wykonanie, jakość i rzuty - rewelacja! Jest tylko jedno ALE...przy rzucie małą gumką na główce 3g z wyłączonymi bloczkami zabrakło mi linki na szpuli Łowiłem na PP 8lb. Mogłem co prawda jeszcze trochę upchać na szpulę, ale i tak jest jej mało. Na pstrągi jednak wystarczy... Nawet udało się ochrzcić małym esoxem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Darek
Wiadomości: 1367
Warszawa
|
|
« Odpowiedz #64 : 10 Grudnia 2006, 22:48:08 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
rabarbar
Wiadomości: 639
korbiarz :-)
|
|
« Odpowiedz #65 : 10 Grudnia 2006, 22:53:11 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowienia
|
|
|
Darek
Wiadomości: 1367
Warszawa
|
|
« Odpowiedz #66 : 10 Grudnia 2006, 22:54:39 » |
|
zawsze pozostaje jeszcze bieg za nim...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Michumm
Wiadomości: 1730
Nysa/Wrocław
|
|
« Odpowiedz #67 : 10 Grudnia 2006, 22:57:53 » |
|
Bartek ma siłe, weźmie na klate i koniec.
|
|
|
Zapisane
|
Nie wedka czyni wedkarza.
|
|
|
zamki
Wiadomości: 5673
u siebie
|
|
« Odpowiedz #68 : 10 Grudnia 2006, 22:59:01 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
www.morskietrocie.e-fora.plDebili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!! Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę, jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić nie muszę. !
|
|
|
Buri
|
|
« Odpowiedz #69 : 10 Grudnia 2006, 23:00:23 » |
|
Nie, nie boje się Pstrągi raczej nie mają w zwyczaju panicznych ucieczek jak np. troć czy łosoś. Raczej za wszelką cenę stara się wbić w najbliższy lub "swój" dołek czy zwalisko. Może na łące jak byś zapiał prawdziwego kabana to mógłby pokazać jak się pływa, ale tam zawsze możesz go gonić Docelowo będzie na nim min. 60-70m linki. To starczy po trzykroć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Darek
Wiadomości: 1367
Warszawa
|
|
« Odpowiedz #70 : 10 Grudnia 2006, 23:00:35 » |
|
+ mała snajperka w kieszeni kamizelki...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yukon
|
|
« Odpowiedz #71 : 10 Grudnia 2006, 23:05:32 » |
|
Jeszcze trochę o zależnościach - przynęty a sprzęt Moje ulubione przynęty na pstrągi to w 90 % obrotówki nr. 2 i 3 , przeciążone raczej o szerokiej pracy skrzydełka. Ponieważ taka przyneta jest uzbrojona w jedną kotwicę to stosując mocną żyłke można skutecznie zaciąć prawie każdego pstrąga. Co innego jest z woblerem. Tak przynęta ma przeważnie dwie kotwice a więc siła zacięcia która wystarcza aby zaciąć obrotówką w przypadku woblera może być zbyt mała. Stąd użycie plecionki w takim przypadku wydaje się być w pełni uzasadnione. Również dobór wędziska jest też nie bez znaczenia. Kierując się tylko wiedzą teoretyczną o mocy wędki niewiele wiemy tak naprawdę o jego rzeczywistej sztywności. Mam w swoim arsenale dwie wedki Fenwicka które róznią sie diametralnie opisem ciężaru rzutowego. Ta która ma opis 1/4 - 5/8 oz jest bardzo miekka a druga z opisem 1/8 - 3/8 oz jest przy niej pałowata. Pierwsza znakomicie nadaję się pod moje obrotówki a druga z uwagi na swą sztywność skutecznie zacina pstrągi gdy łowię na woblery. Zresztą podobny układ jest w St. Croix . Z tych przykładów wynika dla mnie ,że o przydatności wędziska pod konkretny rodzaj przynęty nie decyduje do końca jej ciężar rzutowy. Ponieważ łowię głównie w małych rzeczkach zawsze mam ze sobą odczepiacz. Jest bardzo skuteczny i niewiele przynęt tak naprawdę zostawiam w rzece . Jeszcze słow kilka co do nastawów hamulca. Zawsze przed łowieniem starannie ustawiam siłę hamowania w kołowrotku tak aby było to jakieś 3/4 wytrzymałości żyłki. I nigdy nie zmieniam ustawów w trakcie łowienia. Nie raz zostałem srogo ukarany gdy w czasie odjazdu dużego pstrąga dokręcłem hamulec bo wydawało mi się ,że jest zbyt słabo dokręcony. Precyzyjny hamulec dobrze ustawiony przed wędkowaniem to dla mnie podstawa. Nadchodzący sezon to dla mnie wyzwanie. Spróbuję multiplikatora z plecionką . Może dowiem się czegoś więcej - w końcu przecież o to chodzi.
Pozdrawiam; Yukon
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Darek
Wiadomości: 1367
Warszawa
|
|
« Odpowiedz #72 : 10 Grudnia 2006, 23:11:44 » |
|
"Moje" pstrągi brały ostatnio na biała gumkę na 3g główce jiggowej, ale to pewnie były jakieś mutanty. Za wcześniejszymi radami Kolegów Forumowiczów, doszedłem do momentu, kiedy to wyłaczyłem zupełnie hamulec, kontrolując plecionkę jedynie kciukiem... Trening czyni... praktyka Wiele nauki jeszcze przede mną, lecz zaczynam mysleć coraz bardziej o kijku zupełnie miękkim, wolnym, ale nadal, z uporem maniaka, o jakimś dwuskładzie najmarniej (czyli wersji travel)... Podpatrze o czym dyskutujecie i co polecicie. Chciałbym pozostać przy Scorpionie... zatem coś pod niego. Pozdrawiam, D
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yotaar
Redaktor/Moderator
Wiadomości: 694
Jaworzno
Silesian Casting Team
|
|
« Odpowiedz #73 : 10 Grudnia 2006, 23:19:09 » |
|
@Tarło¶ A sk±d ten pomysł na Seekera? Dzisiaj testowałem swoje nowe cacko na pstr±gi - Conquest 51S. Wykonanie, jako¶ć i rzuty - rewelacja! Jest tylko jedno ALE...przy rzucie mał± gumk± na główce 3g z wył±czonymi bloczkami zabrakło mi linki na szpuli Łowiłem na PP 8lb. Mogłem co prawda jeszcze trochę upchać na szpulę, ale i tak jest jej mało. Na pstr±gi jednak wystarczy... Nawet udało się ochrzcić małym esoxem Buri, a może skrobnąłbyś małe podsumowanie? Presso, Conquest 51S, Pixy, może coś jeszcze, w jednym. Mamy temat porozrzucany w wielu wątkach, a tak byłoby w jednym miejscu jak na tacy. Czyli ...cacy!
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Yotaar
|
|
|
|
|