Zdjęcia ryb na forum

[JJ]

Swego czasu miałem dylemat co lepsze - wiele średniej jakości zdjęć ryb czy jedno, dwa ale przykuwających wzrok i uwagę. Miło jest oglądać fotki złowionych ryb, jednak jakość zdjęć ma, moim zdaniem, wielkie znaczenia. Wolę obejrzeć jedną, ale dobrą fotkę, nawet z niezbyt dużą rybą, niż wiele zdjęć okazów pokazanych w kiepskich ujęciach. Świetnymi przykładami dobrych i bardzo dobrych ujęć są fotki naszych kolegów w katalogu Jaxona - http://www.jaxon.pl/About/start_0_197.aspx, http://www.jaxon.pl/users/210/Image/pobierz.jpg, czy też zdjęcia z najnowszego katalogu CF - http://www.corona-fishing.pl/CF2010/cf2010.html. Myślę, że warto brać przykład z tak dobrych wzorów prezentując w przyszłości zdjęcia na naszym forum. No chyba że jednak chcemy iść w ilość nie jakość. 

[Klayman]

Trudno się z tym nie zgodzić ale ... niestety zazwyczaj dobre zdjęcie idzie w parze z dobrym sprzętem. Wiadomo, sprzęt nie jest tani (jeden obiektyw do lustrzanki to wydatek minimum 500 zł nie mówiąc o średniej jakości teleobiektywie na ultrasoniku za 3-3,5 tysiąca minimum) do tego jakieś body i robi nam się spora kasa. Oczywiście rozmowę można zacząć już od ok 2000 zł ale ...

Druga kwestia, to jednak w miarę przyzwoity aparat zajmuje troszkę miejsca, którego jednak szkoda nam jadąc na ryby, bo którz bierze aparat zamiast np dodatkowego sprzętu ?!? Sam lubię bardzo robić zdjęcia ale niestety, często przy dużej wilgotności powietrza szkoda mi zabrać lustrzanki i biorę zwykłego kompakta. Zajmuje mało miejsca w plecaku i troszkę mniej go szkoda, gdy zamoknie. Czasem niestety korzystam jednak tylko z dobrodziejstw telefoni komórkowej czyli zwykłej cyfrówki w telefonie z nędznym plastikowym "szkiełkiem" odwzorowującym kolory jak Picasso rzeczywistość.

Trzecią sprawą są same umiejętności i możliwości zrobienia zdjęcia. O umiejętnościach nie rozmawiajmy bo każdy ma swoje i nie prawdą jest, że im lepszy aparat, to będzie sam dobre zdjęcia robić. Znam wielu "fotografów" z niewiadomo jakim sprzętem, którzy poza tryb automatyczny nie wychodzą. Niestety, będąc sami na łódce, chcąć szybko zrobić zdjęcie nie zrobimy go dobrym sprzętem, czyli choćby średnij klasy lustrzanką. Nie wystarczy nam ręki, żeby zrobić siebie i całą rybę a i nie rozstawimy statywu na łódce. Jeśli nie mamy statywu łowiąc z brzegu, to nie uda nam się i tutaj ta sztuka. Poza tym robienie zdjęcia ze statywu to przynajmniej kilka przymiarek, ręce w śluzie ryby ... ogólnie masakra dla aparatu i dla ryby. Tak więc pozostaje nam tylko robić widoczki, wschody słońca itp ... Dobra fotka ale czy ściśle wędkarska ?

JJ - zgadzam się, także lubię popatrzeć na dore fotki, ale często nie mamy wyjścia ... i zgodnie ze starym przysłowiem - nie ma się tego co się lubi to się lubi co się ma !

[Tomy]

 

[Buri]

@Tomy
Myślę, że trochę przesadzasz i bierzesz to zbyt osobiście. Prezentujesz postawę "nie podoba się, to wynocha" zamiast przyjąć krytykę i spróbować popracować nad zdjęciami, a uwierz mi jest to do opanowania.
Jako właściciele czy moderatorzy portalu mamy prawo i nawet obowiązek do utrzymywania jakości na pewnym poziomie. Wolimy aby prezentowane były zdjęcia z atrakcyjnie ukazanymi rybami. Twoje są dokumentem, niemal identycznym za każdym razem.
Niektórzy nie wstawiają zdjęć prawie w ogóle, mimo że łowią ich dużo. Jedni, bo nie mają potrzeby się chwalić, inni z obawy o miejscówki. Są też tacy co łowią i pokazują, a ogląda się z przyjemnością. I to jest ideał, jeśli ktoś łowi i pięknie fotografuje. Natomiast nikogo nie zmuszamy by był jak zawodowy fotograf, a jedynie sugerujemy żeby się postarać.

[Pike]

Tomy, ja też lubię spokój, jednak jak wchodzę na forum to chcę poczytać coś ciekawego i zobaczyć cieszące oko zdjęcie, nie kilkanaście zdjęć - na jednym ogon, na drugim oko, na trzecim płetwa...Łowisz masę pięknych ryb i żałuję, że nie mogę zobaczyć dobrego zdjęcia.

Klaman, wszystko zależy od tego, do czego kupujesz aparat. Jeśli lustrzankę masz po to aby  robić zdjęcia rodzinne w domu lub na zewnątrz tylko przy ładnej pogodzie to rzeczywiście trzeba na rybach radzić sobie inaczej. Ja kupuje aparat głównie z myślą o wędkarstwie, pozostałe zastosowanie jest dla mnie raczej okazyjne. Odnośnie kompaktów, wykończyłem kilka lat temu 2 markowe egzemplarze przez wilgoć. Później kupiłem prostą lustrzankę cyfrową Canona, robiłem nią zdjęcia w deszczu, trzymałem w mokrej torbie, rzucałem gdzie popadnie przez 3 lata. Działa do dziś bez zarzutów dlatego, że jest przystosowana do poważnego użytkowania.

[Tomy]

 

[Pike]

Wszyscy mamy wolną wolę.

[-PYTOON-]

Wszyscy Panowie macie rację, ale....
@Tomy, to facet który wiem po jego zdjęciach, że nie wyrządza krzywdy rybom. Ryby są najczęściej w wodzie, zdjęcia robione maksymalnie szybko żeby jeszcze szybciej uwolnić rybę. Mnie jego zdjęcia się podobają i możecie napisać, że nie mam gustu etc.. Tomy przeważnie jest sam nad wodą i stąd też może to wynika.
Teraz temat zdjęć pięknie wyglądających- przeważnie, nie da się zrobić dobrej fotki po jednym pstryknięciu. Ryby są długo prztrzymywane, lub nawet uśmiercane, żeby móc zrobić idealne zdjęcie do powiedźmy celów reklamowych. W Szwecji jest nawet taki zawód, jak poławiacz śniętych szczupaków...więc teraz trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co jest lepsze? Prezentacja słabszej jakości zdjęć czy usilne staranie się zrobienia idealnej fotki kosztem zdrowia czy nawet życia ryby!?

[Buri]

@PYTOON
Widać, że nie próbowałeś chyba zrobić dobrego zdjęcia skoro tak mówisz. Piszesz o szczupakach. Rybę musisz wyjąć żeby ją wyczepić. Do tego dołóż 10sek na dwa zdjęcia. I koniec. Z innymi rybami jest podobnie.

[Pike]

Dokładnie.

[Tomy]

.

[cezarroo]

Buri bez urazy ale takiego zdjęcia nie da się zrobić w 10 sekund, samo to że niekoniecznie chcą tak ładnie wychodzić w trybie automatycznym, trzeba poustawiać samemu, kilka próbnych pstryknąć, i dopiero któraś z kolei jest dobra, wiem to z doświadczenia bo zajmuje się fotografią już kilka ładnych lat. Tamte fotki wyglądają ładnie bo na łodzi był pewnie
człowiek który zajmował się tylko fotografowaniem. A jak jesteś sam to praktycznie nie ma mowy o zrobieniu takiego zdjęcia jeśli ryba miałaby wrócić w dobrej kondycji do wody.

[JJ]

Sprzęt jest ostatnim elementem decydującym o jakości ujęcia. O tym czy zdjęcie będzie warte obejrzenia, czy przykuje na dłużej naszą uwagę decyduje ten, kto naciska spust migawki. Warto chyba trochę przemyśleć, przed pójściem na ryby, czy już będąc na miejscówce jak ma wyglądać ewentualne ujęcie, jak warto skadrować ujęcie. Nie wszyscy będą robić wspaniałe zdjęcia, ale chyba warto podjąć się pewnego wysiłku, by poprawić jakość. Dużo wysiłku wkładamy w znajdowanie nowych przynęt, sposobów jak przechytrzyć rybę. Warto trochę tego wysiłku skierować w stronę prezentacji naszej zdobyczy.

[Tomy]

.

[Buri]

Uwierz mi, nie trzeba być zawodowym fotografem ani mieć pełnoklatkowej lustrzanki żeby zrobić zdjęcie gdzie widać rybę w pełnej krasie.
Te zdjęcia były robione Canonem 400d z kitowym obiektywem i nie trwały dłużej niż 10-15sek po wypięciu woblera.






Dziś na ryby (na łódkę) zabieram Canona 5D z obiektywem 24-70 f2.8L, a jak idę brzegiem to wrzucam do kieszeni badziewnego cybershota. Jednym i drugim da się zrobić fajne zdjęcia. I wcale nie chodzi o wygrywanie konkursów National Geographic a jedynie o ciekawą pamiątkę. Nikogo zmuszał nie będę, ale warto poświęcić trochę czasu i zrobić czasem fajną fotkę.