http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
15 Maja 2024, 21:32:58

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2635 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Walterinalm
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Doniesienia znad wody (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Doniesienia znad wody
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 296 297 [298] 299 300 ... 410 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Doniesienia znad wody  (Przeczytany 1226632 razy)
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #4455 : 13 Października 2008, 20:37:33 »

Cytat: MATAS
Zawody były udane, ale znowu było mi naprawde bardzo przykro  Undecided, bo to juz drugi raz kiedy naprawde zlowilem wspaniałą i piekna rybe i nie zwrocilem jej zycia... Taki juz jest ten cholerny sport wędkarski w Polsce, mam nadzieje ze juz w najblizszych latach wszystkie zawody beda w pelni na zywej rybie poniewaz to jest naprawde masakra kiedy na jednych zawodach pada do 10 samic tarłowych  Cry

Szczesliwy ale jednoczesnie smutny Matas pozdrawia ...

 Matas ale poco te gorzkie żale. ? Byłeś tam i przyłożyłeś do tego rękę.  Tongue Może bojkot byłby lepszy aniżeli start w takich zawodach. ? Ale skoro wystartowałeś to nie rozpaczaj.  Tongue

Gorzka prawda Undecided
@Koledzy ! Wydaje mi się, że to nie tak ! Oczywiście To co piszecie zwłaszcza, @Zamki to prawda. Lecz czy trzeba ironizować i nazywac to , że młody mężczyzna przedstawia nam swe rozterki związane ze startem, "gorzkimi żalami". Czy nikt z nas, właśnie gdy byliśmy młodzi ,nie był głodny sportowego sukcesu? Czy @Matas niema prawa do tego? Zwłaszcza mająć takiego Ojca? Czy nikt z nas nie uśmiercił w życiu ryby? Pamietam jak przed laty gdy zabiłem dużego pstrąga zakołatała mi w głowie myśl: dlaczego to piękne zwierze musiało zapłacić swoją smiercią z chwilę mojego wędkarskiego triumfu? Pamiętam też drugą dużą rybę która zabiłem(ostatnią wogóle). I doskonale pamiętam wzrok mojego , myśle mogę tak napisać, przyjaciela, tak się składa Ojca @Matasa gdy powiedział: :"I ty go zabrałaś ?" Dlatego mam wrażenie, że Matuszowi nie było specjalnie miło i łatwo przyzanać do  to tego choć mógł zbyć to milczeniem. O to po której stronie opowie się ostatecznie niemam żadnych wątpliwości. "Szczęśliwy a jednocześnie smutny" - ładnie napisane.
Pozdrawiam
Maraf

 Mara ja nie mam pretensji do Mateusza o zabicie tej ryby. Tylko własnie poco te gorzkie żale skoro przykłada się do tego rękę.  ??
Startuje chłopak  w zawodach i takie sytuacje będą zapewne go nachodziły jeszcze nie raz i nie dwa a pewnie znając realia to z kilka lat. Tylko czy trzeba się publicznie usprawiedliwiać z tego. ? Mara ja nie ironizowałem ja to napisałem całkiem poważnie. Wybrał droge sportu ? Chyba wiedział na co się decyduje znając warunki rozgrywania zawodów. Więc albo rybki albo akwarium. Na żale w sporcie miejsca brak  



Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #4456 : 13 Października 2008, 20:45:29 »

Cytat: mynia
W sobotę razem z Jacą i Pikiem wybraliśmy się nad Wartę w okolicach Poznania.

 Ech tylko pomarzyć zostało bo jechać do Was nie ma jak.  Undecided Undecided

Cytat: mynia
Przemo przy okazji testował swój nowy nabytek.

 Przemek musowo przestawić trzeba trym  bo kiedyś "żółwika" walniesz.  Laughing Laughing a łódeczka fajna pewnie leciutka i ładnie wychodzi na falę. ok
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
jaca

Wiadomości: 3661


Jelenia Góra

multi-obsesja


« Odpowiedz #4457 : 13 Października 2008, 20:52:52 »

Cytat: mynia
W sobotę razem z Jacą i Pikiem wybraliśmy się nad Wartę w okolicach Poznania.

 Ech tylko pomarzyć zostało bo jechać do Was nie ma jak.  Undecided Undecided

Cytat: mynia
Przemo przy okazji testował swój nowy nabytek.

 Przemek musowo przestawić trzeba trym  bo kiedyś "żółwika" walniesz.  Laughing Laughing a łódeczka fajna pewnie leciutka i ładnie wychodzi na falę. ok
Jak dociążył przód i przestawił trym to nie dał mi szans na swoim silniczku (osiem koni  dwusuw), nie mogliśmy z @mynią go dogonić Grin
Zapisane

Życie jest jak bieg na sto metrów, im szybciej biegniesz tym szybciej się kończy
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #4458 : 13 Października 2008, 20:55:59 »

Cytat: jaca
Jak dociążył przód i przestawił trym to nie dał mi szans na swoim silniczku (osiem koni  dwusuw), nie mogliśmy z @mynią go dogonić Grin

 W takim razie musisz mysleć o mocniejszej maszynie bo i moja ósemka nie da Ci szans. A do konfrontacji dojdzie napewno bo kiedyś w końcu dam radę do Was pojechać.  ok Laughing Fishing Beer
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
peresada

Wiadomości: 1930


British Columbia


« Odpowiedz #4459 : 13 Października 2008, 21:10:38 »

witam!
Przemek fajna łódka cóż to za maszyna?
u mnie standardowe sztuki raczej.
ciągle czekam na "mamę"
pozdrawiam!
« Ostatnia zmiana: 13 Października 2008, 21:12:23 wysłane przez peresada » Zapisane

Czy dążę w górę w akrobatycznej wędrówce po
pionowym urwisku, czy leżę na upłazie w
ścianach, patrząc tylko na turnie,
zawsze mam to samo niezachwiane poczucie,
ze stykam się z największym sensem mego
życia...
kris

Wiadomości: 380


WLKP/Krzycko Wielkie


« Odpowiedz #4460 : 13 Października 2008, 21:49:50 »

W sobotę razem z Jacą i Pikiem wybraliśmy się nad Wartę w okolicach Poznania.
Przemo przy okazji testował swój nowy nabytek. Pogoda sprzyjała, ładne słoneczko , lekki wiaterek. Około południa, może pierwsza była, zrobiliśmy sobie leśnego grilla z pieczonymi pysznymi kiełbaskami ( Jaca  ok ). Wszystko było ekstra fajnie ,  tylko jakoś rybki nie chciały współpracować. Przemo wyjął bolaska przeszło 60cm. Ja miałem prawdopodobnie małego szczupaczak -> spiął się w 5-tej sekundzie holu. A Jaca niestety tym razem nie zaliczył nic. Nic to, nastęnym razem będzie lepiej.


Ech jak ja wam zazdroszcze
A było tak blisko Cry
Zapisane

NSNP - nigdy się nie poddawaj!
JJ

Wiadomości: 3591


Jabłonna


« Odpowiedz #4461 : 13 Października 2008, 21:50:41 »

Krzysiek, fajny standard Smiley
Przemo, niezła skorupa Smiley To jakaś seryjna produkcja czy indywidualna robota?
Zapisane

Pozdrawiam
Pike
Administrator
*****
Wiadomości: 2693


Poznań


WWW
« Odpowiedz #4462 : 13 Października 2008, 21:59:04 »

Tak wyjazd bardzo przyjemny, trzeba powtarzać.
Paresada, niezły standardzik Laughing

Łódka to jakaś seryjna produkcja, kupiłem od Armeńców. Trzeba troszkę wyszykować bo zaniedbana, farba obłazi. Przy długości niecałych 4m waży coś koło 50kg. Kiedy wrzuciłem na tył akumulator 100Ah, bak z 20 litrami paliwa, spaline i elektryka to stanęła dęba. Kiedy akumulator przerzuciłem na dziób wyprostowała się i dopiero nabrała zadziwiającej prędkości. Teraz jest potrzebna do pływania ale przez zimę trochę przy niej pogrzebię i wrzucę zdjęcia gotowej.
Zapisane

MATAS

Wiadomości: 1008


Poznań


« Odpowiedz #4463 : 13 Października 2008, 22:01:40 »

Mara, Wobler dzieki za wsparcie  ok, dobrze wiedziec ze jeszcze sa tacy ludzie w ktorych wierze i mają zdrowe podejscie do wędkarstwa Wink. A co do komentarzy reszty osob to powiem szczerze wcale mnie to nie dziwi, wiedzialem ze piszac te słowa pare osob sie oczywiscie odezwie bo to jest normalne na tym forum, ale zostawiam to jak zawsze bez komentarza.


Peresada, przepiekny esox  Grin gratuluje, Pike Jaca Mynia super wyjazd  ok
« Ostatnia zmiana: 13 Października 2008, 22:07:18 wysłane przez MATAS » Zapisane
Salmo_Salar
Gość
« Odpowiedz #4464 : 13 Października 2008, 22:53:41 »

Mara, Wobler dzieki za wsparcie  ok, dobrze wiedziec ze jeszcze sa tacy ludzie w ktorych wierze i mają zdrowe podejscie do wędkarstwa Wink. A co do komentarzy reszty osob to powiem szczerze wcale mnie to nie dziwi, wiedzialem ze piszac te słowa pare osob sie oczywiscie odezwie bo to jest normalne na tym forum, ale zostawiam to jak zawsze bez komentarza.


Peresada, przepiekny esox  Grin gratuluje, Pike Jaca Mynia super wyjazd  ok

No jasne, twoja racja jest najważniejsza.

Zamki, masz rację ok Beer

Pozdr.

Salmo
Zapisane
bassy

Wiadomości: 927


Lublin


« Odpowiedz #4465 : 14 Października 2008, 02:17:24 »

Niema co przedłużać offtopa Matas - tak jak Zamki powiedział - albo rybki albo akwarium
Zapisane

POZDRAWIAM
   MARCIN
Smaczek

Wiadomości: 350


Zielona Góra


« Odpowiedz #4466 : 14 Października 2008, 12:30:32 »

@Matas
zupełnie nie rozumiem tego co napisałeś. Skoro żałujesz, że musiałeś uśmiercić rybę to po co startujesz w zawodach na martwej rybie? Skoro zgadzasz się na uczestnictwo w takowych to czy nie przyszło Ci na myśl, że niejako dajesz przyzwolenie na przeprowadzanie ich w takiej formie? Po co robisz coś wbrew sobie? Czy nie jest to próba udowodnienia czegoś sobie (że jesteś lepszym wędkarzem od innych) kosztem innych (tu akurat ryb)? Określę to przez analogię: warunkiem dobrej spowiedzi  Wink jest żal za grzechy, a czy żal ten może się wyrażać przez świadome, dalsze takie postępowanie. Po co ta skrucha skoro nie zamierzasz w tym względzie się poprawić. Przecież dalej będziesz uczestniczyć w takich zawodach. Takie stan rzeczy jest Twoją prywatną sprawą ale pisanie że Ci jest z tego powodu żal zakrawa na hipokryzję. A uczucia szczęścia i smutku zarazem raczej się wzajemnie wykluczają. Zaznaczam, że nie mam jakiegoś skrajnego podejścia do C&R. Pozdrawiam Cię serdecznie- Smaczek.
Zapisane

Pozdrawiam- Smaczek
popper

Wiadomości: 71



« Odpowiedz #4467 : 14 Października 2008, 12:36:57 »

Amen.


Wystarczy stwierdzenie:

- nie startuję bo ....(w domyśle: przyczyniam się do degradacji środowiska, zubożenia rybostanu wód, etc.)

zamiast  

- startuję bo .....(w domysle: chcę zdobyć nagrodę, stanąć na pudle, zaistnieć, zabłysnąć etc.)

Taka postawa może przyczynić się gruntownie, do zmiany formuły każdych zawodów,  bo (w domysle: bez zawodników nie odbedą się żadne zawody, na martwej rybie.) ok
« Ostatnia zmiana: 14 Października 2008, 13:10:50 wysłane przez popper » Zapisane

Waldek
Klayman

Wiadomości: 674


Warszawa


« Odpowiedz #4468 : 14 Października 2008, 12:55:10 »

Wg mnie startowanie w zawodach wędkarskich jest swego rodzaju prestiżem, którym może pochwalić się wędkarz. Uśmiercanie ryb jest czymś innym w można byłoby zmienić to w regulaminie zawodów. Matas - faktem jest, że przyczyniasz się do zabijania złowionych ryb ale wiem co czujesz, jak widzisz później zabitcyh kilkadziesiąt ładnych ryb. Sam kiedyś startowałem w zawodach ...
Zapisane

Pozdrawiam
Klay
drodox

Wiadomości: 621


podlaskie

Niech Zyje ABU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


« Odpowiedz #4469 : 14 Października 2008, 13:11:25 »

Panowie związek, koło, stowarzyszenie  jest dla wędkarzy, a nie odwrotnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to od nas zależą formuły zawodów presja oddolna zmusi do zasady zawodów na zywej rybie, przecież takie zawody już są rozgrywane  Fishing Fishing Fishing Fishing Fishing w czym problem ? poprostu potencjalni zawodnicy zgłaszają organizatorom zawódów że będą rozgrywane na zywej rybie i oni muszą je tak zorganizować - proste jak budowa roweru

ps wiem że łatwiej pisać  niż zrobic ale warto tą zasadę lansować bo sport i żywa ryba są piękne  ok ok ok ok ok
Zapisane
Strony: 1 ... 296 297 [298] 299 300 ... 410 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!