http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
16 Maja 2024, 07:29:33

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2635 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Walterinalm
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Off Topic (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Etyka
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Etyka  (Przeczytany 16170 razy)
drodox

Wiadomości: 621


podlaskie

Niech Zyje ABU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


« Odpowiedz #30 : 03 Listopada 2009, 12:03:55 »

Logiczne Zet masz rację zgadzam się z tobą w 100%  Fishing Fishing Fishing Fishing Fishing Fishing Fishing Fishing 
Zapisane
Kiersnowski Artur

Wiadomości: 1770


Koniec żartów Panowie. Zaczęły się schody


« Odpowiedz #31 : 03 Listopada 2009, 12:25:22 »

Taa. Przypomniał mi się stary dowcip.
Synek pyta się taty Szewca. Tata co to jest ETYKA.
Ojciec chwilę myśli i odpowiada.
Widzisz synek, przychodzi do mnie do zakładu klient kupić buty i przez pomyłkę zostawia portfel wypchany pięniędzmi.
I tu zaczyna się etyka. Podzielić się ze wspólnikiem czy nie?

Ja zazwyczaj do takich apeli jak ten tutaj omawiany, podchodzę jak pies do jeża i omijam szerokim łukiem. To i później nie jest mi głupio. A co kto ma dostać to i tak dostanie.
Najlepszym przykładem są Pogawędki Wędkarskie i nasz patronat nad Domem Dziecka w Białochowie. Nie tylko okazjonalny, świąteczny, ale też stały całoroczny. Jak ktoś ciekawy, może prześledzić na przestrzeni lat jak to było i jest robione.
Zapisane

Czez

Wiadomości: 157


Warszawa


« Odpowiedz #32 : 03 Listopada 2009, 13:07:04 »

Ja zazwyczaj do takich apeli jak ten tutaj omawiany, podchodzę jak pies do jeża i omijam szerokim łukiem. To i później nie jest mi głupio. A co kto ma dostać to i tak dostanie.
Najlepszym przykładem są Pogawędki Wędkarskie i nasz patronat nad Domem Dziecka w Białochowie. Nie tylko okazjonalny, świąteczny, ale też stały całoroczny. Jak ktoś ciekawy, może prześledzić na przestrzeni lat jak to było i jest robione.
Sołtysku właśnie to samo chciałem napisać  Grin

Życie wyleczyło mnie z reagowania na różnego rodzaju przypadkowe apele o pomoc. Albo moja pomoc, jeśli miała wymiar finansowy "szła na przelew", albo jeśli miała wymiar rzeczowy, to nikt podarowanych rzeczy nie szanował. Kiedyś na wsi wspomogłem dwóch małolatów sprzętem wędkarskim w stanie dobrym lub bardzo dobrym, po tym jak zobaczyłem to na co łowili. Efekt był taki, że po kilku miesiącach zobaczyłem ich nad wodą ze starym sprzętem. Co usłyszałem od nich? Jedną wędkę "pies pogryzł", po drugiej "brat motorem przejechał", kołowrotek "się zgubił", a spławiki "się połamały"  Embarrassed To wszystko był działający sprzęt, który służył mi ładnych parę lat i mógł posłużyć jeszcze kilka.

W mojej poprzedniej firmie wspomagaliśmy raz w miesiącu dwie biedne rodziny. Naprawdę biedne! A teraz pozostaje Akcja PW w Białochowie. Zresztą Zamki tam był to może opowiedzieć jak wygląda sprawa od środka, a nie tylko przez ekran monitora. Akcja z tego co wiem rusza w tym tygodniu.
Zapisane

Karol_73
Gość
« Odpowiedz #33 : 03 Listopada 2009, 13:40:57 »

W nawiązaniu do kolegi Czeza pragnę się podzielić moimi doświadczeniami. Jeszcze rok tem mieszkałem nad małym jeziorem którego byłem współwłaścicielem... jak jest w Polsce "C" każdy z nas wie... starałem się wspomóc "potrzebujących" z okolicznej wsi ale bardzo szybko się wyleczyłem z takich chęci.

Powodów było kilka: oczywiście zarobione pieniądze za wykonywanie drobnych prac remontowych szły na gorzałę a nie dla potrzeb choćby dzieci których było chyba 8, miejscowa gmina zamiast pieniędzy dawała tym najbardziej potrzebującym paczki z produktami spożywczymi - oczywiście chwilę później przyłazili "potrzebujący" i oferowali sprzedaż tychże po atrakcyjnych cenach... szczytem głupoty a jednocześnie najbardziej wkurzającym doświadczeniem było złapanie na gorącym uczynku "kłusowników - elektryków" którzy okazali się moimi pracownikami...

Pies nie gryzie ręki która go karmi...

Naprawdę nie musiałem ich zatrudniać ale wydało mi się że w ten sposób pomogę ich rodzinom... teraz już wiem że mentalności post - pegierowców się nie zmieni... im się wszystko należy, zasiłek, kasa, kredyt w najbliższym sklepie...

Obecnie z różnych przyczyn sprzedaję sprzęt wędkarski (głównie kołowrotki) i każdego dnia muszę odpowiadać kolegom że sprzedaż to nie wymiana, że nie jestem sklepem żebym dawał na raty, czy też żebym był jak bank - kredytował z 3 miesięcznym okresem spłaty... w większości takie bzdury wypisują niestety młodzi koledzy... cwaniactwo jest wszechobecne

ale... to nie znaczy że wszystcy młodzi adepci wędkarstwa są tacy - któryś z kolegów napisał że młodzi ludzie których nie stać na zakup firmowych woblerów prędzej je sami wystrugają niż poproszą o nie.... tak to prawda.

Spotkałem kiedyś młodego człowieka który z podziwem patrzył na mój sprzęt.... później poznałem jego kunszt łowiecki, szacunek jakim dażył przyrodę i talent w struganiu rybek.

Wielokrotnie dokonywałem z nim wymiany. Wybierał sobie rapalki,mansy czy inne w zamian za swoje arcydzieła.... NIGDY nie chciał pieniędzy.

to tyle moich spostrzeżeń.

ukłony,

Karol
« Ostatnia zmiana: 03 Listopada 2009, 13:51:23 wysłane przez Karol_73 » Zapisane
wobler129

Wiadomości: 2074


Lubuskie

Opad...


« Odpowiedz #34 : 03 Listopada 2009, 14:17:54 »

Tak, ale nie do końca. Do produkcji woblerów również potrzebujemy materiałów i również musimy włożyć w to pieniądze. Lakier, farby, drut, poliwęglan, kleje i jeśli ktoś nie ma - narzędzia. MINIMUM 200zł.
Zapisane

Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili - pokaż, że się mylili!

pozdrawiam
Maciej
Pike
Administrator
*****
Wiadomości: 2693


Poznań


WWW
« Odpowiedz #35 : 03 Listopada 2009, 14:30:14 »

Tak, ale nie do końca. Do produkcji woblerów również potrzebujemy materiałów i również musimy włożyć w to pieniądze. Lakier, farby, drut, poliwęglan, kleje i jeśli ktoś nie ma - narzędzia. MINIMUM 200zł.

Lub zamiast tego grubszy patyk, scyzoryk, plastikowa butelka…i trochę serca. Zrobiłem kiedyś kilka, nie były ładne ale coś na nie złowiłem i miałem z tego masę radości, więcej niż dziś z błyszczących x-rapów w pudle.
Zapisane

wobler129

Wiadomości: 2074


Lubuskie

Opad...


« Odpowiedz #36 : 03 Listopada 2009, 14:35:33 »

Tak, ale nie do końca. Do produkcji woblerów również potrzebujemy materiałów i również musimy włożyć w to pieniądze. Lakier, farby, drut, poliwęglan, kleje i jeśli ktoś nie ma - narzędzia. MINIMUM 200zł.

Lub zamiast tego grubszy patyk, scyzoryk, plastikowa butelka…i trochę serca. Zrobiłem kiedyś kilka, nie były ładne ale coś na nie złowiłem i miałem z tego masę radości, więcej niż dziś z błyszczących x-rapów w pudle.

Plastikowa butelka? Ster szybko by pękł, a patyk i scyzoryk owszem. Ale farby + lakier to już spory wydatek.

Zresztą nie wiem - o tej porze roku mam lepsze wyniki na gumy niż na wobki.
Zapisane

Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili - pokaż, że się mylili!

pozdrawiam
Maciej
mleczko

Wiadomości: 2035

Katowice- Ligota

Złów i Wypuść


« Odpowiedz #37 : 03 Listopada 2009, 14:39:35 »

Wobler wcale nie Smiley

Morfi, pokaż Mackowi swojego "plastusia" Smiley Ster z butelki sprawdza się Tongue
Zapisane

Jestem Don Kichotem robotem, mam robote,
zamiast wiatraków mam Polaków głupote...
wobler129

Wiadomości: 2074


Lubuskie

Opad...


« Odpowiedz #38 : 03 Listopada 2009, 14:40:49 »

Oki nie będę się wykłócał o ster-ok poliwęglan wytnijmy i zostaje nam 190zł. To i tak dużo
Zapisane

Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili - pokaż, że się mylili!

pozdrawiam
Maciej
zet

Wiadomości: 196

Kraków

Lubię okrągłe... ABU :-)


« Odpowiedz #39 : 03 Listopada 2009, 14:45:38 »

Tak, ale nie do końca. Do produkcji woblerów również potrzebujemy materiałów i również musimy włożyć w to pieniądze. Lakier, farby, drut, poliwęglan, kleje i jeśli ktoś nie ma - narzędzia. MINIMUM 200zł.

Oj @Wobler, a od czasu do czasu kupujesz sobie no nie wiem, oranżadę? Albo idziesz do kina? Nie potrafisz odłożyć 50 złotych na distal + lakier bezbarwny i jakiś scyzoryk? Mam kilkadziesiąt woblerów malowanych lakierami nitro na plakatówki, wklejanymi drutami ze spinaczy biurowych lub drutu znalezionego w piwnicy, co to jest poliwęglan dowiedziałem się niemal po zakończeniu przygody z rękodziełem. Zresztą - przecież nikt tutaj nie potępia pracy zarobkowej - wręcz przeciwnie. Sęk w tym, że to, co wypracowane (czy to na budowie, czy w sklepie, czy przy sprzątaniu lub wreszcie własnoręcznym struganiu/robieniu przynęt) potem zostaje POSZANOWANE. A nie sprzedane - bo dostałem za friko.

Obawiam się, że gubisz wątek - problem pojawił się po przekręciku obdarowanego. Gdyby nie to, w ogóle ten wątek by się nie pojawił.


Zapisane

Wodom cześć!
drodox

Wiadomości: 621


podlaskie

Niech Zyje ABU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


« Odpowiedz #40 : 03 Listopada 2009, 14:53:51 »

Tu nie chodzi o kasę ale o zasadę i postępowanie, które facetom nie przystoi trza wyciągnąc jedynie słuszne wnioski i wiecej tak nie robić i tyle, bo inni będa tracili z powodu braku zaufania i budowania na tym przykładzie uogólnień na każdych błędach trzeba się uczyć, wyciągac wnioski aby wiecej ich nie robić na tym polaga to wszystko

ps a na własnego wobka nawet najbardziej koślawego jak weźmie szczupak radocha jest co nie miara
Zapisane
wobler129

Wiadomości: 2074


Lubuskie

Opad...


« Odpowiedz #41 : 03 Listopada 2009, 14:54:44 »

Okey tylko chciałem napisać, że to nie jest do końca tak jak mówicie. I nie jest tak, że zrobię sobie woblera czy wahadłówkę - bo nie zawsze wobler i wahadłówka skutkują. Rozumiem - to był przykład. Ale świat się rozwija - ryb jest chyba coraz mniej, przystosowywują się do panujących warunków, a sprzęt jest coraz lepszy więc łowiący firmówkami są skuteczniejsi i łowią więcej.

Ale oki pozostawiam ten temat
Zapisane

Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili - pokaż, że się mylili!

pozdrawiam
Maciej
yacaré
Wyprawy
*
Wiadomości: 291


Delmenhorst/Bremen


« Odpowiedz #42 : 03 Listopada 2009, 15:16:02 »

Cytuj
Okey tylko chciałem napisać, że to nie jest do końca tak jak mówicie. I nie jest tak, że zrobię sobie woblera czy wahadłówkę - bo nie zawsze wobler i wahadłówka skutkują. Rozumiem - to był przykład. Ale świat się rozwija - ryb jest chyba coraz mniej, przystosowywują się do panujących warunków, a sprzęt jest coraz lepszy więc łowiący firmówkami są skuteczniejsi i łowią więcej.

Ale oki pozostawiam ten temat

Niestety, Wobler123, widze, ze nic nie zrozumiales...  Undecided To, ze nie stac mnie na cos, nie usprawiedliwia nielegalnego czy nieetycznego postepowania. Cel nie swieci srodkow. Jeszcze smrod po ostatniej twojej aferze z manipulacja zdjec na korzysc cykad z "Corona Fishing" nie przeminal, a tu juz nastepne przekrety...
Dla mnie jestes niewiarygodny, nie interesuje mnie, co piszesz, jakie zdjecia wsawiasz... Zglos sie na forum, jak dojrzejesz, to nie piaskownica.
Zapisane
wobler129

Wiadomości: 2074


Lubuskie

Opad...


« Odpowiedz #43 : 03 Listopada 2009, 15:31:52 »

Nie mówię o tym, że takie postępowanie jest dobre i że brak pieniędzy usprawiedliwia takie rzeczy - wytłumaczyłem tylko kwestię produkcji wobków i nie rozumiem dlaczego zaczynasz inny temat. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem - to Ty mnie nie zrozumiałeś, ja rozumiem sprawę doskonale
Zapisane

Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili - pokaż, że się mylili!

pozdrawiam
Maciej
mleczko

Wiadomości: 2035

Katowice- Ligota

Złów i Wypuść


« Odpowiedz #44 : 03 Listopada 2009, 15:52:16 »

Nie mówię o tym, że takie postępowanie jest dobre i że brak pieniędzy usprawiedliwia takie rzeczy - wytłumaczyłem tylko kwestię produkcji wobków i nie rozumiem dlaczego zaczynasz inny temat. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem - to Ty mnie nie zrozumiałeś, ja rozumiem sprawę doskonale

yacare to zrozumiał a Ty niepotrzebnie się rozpisujesz o czymś tutaj nieistotnym. Wobler nie bądź specialistą bo pare większych okoni nie robi Boga z nikogo. Meritum wątku brzmi- Perch zrobił przewał, co dalej ?
Zapisane

Jestem Don Kichotem robotem, mam robote,
zamiast wiatraków mam Polaków głupote...
Strony: 1 2 [3] 4 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!