Każdy chciałby sprzedać jak najdrożej ale sprzedaży rzeczy używanych prawdę jest taka, ze ceny weryfikuje rynek i kupujący. Dla mnie taki multik to jest max 300-350pln i to pod warunkiem, ze nie wymaga serwisu.
Z używanym multikiem (a niekiedy i z nowym) - jest jak z samochodem - czasami trzeba zrobić przegląd
Ja w sumie chyba nie mam już żadnego nowego (w rozumieniu "od nowości") multika - wszystkie poszły do ludzi. Czasami trafi się jakieś okazje, to trzeba kupić, żeby spełniać marzenia...
A za takiego Scorpiona (w dobrym stanie, z pudłem, papierami etc.) - spokojnie można wyłożyć i 5 stówek - tylko źródło musi być pewne. Ostatnie wypusty prawdziwych japońskich maszynek są nie do zdarcia...