Będąc w zimie na spacerze z synem nad taką małą rzeczką w mojej okolicy zobaczyliśmy w wodzie Toi-Toi-a
Najbardziej zastanawiające jest to że najbliższe zabudowania są oddalone o parę kilometrów...ktoś musiał sporo natrudzi żeby to dziadostwo tam przytargac.
Próbowałem to wyciagnąc na brzeg ale niestety nie dałem rady..