I pomyśleć że w Niemczech łowią ryby w okresie ochronnym ( i to jakie szczuble ) i świetnie sie przy tym bawią. Nikt ich nie krytykuje i nikt nie ma do nich żadnych pretensji. Krótko mówiac cudowny świet- też bym tak chciał. http://www.boddenangeln.de/news.html
W Niemczech bywam kilka razy do roku nawet i powiem Ci tak:
znam tak wędkarzy i chodzę tam na ryby ze znajomym, sytuacja wygląda tak że "prawdziwi" Niemcy bardzo żadko biorą ryby do domu a "auslendrzy" czyli emigranci i inni zgodnie z regluminem i sumieniem, jest sporo ryb u Niemca, a to że łowią podacz okresu to inna bajka, wiem ze koła maja rózne swoje okresy i wogole, np.: U nich nie można łowić Łososia a wolno Jesiotra a u nas na odwrót. Widwałem dziesiatki wedkarzy ( szczególnie gruntowców) i jakoś nie widzialem takiej sytuacji że ma ryby i już do wora z nia
a nie okłamujac sie u Nas czesto mozna zauwazyc taka sytuacje. Tam ludzie płaca duże pieniadze za składki i szanuja to co maja ale z tym łowieniem ryb w okresie to nie wiem jak to jest...moze sa osobne regulacje okregowo-prawne badz inne.... w każdym razie maja piekne ryby a te szczupaki to mnie do zazdrości doprowadzaja