Temat bardzo denerwujący. Forum - jak najbardziej castingowe, ale ja na przykład mam o wiele większą ochotę pooglądać rybki złowione np,. przez @wobler129 w naszych polskich wodach
czy potwory złowione gdzieś w Irlandii na muchę
;->niż słuchać opowieści dziwnych treści na temat wydzielania wątków w forum albo jakichś "mądrych wskazań" że tytuł forum mówi sam za siebie. Może niedługo zaczniemy klasyfikować ludzi po tym, jaki mają sprzęt, ile i gdzie nim łowią czy ile razy dziennie go rozkładają i składają??? A może wywalimy zakaz wypowiadania się osób, które nie łowią (łowią sporadycznie) bo po prostu mają inne zajęcia?
Mamy przecież klasyfikację "największe na casting" - i to wystarczy - ja tam nie chcę żadnych innych form podziału.
pzdr. Tomaszek nieznośny.
Drogi Tomaszku- z resztą mój imienniku- jako, że część Twojej wypowiedzi odnosiła się do mojej uwagi pozwolę sobie również na ustosunkowanie się do powyższego cytatu- i nie jest to bynajmniej żadna personalna wycieczka pod Twoim adresem. Fajnie jest jak coś tworzy harmonię. Czy facet nie może skorzystać z publicznej, damskiej toalety (przykład hardcore)?? Czy właściciel Porsche nie może pochwalić się swoją bryką na forum Offroad-ów? Jasne, że TAK lecz czy to jest logiczne- NIE. Osobiście znam i lubię @woblerka. Nie mam zupełnie nic przeciw jego osobie, ani też jego zdjęciom, które z przyjemnością oglądam, ale... na INNYCH forach (a @woblerek zdjęcia "wiesza" na kilku: C-F, ...). Chłopak jest naprawdę dobrym wędkarzem, często jest nad wodą i łowi rybki. Cieszy mnie to, bo nawet zdarzało mi się wyskoczyć razem z nim na rybki lecz obiektywnie patrząc jest to forum castingowe. Przecież jest to jednoznacznie określone. Czyż mamy rezygnować z porządku, bo komuś ciężko jest wklepać ciut inny adres internetowy? Wszystko jest dla ludzi lecz z konkretnym przeznaczeniem. Można używać kaleson jako t-shirt lecz jak to wygląda?? Z pewnością nie jest tak, że koledzy łowiący "stałoszpulowcami" nie są tu mile widziani, bo nieraz na zlotach z tego forum łowiono za pomocą takiego sprzętu, a wręcz przeciwnie!!
Argumenty (o ile w wypowiedzi zostały przez Kolegę jakiekolwiek użyte), z żaden sposób do mnie nie przemawiają. Dlaczego zdaniem kolegi podanie faktu jest traktowane jako "opowieści dziwnej treści" lub (ironicznie) "mądrych wskazań"?? Bez sensu!! Poza tym nie trzeba zaczynać klasyfikacji ludzi według ich stanu posiadania, bo niestety w każdym, nawet najmniejszym środowisku, taki podział niestety zawsze istnieje. Nie do końca rozumię także o co chodzi z "wywaleniem" zakazu. Jeśli mielibyśmy "wywalać" zakaz to znaczy, że on na forum istniej, a przecież tak nie jest!
PZDR. Tomaszek chyba bardziej nieznośny.