Troszkę poczytałem o tych multikach na bolki - zobaczyłem mojego nicka
Zatem zostałem wezwany do tablicy.
Pierwsza spraw - nie łowię na casta i prawdopodobnie łowił nie będę i to nie jest kwestia tego czy się coś tam da czy nie da.
To w kwestii mojego doświadczenia castingowego
Odnośnie bolków - powinniśmy wydzielić rodzaje ich połowu.
1. Po warszawsku - standardowe expresowe łowienie
2. Po odrzańsku - czyli powolne łowienie w warkoczu i napływie
3. Po pomorsku - głębokie rynny - tak jak na keltach
4. po mojemu W większości przypadków cast się totalnie nie sprawdzi (oczywiści moim bardzo skromnym zdaniem), bowiem nie wiem czy istnieje szansa na rzucenie 5 gr. wobka na odległość ponad 35 metrów
Kolejna spraw - wczoraj z Tomaszem szukaliśmy kija pod casta (typowy długi boleniowiec) są, ale pow. 20g cw(dolna granica). Ja nie widzę castingu na siedząco z kijkiem 220 czy 250 (łowimy w krzakach i trzeba machnąć na 40 metrów)
Ja łowię bolki na wobki bardzo przerabiane, (ale nie powiem jak) waga takiej przynęty to max 7-8 gram siedzę w na kamieniu w krzakach i rzucam spod siebie. Łowię kijem 305 do 35 gram low i plecionką 0,06. Nie wiem czy udałoby się tak łowić na casta??
po warszawsku i pomorsku - tu casing będzie super łowienie na prostkach na spore wobki to będzie piękna sprawa.
Do typowego machania ciężką gumą czy wahadłem - nie widzę problemu - cast będzie oki
Ps.
a i mało skromnie powiem ze bolenie to moja łowicka pasja