Witam. Chodzi mi po głowie zrobienie z mojej wędki prawdziwej szpady. Albo zrobię to sam - w życiu nie zrobiłem nic wymagającego zdolności manualnych czego bym nie spieprzył; nie mam talentu, ale mam parcie, by wreszcie raz jeden coś mi wyszło - albo zrobi to Tomek Siudakiewicz i wtedy już on będzie wiedział najlepiej, ale co mi szkodzi znać inne opinie.
Uzbrojona jest dobrze; nie wszystkie przelotki będę wymieniał, bo nie ma takiej potrzeby. Pierwsza jest 30, szczytowa - 7. Tyle można znaleźć w opisie. Po drodze - prócz siódemek - musiałem kilka mierzyć i tu nie wiem dokładnie, bo ramki czarne, trudno odróżnić od porcelanki, a ja ślepy i mierzę centymetrem krawieckim...
Chodzi mi o to, by zmienić siódemki na czwórki i to nie jest problem. Problem jest w tym, jakie zastosować pomiędzy trzydziestką a pięcioma ostatnimi, które będą teraz czwórkami.
Przelotek jest bardzo dużo, ze szczytową 10. Gdybym robił sam, to oczywiście nie będę zmieniał ich ilości i przymocuję w tych samych miejscach.
Jak przejść od tej trzydziestki do tych czwórek? W tej chwili jest tak (ze znakiem "-" są oczywiście te, których nie jestem pewien - może 12, może 12.5, może 13?):
30, 12-13, 9-10, 8, 8, 7 , 7 , 7 , 7, 7
Tylko prośba do tych, co nie potrafią powstrzymać się od pisania o psychologii, ekonomii, filozofii: załóżcie własny wątek, ten jest o przelotkach