Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
Czy dotarł do Ciebie
email aktywacyjny?
08 Maja 2024, 05:52:38
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:
Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180
wiadomości w
5714
wątkach, wysłane przez
2635
użytkowników
Najnowszy użytkownik:
Walterinalm
Forum Multiplikator.pl
Wędkarstwo Castingowe
Doniesienia znad wody
(Moderatorzy:
Urso
,
Pike
)
"Na celowniku"
« poprzedni
następny »
Strony:
1
[
2
]
Autor
Wątek: "Na celowniku" (Przeczytany 9863 razy)
Bigessox
Wiadomości: 487
Odp: "Na celowniku"
«
Odpowiedz #15 :
15 Września 2008, 13:37:06 »
No w końcu te swoje małe dzieci muszą jakoś utrzymać i wyżywić. Są jakby nie było lepsi od zawodowych rybaków - ci to nawet często sieci nie pilnują, czyli nie dbają o swój interes. Najlepiej byłoby ich podmienić, to pewnie i ryba świeża w sklepie się znajdzie a nie jakieś mrożone filety z drugiego końca świata albo nadgniłe dorsze czy flądry. Ja ich podziwiam, bo to ciężka praca i o rybę wbrew pozorom nie łatwo. Trochę w życiu łowiło się siateczką i prądzikiem, to coś na ten temat wiem. Słyszało się po złowieniu 10 leszczy na wiosce, że 5 t węgorza wyp...m. Widziałem też kłusownicze wontony, w którym zaplątało się 5 linków, więc nie kłusownicy są tutaj złem i powodem wspaniałego rybostanu w naszym kraju - są oni już taką tradycją od wieków.
Pozdrawiam wszystkich "no kill" serdzecznie
Zapisane
MATAS
Wiadomości: 1008
Poznań
Odp: "Na celowniku"
«
Odpowiedz #16 :
15 Września 2008, 13:48:54 »
Cytat: Bigessox on 15 Września 2008, 13:37:06
No w końcu te swoje małe dzieci muszą jakoś utrzymać i wyżywić. Są jakby nie było lepsi od zawodowych rybaków - ci to nawet często sieci nie pilnują, czyli nie dbają o swój interes. Najlepiej byłoby ich podmienić, to pewnie i ryba świeża w sklepie się znajdzie a nie jakieś mrożone filety z drugiego końca świata albo nadgniłe dorsze czy flądry. Ja ich podziwiam, bo to ciężka praca i o rybę wbrew pozorom nie łatwo. Trochę w życiu łowiło się siateczką i prądzikiem, to coś na ten temat wiem. Słyszało się po złowieniu 10 leszczy na wiosce, że 5 t węgorza wyp...m. Widziałem też kłusownicze wontony, w którym zaplątało się 5 linków,
więc nie kłusownicy są tutaj złem i powodem wspaniałego rybostanu w naszym kraju
- są oni już taką tradycją od wieków.
Pozdrawiam wszystkich "no kill" serdzecznie
Bigessox, mysle ze masz troche racji ale badz co badz gdyby tych klusonikow nie bylo to ryb byloby napewno o wiele wiecej. A jezeli chodzi o ich skutecznosc to przeciez jak jest male jeziorko i przejadą sieciami przez srodek 2-3 razy to naprawde 3/4 rybostanu szlag trafia. Wiem bo mam takie jedno podluzne jeziorko ktore zostalo doszczętnie zdewastowane
Zapisane
zamki
Wiadomości: 5673
u siebie
Odp: "Na celowniku"
«
Odpowiedz #17 :
15 Września 2008, 14:50:49 »
Cytat: Bigessox
No w końcu te swoje małe dzieci muszą jakoś utrzymać i wyżywić. Są jakby nie było lepsi od zawodowych rybaków - ci to nawet często sieci nie pilnują, czyli nie dbają o swój interes. Najlepiej byłoby ich podmienić, to pewnie i ryba świeża w sklepie się znajdzie a nie jakieś mrożone filety z drugiego końca świata albo nadgniłe dorsze czy flądry. Ja ich podziwiam, bo to ciężka praca i o rybę wbrew pozorom nie łatwo. Trochę w życiu łowiło się siateczką i prądzikiem, to coś na ten temat wiem. Słyszało się po złowieniu 10 leszczy na wiosce, że 5 t węgorza wyp...m. Widziałem też kłusownicze wontony, w którym zaplątało się 5 linków, więc nie kłusownicy są tutaj złem i powodem wspaniałego rybostanu w naszym kraju - są oni już taką tradycją od wieków.
Pozdrawiam wszystkich "no kill" serdzecznie
Wybacz ale jest tyle potrzebnych pracowników chociażby na budowach i nawet nieźle płacą, więc kłusować wcale nie muszą żeby nakarmić dzieci. Inną sprawą jest to, że ci ludzie mają w dupie pracę. Okradali, okradają i dopóki nie zostaną złapani dalej będą okradali innych. Dla mnie to są najzwyklejsi złodzieje.
Cytat: Bigessox
Trochę w życiu łowiło się siateczką i prądzikiem, to coś na ten temat wiem
A to zostawię bez komentarza.
Zapisane
www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę, jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić nie muszę. !
MATAS
Wiadomości: 1008
Poznań
Odp: "Na celowniku"
«
Odpowiedz #18 :
15 Września 2008, 15:38:39 »
Biggesox ujawnia swoją ciemną strone mocy
Zapisane
pawas2
Wiadomości: 785
Warszawa
Odp: "Na celowniku"
«
Odpowiedz #19 :
15 Września 2008, 16:00:16 »
Cytuj
Trochę w życiu łowiło się siateczką i prądzikiem
No to tak naprawdę szkoda że i Ciebie prądzik nie popieścił (zamiast męża)
A tak naprawdę @Bigesox co Ty jeszcze robisz na tym forum
Pozdrawiam.Paweł
Odp. pojawiam się i znikam... i znikam... i znikam...
Ale my na Twym punkcie nie mamy bzika...
«
Ostatnia zmiana: 15 Września 2008, 16:12:01 wysłane przez pawas2
»
Zapisane
Pozdrawiam.Paweł
zamki
Wiadomości: 5673
u siebie
Odp: "Na celowniku"
«
Odpowiedz #20 :
15 Września 2008, 16:16:56 »
Cytat: pawas2
A tak naprawdę @Bigesox co Ty jeszcze robisz na tym forum
Smród i nic więcej.
Zapisane
www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę, jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić nie muszę. !
wujek
Wiadomości: 804
Odp: "Na celowniku"
«
Odpowiedz #21 :
15 Września 2008, 21:00:41 »
Cytat: zamki on 15 Września 2008, 14:50:49
Wybacz ale jest tyle potrzebnych pracowników chociażby na budowach i nawet nieźle płacą, więc kłusować wcale nie muszą żeby nakarmić dzieci. Inną sprawą jest to, że ci ludzie mają w dupie pracę. Okradali, okradają i dopóki nie zostaną złapani dalej będą okradali innych. Dla mnie to są najzwyklejsi złodzieje.
Wszystko na ten temat
Tylko pałą można coś wytłumaczyć lub paleniem siatek na brzegu (mało ekologiczne ale skuteczne).
Zapisane
Surfcasting
seniormarek
Wiadomości: 266
Śląsk Mysłowice
Odp: "Na celowniku"
«
Odpowiedz #22 :
16 Września 2008, 19:32:03 »
Na Pojezierze Drawskie jeżdże odkąd nauczyłem sie chodzić.Jeżdziłem na ryby i z rybakami zawodowymi i z kłusownikami autochtonami,Niestety tylko ci ostatni wodę i rybę szanują.I to rybacy i dzierżawcy a nie kłusownicy wyniszczyli ryby ijeziora.Ci autochtoni których znam nigdy by nie odławiali ryb na tarle ,, ani małych oni od wieków żyją z tej wody i ją szanują. To komunistyczna i postkomunistyczna gospodarka i brak ochrony wyniszvczyła nasze wody.Absolutnie nie popieram kłusownictwa, ale to jest żenujące, że tam gdzie jeżdżę, kłusownik autochton ma większą świadomość, niż rybak zawodowy.Tak sobie myślę, gdyby z dzisiejszych kłusowników zrobić strażników?
? Zaznaczam, że moje dywagacje dotyczą tylko Pojezierza Drawskiego.Niestety, to już nie są jeziora ,a tylko piękne zbiorniki z wodą
Zapisane
Strony:
1
[
2
]
« poprzedni
następny »
Skocz do:
Wybierz cel:
-----------------------------
Wędkarstwo Castingowe
-----------------------------
=> Ogólne
=> Doniesienia znad wody
=> Sprzętowe
=> Rod building/Lure building
=> Off Topic
=> Wędkarstwo muchowe
-----------------------------
Sprzedam/kupię/zamienię
-----------------------------
=> Sprzedam/Kupię/Zamienię
=> Sprzedam - ogłoszenia komercyjne
Ładowanie...