Bolly boat

[minecjusz]

Już to wkleiłem, ale w innym dziale....ale co tam najwyżej  Wiadomości Wędkarskie z 59roku Protoplasta Belly boat




Uploaded with ImageShack.us

[Marcin Korczyk]

Najnowsze zdjęcia z nad wody
jest oparcie,



więcej na http://melonair.com/robot/

Marcin

[siewicz]

Panowie, mam pytanie do bardziej doświadczonych odnośnie budżetowego belly boat. Chętnie poznam opinię na temat tych:
   
Taimen Float Tube SL Black http://www.taimen.com/pl/pl/product/taimen-float-tube-sl-black_99930600/103164
Ron Thompson Max-Float Belly Boat http://www.askari.pl/index.php/produkt/ron-thompson-max-float-belly-boat
Belly Boat ze sklepu Tamaj http://www.tamaj.pl/plywadelka/5892-p-ywade-ko--belly-boat.html

Dodam, że jestem szczupły (70-72kg przy wzroście 180cm), więc o wyporność się nie martwię raczej, a na co innego warto zwracać uwagę? Wszystkie w/w pływadełka są w kształcie V, więc sterowność i szybkość przemieszczania powinny mieć podobną
Skłaniam się do Taimena z uwagi na to, że zwyczajnie najtańszy z tych trzech wymienionych i podoba mi się minimalistyczny czarny kolor, ale może te pozostałe mają jakieś zalety których nie zauważam?

[wobler129]

Zwrócić należy uwagę na to, jak nisko jest siedzisko - to był u mnie podstawowy problem. W moim nie było "fotelika" tylko tkanina poprowadzona od lewego do prawego plywaka, jak siadałem, to robiło się takie "U" i siedziałem dośc nisko. Te mają chyba foteliki więc powinno się wygodniej i wyżej siedzieć (pupa nie pod wodą).

[siewicz]

Z opisu Taimena: "Piankowe siedzenie", dlatego chyba dorzucę parę złotych do jednego z dwóch pozostałych, żeby mieć dmuchane siedzenie

[TomCast]

Jeśli ktoś szuka w dobrej cenie i fajnego Belly Boat to proponuje TU zajrzeć

[Marcin Korczyk]

albo tu xxx
bellyboat.pl

Pozdrawiam
Marcin Korczyk

[PLECIONA]

albo tu xxx
bellyboat.pl

Pozdrawiam
Marcin Korczyk

Marcin, nie umieszczmy linków do swoich aukcji .
Pozd.

[Marcin Korczyk]

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać widząc poprzedni wpis.

Zrozumiałem i już tego nie zrobię.
Pozdrawiam Serdecznie

Marcin

[Pike]

Odświeżę stary temat.
Niedawno na "czeskim pstrągowaniu" miałem okazję spędzić jeden dzień na pływadełku. Podobało mi się jeśli chodzi o wygodę, ten model miał grube dmuchane siedzenie i siedziało się dość wysoko nad wodą. Dobrze rzucało się zarówno castem jak i muchą. Problem pojawił się, kiedy musiałem przepłynąć przy lekkim wietrze z jednego końca zbiornika na drugi, masakra. Namachałem się tymi płetwami a prędkość przemieszczania się i tak była tragicznie mała. Męcząca zabawa. O ile utrzymywanie się w jednym miejscu czy poruszanie się po niewielkiej powierzchni było ok, to dłuższe dystanse bardzo męczące. Tu pytanie do Kolegów, którzy mają w tym względzie większe doświadczenie. Czy to kwestia kiepskich płetw (te były takie ciężkie, dość krótkie i szerokie), wprawy, czy techniki? Jak by się do tego dało zamontować malutkie wiosełka od pontonu...

[jaca]

Widziałem, na tym zbiorniku, jak jeden wędkarz, pływajac Bolly boat'em , posiłkował się wiosłując czymś co przypominało małe rakiety tenisowe.

[costi]

Dobre ( duże, takie jak do nurkowania) płetwy pomogą, ale nadal przemieszczanie się tym ustrojstwem będzie mega uciążliwe.
Dla mnie osobiście bellyboat to wynalazek qrwy i szatana.
Kusi to żeby wpłynąć na wody normalnie prawie niedostępne, a potem człowiek się męczy z przemieszczaniem.
Nie ma skutecznej techniki machania płetwami żeby się nie męczyć i płynąć jakimś sensownym tempem.

[Sidor]

Może by tak odświeżyć wątek?
Pływadełka poszły sporo do przodu i widać ich coraz więcej...
Do castingu fajna sprawa.

[mdziam_78]

Ja też po kilku wypadach sprzedałem swoje pływadło. Mimo bardzo dobrych płetw nie byłem w stanie się tym zbyt sprawnie poruszać. Najgorsze jednak było to, że po dotarciu na miejscówkę nawet lekka bryza była mocno uciążliwa. Może trzebabyło jakąś kotwę wozić, ale nie chciało mi się całego tego majdanu tachać.
Przyjemność mega, ale jednak nie warta była zachodu.

[dekosz]

Panowie, czy ktoś łowilł z pływadełka na rzece? Chciałbym wypłynąć tym ustrojstwem z 10- 15m od brzegu ustawić się z nurtem, zakotwiczyć i łowić. Jest to możliwe, czy konieczny ponton? Czy przebije się płetwami przez gęste zielsko?  Potrzebuję wypłynąć kilka metrów od brzegu, żeby przedostać się za roślinność, brodzenie niestety odpada, za głęboko.