http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
12 Maja 2024, 05:44:23

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2635 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Walterinalm
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Rod building/Lure building (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Konserwacja łódek i odświeżanie przed sezonem.
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Konserwacja łódek i odświeżanie przed sezonem.  (Przeczytany 19096 razy)
mare7

Wiadomości: 461


Kodeń-Królewo.- Rheda Wiedenbrück


« Odpowiedz #30 : 05 Listopada 2011, 07:07:19 »

dzięki i mam jeszcze maly problem tak mi się wydaje kapie mi olej pryz wirniku tylko leci bardzo powoli czy tam są jakies uszczelniacze cy musze do serwisu wolałbym nie. 
Zapisane

pozdrowienia Marek                                                                                                                 Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij.
Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń.
Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem.
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #31 : 05 Listopada 2011, 09:01:45 »

Cytat: mare7
dzięki i mam jeszcze maly problem tak mi się wydaje kapie mi olej pryz wirniku tylko leci bardzo powoli czy tam są jakies uszczelniacze cy musze do serwisu wolałbym nie.  

Jeżeli pisząc "przy wirniku" Masz na myśli śrubę napędową to jest tam uszczelniacz zwany popularnie zimmering i w tej sytuacji
trzeba go wymienić. Jeżeli miałeś kontakt z silnikami z motorowerów dasz sobie radę sam a jeżeli nie to w warsztacie naprawiającym
motorowery lub samochodowym naprawią ewentualnie serwis gdzie taka wymiana tez nie powinna drogo kosztować.
Co do zabezpieczania silnika na zimę mój stoi w ciepłym i suchym pomieszczeniu z dostępem do wody i go odpalam co jakiś czas
aby sobie popracował i się przeoliwił.
Ale kiedyś robiłem to nieco inaczej niż Wiesiu bo po zakończeniu sezonu kiedy silnik miał już wylądować na wieszaku w garażu
rozrabiałem  ćwiartkę benzyny z olejem w stosunku 1:10 i taka mieszanką przepalałem silnik.
Dawało to , że nie przepalony olej z mieszanki osadzał się na wszystkich częściach silnika będąc idealnie rozprowadzony.
Wiosną starczało wyjąć świeczki przedmuchać go szarpanką przytykając palec do otworów w głowicy i odpalić go n normalnej mieszance.

ps. Nigdy nie odpalaj silnika bez wody. Odpalanie na sucho powoduje uszkodzenie wirnika pompy, który jest z tworzywa lub gumy.
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
wrecemocny

Wiadomości: 3



« Odpowiedz #32 : 05 Listopada 2011, 17:44:45 »

Witam!
Mam  pytanie o najlepszą metodę uszczelnienia i zakonserwowania łódki składanej drewniano-brezentowej typu STYNKA, model z 1982 r. Jakiś czas temu wpadła mi takowa w ręce i postanowiłem ją odrestaurować, bo była w kiepskim stanie, a stanowi piękny pomnik polskiej myśli technicznej:)

Wszystkie elementy drewniane i ze sklejki odczyściłem i polakierowałem, dorobiłem brakujące części, ławki, wiosła... Podczas wodowania okazało się natomiast, że łódka przecieka, a właściwie przesiąka (co było do przewidzenia) - zwłaszcza w miejscach, gdzie poszycie styka się z wręgami i gumowa powłoka na brezencie zaczęła się przecierać odsłaniając tkaninę. Przeciek nie jest znaczny: w ciągu 2 godzin wędkowania zbiera się około 1 litra wody. jest to jednak uciążliwe choćby z tej racji, że można przemoczyć rzeczy leżące na dnie łodzi.
Stąd moje pytanie o sposób na renowację poszycia, względnie na trwałe uszczelnienie w newralgicznych miejscach. Siłą rzeczy uszczelnienie będzie musiało być względnie elastyczne, tzn. nie może pękać po złożeniu łódki.

Z góry dzięki za odpowiedź!
Zapisane

Pojezierze łęczyńsko-włodawskie
mare7

Wiadomości: 461


Kodeń-Królewo.- Rheda Wiedenbrück


« Odpowiedz #33 : 05 Listopada 2011, 18:48:57 »

dziękuje  zamki za dobre rady ale odpaliłem raz na parę sekund mam nadzieje że wszystko będzie wporządku  i dziękuje za rady.
Zapisane

pozdrowienia Marek                                                                                                                 Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij.
Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń.
Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem.
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #34 : 05 Listopada 2011, 21:48:16 »

Witam!
Mam  pytanie o najlepszą metodę uszczelnienia i zakonserwowania łódki składanej drewniano-brezentowej typu STYNKA, model z 1982 r. Jakiś czas temu wpadła mi takowa w ręce i postanowiłem ją odrestaurować, bo była w kiepskim stanie, a stanowi piękny pomnik polskiej myśli technicznej:)
Wszystkie elementy drewniane i ze sklejki odczyściłem i polakierowałem, dorobiłem brakujące części, ławki, wiosła... Podczas wodowania okazało się natomiast, że łódka przecieka, a właściwie przesiąka (co było do przewidzenia) - zwłaszcza w miejscach, gdzie poszycie styka się z wręgami i gumowa powłoka na brezencie zaczęła się przecierać odsłaniając tkaninę. Przeciek nie jest znaczny: w ciągu 2 godzin wędkowania zbiera się około 1 litra wody. jest to jednak uciążliwe choćby z tej racji, że można przemoczyć rzeczy leżące na dnie łodzi.
Stąd moje pytanie o sposób na renowację poszycia, względnie na trwałe uszczelnienie w newralgicznych miejscach. Siłą rzeczy uszczelnienie będzie musiało być względnie elastyczne, tzn. nie może pękać po złożeniu łódki. Z góry dzięki za odpowiedź!
Witaj na form.
Na miejsca styku można nakleić pasy "gumowo-parciane" takie same jakie stosowane są przy połączeniach powłok w gumowych pontonach. Pozwoli to i uszczelnić i wzmocnić  te miejsca. Klej ? poprawnie zastosowany i butapren da radę ale dostępnych jest kilka różnych więc warto poszukać.
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
wrecemocny

Wiadomości: 3



« Odpowiedz #35 : 22 Listopada 2011, 10:41:50 »

Dzięki za radę. A czy nadałaby się materia ze starego pontonu (takiego typu intex)? Bo coś nie mogę dostać takiej taśmy (są tylko cienkie szare przylepne taśmy techniczne ze zbrojeniem z włókna - a może to właśnie o takie chodzi?), sprzedawcy nie bardzo wiedzą o co chodzi.
I czy może być klej do gumy, czy też znacie nazwy jakichś specjalnych dobrych klejów?
Taśmę naklejać z zewnątrz, od wewnątrz, czy też z obu stron?
Myślałem też o pomalowaniu wnętrza łódki "gumą w płynie" - maluje się tym np. beton w basenach. Podobno po zastygięciu zachowuje elastyczność. Co sądzicie Panowie o tym pomyśle?

Z góry dziękuję za wszelkie rady, sugestie i pomysły:)
Zapisane

Pojezierze łęczyńsko-włodawskie
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #36 : 24 Listopada 2011, 20:30:54 »

Intex to pontony z "plastiku" więc nie przyda się ale te "szare przylepne taśmy techniczne ze zbrojeniem z włókna" to powinno to być właśnie to o co nam chodzi byle nie były grube a co za tym idzie sztywne bo wtedy będą pękały na zgięciach. Taśmę można naklejać z obydwu stron jednak to znacznei pogrubi  miejsce doszczelnienia dlatego starczy jak nakleisz tylko od zewnątrz skąd ciśnie woda.
Klej ?- każdy do gumy będzie dobry i jak masz szewca pod ręką to jego podpytaj  ok
Nie wiem co to za "guma w płynie" ale już z nazwy stałem się mocno podejrzliwy co do tego "medykamentu"
wiem z praktyki wulkanizacyjnej tylko to, że gumy się NIE DA zregenerować smarując   "szarą maścią"  Tongue
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
wrecemocny

Wiadomości: 3



« Odpowiedz #37 : 26 Listopada 2011, 15:21:08 »

Dzięki wielkie za pomoc:) pozdrawiam:)
Zapisane

Pojezierze łęczyńsko-włodawskie
vBartek

Wiadomości: 96


Irlandia


« Odpowiedz #38 : 26 Listopada 2011, 16:58:38 »

Macie jakieś doświadczenia z farbami do łodzi? Na rynku jest sporo producentów i nie wiem jak z jakością. Moja skorupka stoi cały rok nad wodą, na brzegu w warunkach zimowych kilka tygodni na lekkim mrozie. Poprzedni właściciel pomalował chyba jakąś olejnopodobną i farba pozłaziła płatami więc chyba czas na małą renowację.
Poszukuje również gumowej osłony która znajduje się na krawędzi łodzi, na całym jej obwodzie. Zabezpiecza przed mechanicznymi uszkodzeniami. Jak to się fachowo nazywa i kto produkuje?
Zapisane
RADAR

Wiadomości: 249


« Odpowiedz #39 : 26 Listopada 2011, 18:11:25 »

Ta guma to odbojnica.Kupisz na allegro Wink
Zapisane
wiesławek

Wiadomości: 581


Pisz


« Odpowiedz #40 : 26 Listopada 2011, 18:51:41 »

Proponuję Ci farbę dwuskładnikową poliuretanową bardzo wydajna i wytrzymała tylko trzeba pamiętać że potrzebuje kilku dni na utwardzenie.
Zapisane

żeby złowić rybę to trzeba być w odpowiednim czasie  w odpowiednim miejscu
vBartek

Wiadomości: 96


Irlandia


« Odpowiedz #41 : 27 Listopada 2011, 22:35:00 »

Dzięki, odbojnicę znalazłem, faktycznie miliony profili do wyboru a farby jeszcze szukam.
 Myślę jeszcze jak uszczelnić łódkę w miejscach łączenia warstwy górnej i dolnej. Dokładnie chodzi mi o ten rant na który naciąga się odbojnicę. Po ściągnięciu gumy widać rozszczelnienia które ktoś próbował nitować i pozapychał silikonem ale efekt marny bo woda zbiera się pomiędzy podłogą a dnem. Niewiele, ale słychać jak chlupie i wkurza. Na to to już chyba tylko oklejenie matą i epoksyd pomoże.
Zapisane
RADAR

Wiadomości: 249


« Odpowiedz #42 : 27 Listopada 2011, 22:39:59 »

Nie zapychaj tych szczelin bo tamtędy woda się nie dostaje a raczej odparowuje.Woda przenika przez poszycie (pewnie zbyt cienka powłoka lub zbyt stara) lub też skrapla się w wyniku różnicy temperatur .Sprawdż czy nie masz tam korka spustowego i jak jest to odkręć.
Zapisane
RADAR

Wiadomości: 249


« Odpowiedz #43 : 27 Listopada 2011, 22:43:17 »

A te nity to normalny etap produkcyjny Wink
Zapisane
vBartek

Wiadomości: 96


Irlandia


« Odpowiedz #44 : 27 Listopada 2011, 23:13:08 »

Tych rozszczelnień nie ma wiele ale większość jest na dziobie i jak szybko płynę to chlapiąca woda spokojnie może się tam dostać. Fakt, nity mogą być poprodukcyjne ale widać, że łódka w oryginale była zrobiona bardzo szczelnie na rym rancie. Do wylewania wody mam po bokach otwory i aby ja wylać trzeba łajbę na boku postawić.

PS. W Irlandii nawet kałuże nie odparowują ;)
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!