OKONEK

[rolek]

Witam.Mój dzisiejszy wypad na ryby miał na celu przetestowanie c51s w minusowych temperaturach.Powiem krótko sprzecik sprawdził sie na piateczkę. Były pewne problemy z marznącymi przelotkami ale i z tym dałem sobie radę.Efekt dzisiejszego wypadu to dwa krótkie szczupaczki i jeden okonek

[Pablos]

Ale piekny klocek!  Gratki!!! Ja dzis próbowałem ale jak zwykle nic
Pozdrawiam!!

[Morfi]

Okonek  Jeśli to jest okonek to nie wiem co ja łapie 
Rolek, znowu pokazałeś klasę 

Pozdrawiam Paweł

[hasior]

Morfi podstawa do złapania takiego okonka jest obecność takich okonków w danym łowisku,z tego co czytałem  te okonki rolka to z własnie obfitujacego w takie klocki akwenu
w łowisku gdzie takich niema"rozmiarowo"to ich nie złapiesz

rolek gratulacjie,okonia i łowiska

[MATAS]

Morfi podstawa do złapania takiego okonka jest obecność takich okonków w danym łowisku,z tego co czytałem  te okonki rolka to z własnie obfitujacego w takie klocki akwenu
w łowisku gdzie takich niema"rozmiarowo"to ich nie złapiesz

rolek gratulacjie,okonia i łowiska

bla bla bla ,Hasior prawda jest taka ze jakos inni ich tam nie łowią a rolek tak  pozatym te wszytskie okonki nie są z jednego miejsca

rolek, gratki słyszałem o akcji z Wojtkiem, masakra   

[hasior]

a no jak nie z jednego miejsca to wycofuję swoje "bla bla bla"

[Morfi]

Morfi podstawa do złapania takiego okonka jest obecność takich okonków w danym łowisku,z tego co czytałem  te okonki rolka to z własnie obfitujacego w takie klocki akwenu
w łowisku gdzie takich niema"rozmiarowo"to ich nie złapiesz

rolek gratulacjie,okonia i łowiska

Hasior, wiem , znam zbiorniki gdzie takie "okonki" pływają, nawet jednego takiego klocka udało mi się przechytrzyć. Tak na prawdę w każdym większym czyt. dużym zbiorniku one są. Tylko chodzi i ich ilość  która przeważnie jest mizerna  a po drugie trzeba sie na nie nastawiać, czego ja nie czynie, oraz mieć ciut szczęścia czy wiedzy   Czego też nie posiadam    zbytnio 

Pozdrawiam Paweł

[TomCast]

Duże okonie rzeczywiście są ciężkie do złowienia, ale nie jest to nie możliwe. Trochę cierpliwości, trochę kombinacji i można je łowić systematycznie. Oczywiście podstawa to obecność takich okoni na łowisku ( jak już tu ktoś wspomniał )

[jaca]

@Rolek..., Ty wiesz co , jak Ty to robisz kiedyś przez Ciebie połamie na kolanie swoje kije , gratuluje

[MATAS]

Bylismy dzisiaj na okonkach z samego rana, pojechalismy w 6, w tym 5 castingowcow i 1 spinningista.

Co tu dużo mówić, finał był tego taki ze niestety na casting nie zlowilismy nic, ale kolega Maciej który tez jest wybitnym specem okoniowym pokazał klase 

Pierwszy 


Drugi 

Na dobitke spotkalismy jeszcze spinningiste który na naszych oczach złowił COŚ TAKIEGO  , ten Okoń był naprawde ogromny porównajcie palce do okonia

Sytuacja z tymi okoniami byla o tyle trudna, za na brzegach był lód siegajacy jakies 5-6m w głąb wody. Musielismy okonie lobowac na zyłce 0.12 na lód , z jednym sie 2 albo 3 minuty meczylismy, jakims cudem zaden nie spadł.

Aha no i dodam ze kolega MACIEJ wszystkie okonie wypuscił 

[Morfi]

   Dech w piersiach zapiera na widok tych "okonków"   
Tylko sie cieszyć że jest miejsce w Polsce gdzie da je sie tak skutecznie łowić 

Pozdrawiam Paweł

[MATAS]

Wierz mi Morfi, ja myslalem ze tam zemdleje  i to juz nie pierwszy raz, ale jednak z drugiej strony my z rolkiem pokazujemy wam tylko foty, ale trzeba sobie uswiadomic ze zlowienie takiego okona to czesto siedzenie 2-3 dni w lodowatej wodzie po kilka godzin dla jednego brania, w wiekszosci nie ma nic, a jak juz jezdzimy w grupie to zazwyczaj tylko 1 osoba łowi.

[rbogus]

Gratuluje!
Piękne garbusy
U nas to rarytas, jak wiadomo rośnie długo.
Amatorów jest dużo i łatwo wchodzi w siaty.
Ja ostatnio jak złowię to wpuszczam, niech rośnie.
Wielu moich znajomych tak robi, ale są i tacy
To z lata 2007

[Morfi]

Wierz mi Morfi, ja myslalem ze tam zemdleje  i to juz nie pierwszy raz, ale jednak z drugiej strony my z rolkiem pokazujemy wam tylko foty, ale trzeba sobie uswiadomic ze zlowienie takiego okona to czesto siedzenie 2-3 dni w lodowatej wodzie po kilka godzin dla jednego brania, w wiekszosci nie ma nic, a jak juz jezdzimy w grupie to zazwyczaj tylko 1 osoba łowi.

A My też jeździmy w kilka osób, marzniemy kilka godzin a to wszystko dla wspólnego spotkania (co jest często ważniejsze od ryb), bo kontaktu z rybą nie mamy.
No może czasem jakieś fatum nad Nami zawiśnie i coś złowimy

Pozdrawiam Paweł

[rbogus]

Jest pod Łowiczem taka stara żwirownia, doły po kilkadziesiąt metrów.
Z pontonu łowiłem tam piękne garbusy, niestety teraz można łowić tylko z brzegu
Byłem tam 3 listopada, pogoda piękna woda kryształ.
Tam są nawet kiełbie, i niestaty żywczarz na żywczarzu.
Śmieli się że spininguję rybą- ,,taką to my na patelnię wrzucamy"
Dorado 60g robi trochę plusku
Potem jakoś przestali się śmiać i oglądali dziwny kołowrotek i tą dziwną rybę.
Powiem że dawno nie widziałem tak pięknie tańczącego na ogonie szczubełka.