Zakup używanej łodzi motorowej

[kazik]

Jak kilku z was wie chodziła za mną mała kabinówka i kupiłem jesienią używaną łódź motorową pod nazwą Quicksilver 460, teraz wiem że może być to również Atol 460 (generalnie o nazwę nie chodzi).
A teraz ku przestrodze: Łódź stoczniowa więc ze wszystkimi numerami (była kiedyś) pierwszy kupujący zarejestrował ją z silnikiem w PZMW, potem ja sprzedał i nie wyrejestrował. Następny pływał na jego konto, kolejny zarejestrował ja jako wędkarską ! 50 koni ! i zarejestrowali. Teraz ja, łajba ma 9 lat, idę do inspektora PZMW i .... zonk nie mogę zarejestrować bo nikt jej z rejestru nie usunął, wszystkie nr ok, nikt kradzieży nie zgłosił.
Teraz czeka mnie szukanie ścieżki sprzedaży, dotarłem do drugiego (internet to jest k...o jak coś wrzucisz zostaje na wieki) a to pan już w bardzo podeszłym wieku i nie mam serca go szarpać, mam nadzieje że pierwszy żyje! (bo wtedy dopiero będzie jazda). Jest też światełko i nie ma takiej tragedii jak opisuje, pan inspektor mówi że są jeszcze lepsze kwiatki i da się z tego wybrnąć.
Więc jak pisałem wcześniej, mam nadzieję że komuś tymi moimi rozważeniami pomogę.

[Pike]

Kiepska sytuacja.
Ale mam pytanie, czy są przepisy mówiące o maksymalnej mocy silnika w łodzi wędkarskiej?

[kazik]

jak dobrze pamiętam do 20 koni rejestrujesz w gminie jako wędkarską, powyżej PZMW lub PŻ..coś tam
do 102 koni (75kW) jest luzik, powyżej coroczne przeglądy za 100zł lub 5-letnie za 500zł