Forum Multiplikator.pl

Czasami zaatakuje takie  bydle i nie bardzo wiem jak sobie z nim poradzić. ??? Macie jakieś sprawdzone sposoby.??

Jedyna rada = nie pić...  ;-> :-D ;D ;D ;D
Gdy zbyt często atakuje, to nie ma rady na "głoda" i zaczynaja się problemy... ...nie tylko zdrowotne...

Darku...Ty jako medyk Kardiolog wiesz najlepiej ale czy Tobie sie to nie zdarza...nie wierzę.....palpitacje każdemu sie zdarzają a zwłaszcza rano....polecam Persen i Melisę a na głowę zimny okład i żonę wyprawić na zakupy ale tu też głowa może zaboleć bo trza dać kasę.... :-D ;-> (B) (B) (B) (B) (B) (B)

No Zemki kto jak nie studenci :D Kac to odwodnienie mózgu (przynajmniej tak słyszałem, a ile w tym prawdy, nie wiem, w końcu to politechnika, a nie medycyna!). W każdym razie metoda poparta tą definicją polega na wypiciu przed mocniejszym trunkiem dużo wody i zaraz po skończeniu picia powtórzyć zabieg. Sprawdziłem przed jednym weselem :) U mnie nie było palipitacji :P A poza tym wbrew swoim chęciom z rana należy coś zjeść.. to też pomaga ;) A najlepiej następnego dnia się wyspać i nie iść na zajęcia, ale do tego już trzeba studiów :) I trzymaj się chłopie, bo jutro też jest dzień  ;->

Potwierdzam skuteczność metody którą wymienił bregande  ;-> Ja jeśli coś tam jeszcze kojarze  ;D po grubej imprezie wypijam z litr wody przed snem i budzę sie bez kaca albo z minimalnym  ;) Jeśli zapomniałem to dla mnie numer jeden jest sok z kiszonej kapusty ,można go kupić w sklepach :) Jak widzisz Zamker można tego skurczybyka(mówię o kacu oczywiście) uziemić  :D

sa sposoby jedna z nich poleca przed piciem wypić szklankę oliwy i pić z umiarem aby alkohol nie przegryzł olejowej osłony w żołądku wtedy zadziała genialnie poza tym do neutralizacji zasady jaką jest wódeczka najlepsze sa kwasy czyli sok z kiszonej kapusty oraz sok kiszonych ogórków, można nimi zapijać alkohol do pewnych granic elegancko neutralizuje alkochol, ale jak przekroczymy pewną granicę to nic nie pomoże, czyli każdy metodą prób i błędów powinien ustalic sobie limit np. 1 flaszka na głowę albo 2 zalezy od ogranizmu i starać się tej  normy nie przekraczać   (B) (B) (B) (B) (B) (B) (B) (B), a najgorsze to jest mieszanie wszelkich trunków tego nie należy robić !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (B) (B) (B) (B) (B) (B)   ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

2tabletki magnezu godzine przed piciem; na drugi dzień też dwie i  ;-> Alkohol wypłukuje magnez z organizmu; Alca seltzer lepiej nie brać-dodatkowo osłabia wątrobe ;D

Powiem tak . kupiłem 2KC W APTECE i stosowałem według zaleceń. Efekt był na --- na drugi dzień znowu mogłem znowu pić z radością ;-> ;-> (B) (B) (B)

W moim przypadku Coca-Cola stawia mnie na nogi.

Sprawdzimy  ;) ;D

Przyjemnego urlopu życzę  ;->

witam!
moja najlepsza metoda to picie cier'a ( po polsku jabłecznik ), można wypić tego dużo ( mała moc 4.5 % ), świetnie smakuję, szczególnie latem, nie zamula a rano jesteś absolutny brak kaca. jeżeli zaś piję inne trunki a rano i nie muszę prowadzić auta to tylko "klin" z umiarem i "ostryga"  ;D
pozdrawiam!

Dzięki za sposoby. Pomogły dwie duże bardzo słodkie i z dużą ilością soku cytrynowego herbaty.  ;-> ;->

Zawsze w skrajnych przypadkach możesz liczyć na pomoc i tzw. KIG (Sławek - Herman wie o co chodzi...  ;D ;D ), dla niewtajemniczonych podam recepturę: założony venflon do żyły + przetoczenie 500 ml Glukozy (% zostanie tajemnicą) + Potas (w ampułkach - ilość również tajemna  ;D) + insulina (ilość jednostek stanowi również tajemnicę  ;D). Następnie przetaczamy 500 ml PWE + 1 amp Vit C + 1 amp magnezu...  ;) ;D ;D ;D Po najcięższej nocy, zabarwionej totalną nieprzytomnością i pomrocznością, stawia na nogi i idziesz do pracy z chęcią i śpiewem na ustach...  :-D :-D :-D

Sławku, prawda?  ;-> ;-> :-D :-D :-D

Zgadza się. Przedstawiony przez Darka sposób leczenia jest najlepszy, nie ma nic lepszego w "ofercie" współczesnej medycyny. Jednak nigdy nie korzystalem z tej metody. Ja mam na kaca tylko jeden sposób- przeczekać go. Picie i kac uważam za nierozerwalną całość. Dlatego .....obecnie staram się unikać %. Chociaż znam osoby (glównie są to kobiety), które po solidnym piciu budzą się rano bez żadnych sensacji, tak jakby piły wieczorem mleko albo herbatkę miętową a nie 40% :) Szczęściarze  ;D

Temat bardzo aktualny... właśnie obudziłem się po weselu  ;D ;D ;D

pozdr. Agraph

   U mnie to samo "......tupot białych mew......" ;D

A jak wstałem to byłem przekonany że jest poniedziałek  (B)
serdrcznie pozdrawiam ;D