http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
09 Maja 2024, 20:02:02

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2635 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Walterinalm
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Sprzętowe (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Rozmyślania nad długością kija - c.d.
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Rozmyślania nad długością kija - c.d.  (Przeczytany 9182 razy)
Herman
Wyprawy
*
Wiadomości: 418


« : 23 Stycznia 2007, 23:23:55 »

Taka mnie naszła dzisiaj refleksja, że jakoś mało wiem na temat metod połowu ryb w USA. W katalogu St. Croix na przykład wedziska castingowe są w osobnej tabelce a wedki castingowe salmon&stealhead w osobnej. Wędki łososiowe są dłuższe. Tak się zastanawiam czy nie są one przypadkiem z założenia przeznaczone do innych metod niż łowienie na błystki i woblery. Może być tak, że propagowane czasami stosowanie kijów z serii salmon&stealhead do polowu np naszych szczupaków jest tylko jakąś adaptacją, taką jak używanie feedera w roli wedki spinningowej. W USA/Kanadzie do polowu salmona używają jakichś zabawnych metod- drift, float, inne jeszcze jakieś. Nie spotkalem się w polskojęzycznej literaturze nigdzie z dokładnym opisem, jakąś systematyką metod stosowanych za oceanem.
Zapisane
Łukasz Masiak
Klub
*
Wiadomości: 173


Gdańsk


WWW
« Odpowiedz #1 : 24 Stycznia 2007, 11:09:30 »

@Herman , nie jest to tak prosta sprawa. Podobnie jak u nas style i metody wędkarskie kreowane są przez zawodników, redaktorów i przewodników wędkarskich. Typy blanków jakie występują w katalogach mają ułatwić potencjalnemu klientowi wybór, bo przecież wiadomo ,że jak ktoś chce wędkę na sandacza do łowienia na jiga to w 80% wybierze tę rekomendowaną. W U.S.A. wbrew powszechnym stwierdzeniom  używa się różnych długości wędzisk w zależności od metody ,stosowanych przynęty. Wędki Salomon stellhead adoptowane do naszych metod to żaden  błąd .Z wyjątkiem specjalistycznych metod o których wspomniałeś kije z tej serii  stosowane są do typowo spinningowego połowu łososia.
Metody specjalistyczne:
Hotshot- nazwa wzięła się od przynęty, którą w trolingu lub dryfie kontroluje się szybko różne partie wody a czuła szczytówka to ułatwia , natomiast potężny dolnik i duża zbieżność pomaga zaciąć rybsko.

Backbounce – wędki bardzo sztywne o dużej mocy służą do skakania przynętą z obciążeniem przed nosem łososia

Mooching (przy trolingu) lub drifting  Smiley przy dryfie -akcja wędek jest miękka i ustępliwa aby pozwolić zassać przynętę (często naturalną) łososiowi   długa wędka pozwala zastosować dłuższe przypony .Ponadto mając na łodzi 4 wędki( 9 stopowe ustawimy w środku ,a te dłuższe na zewnątrz łodzi)   no i są jeszcze kluski oraz  ostatnio wędki na na bassy do  metody float and fly i wiele innych.
 Reasumując przy budowie wędki ja nie kieruje się do końca zaleceniami katalogu  tylko parametrami , które chcę osiągnąć. Najlepszy przykład to spin jigi  , których używam do budowy lekkich castingów. Niewiele osób wie ,że powstały one po to aby przenieść właściwości blanków castingowych na potrzeby stałoszpulowców. Tak więc nie mając odpowiednich lekkich blanków castingowych lepiej jest użyć spinjiga niż spinbassa  , ze względu na podobną budowę blanków. Uff. …. A to tylko niewielki % wszystkich blanków i metod


Zapisane

Z Pozdrowieniami Łukasz Masiak Rodmas
Pike
Administrator
*****
Wiadomości: 2693


Poznań


WWW
« Odpowiedz #2 : 24 Stycznia 2007, 11:43:40 »

@Łukasz Masiak
Bardzo ciekawe co piszesz ! A może jakiś artkuł na  ten temat byś sprokurował ?
Pozdrawiam
Mara

Dobry pomysł, popieram ok
Zapisane

Łukasz Masiak
Klub
*
Wiadomości: 173


Gdańsk


WWW
« Odpowiedz #3 : 24 Stycznia 2007, 13:19:45 »

Dzięk. Postaram się coś naskrobać .Myślę ,że nawet lepiej będzie jak artykuły o budowie wędek poprzedzi sie opisami i charakterystyką  poszczególnych blanków . Przepraszam za skróty i  małą staranność w ostatnim poście o blankach i ich  dł. .Bardzo dużo pracy ostatnio , a temat rozległy i ciężki do streszczenia.

Pozdrawiam
Zapisane

Z Pozdrowieniami Łukasz Masiak Rodmas
Herman
Wyprawy
*
Wiadomości: 418


« Odpowiedz #4 : 24 Stycznia 2007, 17:53:20 »

Koledzy, a co powiecie na temat wędek typu noodle?
Pytałem o to na forum jerkbait ale wypowiedzi były rożne. Pan Nowik napisał, że to kije do łowienia na ikrę. Znowu inny kolega powiedział, ze wcale nie, że są to wędki używane do metody podobnej do naszego bocznego troka. W sumie po ich odpowiedziach nadal nic nie wiem. Pytam bo mam taką wędkę. Kupiłem ją jakiś czas temu, Wild River, 3,2 m, c.w. do 7 gram. Łowiłem nią chyba tylko raz a i tak króciutko, oczywiście ze stałoszpulowcem. Odczucia niespecjalne. Wędką bardzo buja. Może jednak w dluższych testach coś by mi się w tej wedce spodobalo. Kupiłem ją po przeczytaniu artykułów na temat noodli autorstwa p. Sierputowskiego. Zarzucanie przynęty jest bardzo utrudnione, trzeba do tego wypracowac jakiś specjalny styl. Nie zlowilem wtedy zadnej ryby, mialem tylko dwa brania kleni na małe woblerki. Brania byly dobrze wyczuwalne na wędce. Prawdopodobnie najfajnieszą rzeczą bylby hol ale nie dane mi bylo tego zaznac. Wędka, mimo swojej dlugości jest lekka.
Zapisane
JJ

Wiadomości: 3591


Jabłonna


« Odpowiedz #5 : 24 Stycznia 2007, 18:05:51 »

Czytałem wypowiedzi na temat tych wędek na jerkbait.pl. Przez przypadek stałem się jakiś czas temu właścicielem kijka Balzer Seatrout 11' (wymieniłem go za multiplikator Solara  Grin). Kilka razy nawet zabrałem nad wodę. Fakt, bardzo buja. Rzucać też trzeba inaczej niż z kijów typu fast czy medium, powiedziałbym że bardziej spokojnie, w zwolnionym tempie. Podobnie jak Tobie nic mi się nie udało na nią złowić, ale... Mi się akurat takie kije podobają, lubię tego typu akcję. Kijek jest do 40g, ale spokojnie się rzucało 5-6g woblerkami na zadowalające odległości. Cięższe przynęty, po nabraniu odrobiny wprawy, leciały naprawdę daleko. Brak mi niestety wrażeń z holu ryby, ale mam wrażenie, że na tym kijku byłbym w stanie wycholować każdego potwora. Nie wiem tylko jak by było z podebraniem. I w jakiej kondycji byłaby ryba po holu?
Zapisane

Pozdrawiam
Łukasz Masiak
Klub
*
Wiadomości: 173


Gdańsk


WWW
« Odpowiedz #6 : 24 Stycznia 2007, 18:15:59 »

  Wędki  , blanki tego typu zostały zaprojektowane do łowienia dużych ryb najczęściej łososi , gdzie presja wędkarska i przejrzystość wody była tak duża ,że stosowano żyłki klasy 4-6lb. Tylko wędka bardzo elastyczna mogła temu podołać.  Prawdą jest ,że najczęściej przy takich połowach używa się ikri i spławika. Z czasem zaadoptowano te kije do innch metod i ryb w tym mniejszych. Do bocznego troka (takiego rasowego ) służą dropshot i  całkiem nieźle sprawdzają się ring rod. W naszych warunkach na okonia miękka  długa wędka to całkiem niezły wybór. Na kiju 2,70 można wykonać w jednym cyklu więcej przesunięć ciężarka niż 2  metrowym. Łatwiej też utrzymać kontrole linki i przynęty na dużej odległości  jeżeli szczytówka jest ugięta i wybiera luz linki. Chodzi o łowienie z brzegu bo taką tyczką to nikt mnie nie zmusi aby na łodzi łowić.  W tej chwili pojawiło się dużo lekkich steelheadówek o troche szybszej akcji  i małej mocy 8-10 lb , myślę ,że na nasze warunki są lepsze od noodle . Ale najważniejsze aby wędka pasowała właścicielowi .

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: 24 Stycznia 2007, 18:23:18 wysłane przez Łukasz Masiak » Zapisane

Z Pozdrowieniami Łukasz Masiak Rodmas
Herman
Wyprawy
*
Wiadomości: 418


« Odpowiedz #7 : 24 Stycznia 2007, 19:18:52 »

Kol. Wojciech Żbikowski, u ktorego kupilem swojego noodla pisał mi, że na ten mój kijaszek ludzie wyciągają sumy nawet. Oczywiśćie nie dlatego go kupiłem, nie w celach "sumowych", lecz w celach eksperymentalnych. Po holu większa rybka bedzie się już nadawala do smażenia tylko, bo wypuścić to się ją da, tylko czy ona poplynie ?  Grin
Zapisane
Darek

Wiadomości: 1367


Warszawa


« Odpowiedz #8 : 24 Stycznia 2007, 20:22:32 »

Kol. Wojciech Żbikowski, u ktorego kupilem swojego noodla pisał mi, że na ten mój kijaszek ludzie wyciągają sumy nawet. Oczywiśćie nie dlatego go kupiłem, nie w celach "sumowych", lecz w celach eksperymentalnych. Po holu większa rybka bedzie się już nadawala do smażenia tylko, bo wypuścić to się ją da, tylko czy ona poplynie ?  Grin

Sławku, jak wyglada takie wędzisko? Przyznam szczerze, że po raz pierwszy o takim czytam... ale cóż niewiedza pobudza do zdobywania wiedzy... ok ok Czy jest to specjalna bydowa blanku? Czy jeśli jego akcja jest tak "miękka" (jak rozumiem, to taki full flex, tak?), to czy znajduje zastosowanie do innych metod połowu, poza spinningowym? Czy takie blanki moga byc używane do multiplikatorów?
Zapisane
Bigessox

Wiadomości: 487


« Odpowiedz #9 : 24 Stycznia 2007, 20:32:51 »

Kol. Wojciech Żbikowski, u ktorego kupilem swojego noodla pisał mi, że na ten mój kijaszek ludzie wyciągają sumy nawet. Oczywiśćie nie dlatego go kupiłem, nie w celach "sumowych", lecz w celach eksperymentalnych. Po holu większa rybka bedzie się już nadawala do smażenia tylko, bo wypuścić to się ją da, tylko czy ona poplynie ?  Grin
Powinna odpłynąć-postawić rybkę pod prąd i delikatnie przytrzymać dopóki nie wykaże chęci ucieczki. Jak odpłynie to nic jej nie będzie.
Serdecznie pozdrawiam!
Zapisane
Herman
Wyprawy
*
Wiadomości: 418


« Odpowiedz #10 : 24 Stycznia 2007, 22:06:29 »

Darku,to że nie czytałeś jeszcze o wędkach typu noodle to Ty się tym nie martw  Grin Temat tych wędek w polskojęzycznej literaturze wędkarskiej pojawial się niezmiernie rzadko. Ja spotkałem na ten temat tylko dwa artykuły sprzed ok. 10 lat (P. Sierputowski) i jedną wzmiankę w jakimś artykule jakiegoś polskiego fachowca (Świdlicki?) w jakimś epizodycznym czasopiśmie. Czyli 3 wzmianki na ten temat znalezione w moim wędkarskim archiwum- a moje archiwum nie jest małe. Jest tego, tak myśle, ponad 60 kg (czasopisma i książki), może lepiej  Grin

Moja wędka to totalny full flex. Ma 10 rzelotek, jest do linek 2-6 lb. Wędka mocno buja, w dużej części z powodu dość ciężkich przelotek. Wykonana jest calkiem fajnie, podoba mi się, skromna jest ale to rasowy kij a nie żadna zabaweczka. W katalogu St. Croix jej akcja opisana jest jako slow i to trafne określenie Smiley  Odpowiedników castingowych nie ma w tej gramaturze. Są nieco mocniejsze o ciężarze wyrzutu do 14 gram a druga do 21 gr. Są oisane jako drift, czyli do łowienia na spławik (?) Kij ten jest wykonany z niskiego modulowo grafitu. Szybszy grafit dalby większy komfort przy tej dlugości. Może G. Loomis coś takiego robi?

Jeszcze odnośnie długości kija to mam też 3 metrowy kija Cabelasa o c.w. 21 gram, 3 skład, castingowy. Jeszcze go dobrze nie poznałem. Mimo swej dlugości fajny jest, lekki. Da się tym lowić na sztuczne przynęty. Spodziewałem się, że 3 metrowy kij to będzie kiszka i nieporozumienie ale nie. Lubię go. Łatwiej się takim rzuca na dalsze odleglosci niz kijkiem 2 metrowym, odleglość rzutu tez większa ale niewiele, może 3-4 metry. Jak go "rozpracuje" to dam znać.
Zapisane
Łukasz Masiak
Klub
*
Wiadomości: 173


Gdańsk


WWW
« Odpowiedz #11 : 24 Stycznia 2007, 22:31:53 »

Klasyczny noodle ma naogół do 8 lb max. Drift pomimo ,że też stosuje się tam spławik to potężna wędka .Niskomodułowy grafit zastosowano celowo bo jest lepszy i odporniejszy jeżeli chodzi o przeciążenia. Najlepszy noodle z wysokomodułółowego grafitu to zaadoptowć morską muchówkę klasy 8-10 . Znaczy blank i uzbrojić go pod spina lub casta.
Pozdrawim Łukasz
Zapisane

Z Pozdrowieniami Łukasz Masiak Rodmas
Herman
Wyprawy
*
Wiadomości: 418


« Odpowiedz #12 : 24 Stycznia 2007, 23:06:41 »

Łukasz, powiedz mi jedną rzecz. Czy ma sens przeróbka kija spinningowego na castingowy? Trzebaby zdjąc oryginalne przelotki, zniszczyc rękojeść, wstawić nową. Najgorsza rzecz pewnie z tymi przelotkami. Nie wiem jak wyglądałby kij po tych przeróbkach. Ubytki lakieru w miejscach zdjętych przelotek pewnie trudno uzupelnić aby wyglądalo to estetycznie.
« Ostatnia zmiana: 24 Stycznia 2007, 23:14:32 wysłane przez Herman » Zapisane
Darek

Wiadomości: 1367


Warszawa


« Odpowiedz #13 : 24 Stycznia 2007, 23:45:47 »

Łukasz, powiedz mi jedną rzecz. Czy ma sens przeróbka kija spinningowego na castingowy? Trzebaby zdjąc oryginalne przelotki, zniszczyc rękojeść, wstawić nową. Najgorsza rzecz pewnie z tymi przelotkami. Nie wiem jak wyglądałby kij po tych przeróbkach. Ubytki lakieru w miejscach zdjętych przelotek pewnie trudno uzupelnić aby wyglądalo to estetycznie.


To jeszcze nic, ale naszła mnie taka refleksja:

gdyby zdjąć uchwyt z Shimano Exage STC TE, TEXMTS 180 ML, w wersji travel, założyć rękojeść castingową, to byłby to najlepszy zestaw podróżny możliwy do współpracy ze Scorpionem!!! Muszę o tym pomyśleć... ok Laughing Laughing Wyobraźcie sobie casting w wersji travel, o długości transportowej niespełna 30cm  ok Laughing Laughing Chowasz do teczki, a gdy przechodzisz obok wody, rozkładasz, dołączasz Scorpiona, wyjmujesz z marynarki parę "gumek" i... ok Laughing Laughing Żyć nie umierać!!! Łukaszu? mogę u Ciebie "przezbroić" ten kijek?  Laughing ok ok
Zapisane
Łukasz Masiak
Klub
*
Wiadomości: 173


Gdańsk


WWW
« Odpowiedz #14 : 25 Stycznia 2007, 09:54:48 »

Łukasz, powiedz mi jedną rzecz. Czy ma sens przeróbka kija spinningowego na castingowy? Trzebaby zdjąc oryginalne przelotki, zniszczyc rękojeść, wstawić nową. Najgorsza rzecz pewnie z tymi przelotkami. Nie wiem jak wyglądałby kij po tych przeróbkach. Ubytki lakieru w miejscach zdjętych przelotek pewnie trudno uzupelnić aby wyglądalo to estetycznie.

Na ogół doradzam sprzedaz kija i uzbrojenie nowego blanku , lub zakup odpowiedniej wędki .Jeżeli lakier jest transparentny z połyskiem , to po zdjęciu przelotek pozostaną  brzydkie ślady.Można oczywiście zdjąć cały lakier i polakierować blank jeszcze raz .Są to duże  koszta . Przy matowym sprawa jest prostrza. Wszystko zależy też w jakim celu ma być przeróbka , bo nie z każdego spinnigu będzie dobry casting i odwrotnie.

Pozdrawiam
Zapisane

Z Pozdrowieniami Łukasz Masiak Rodmas
Strony: [1] 2 3 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!