Nigdy nie byłem zwolennikiem teorii spiskowych. Nigdy nie wierzyłem w coś takiego jak masoneria a tym bardziej w to że grupka osób może rządzić światem. Jednak śledząc wydarzenia na świecie i w Polsce zauważyłem powstanie trendów których kilka lat temu nie było. Co więcej, kryzys w EU zarówno polityczny i ideowy też wydaje się być zwiastunem pojawienia się ogromnych sił na tym świecie.
KennedyActa, szczepionki, zamieszanie z gospodarkami na całym świecie, niejasna gra FED-u (nawet jego historia jest przerażająca), rozkręcanie się konflików i przedewszystkim przekazy medialne min w TVN i GW jak np. w Polskiej tv dotyczącej zamachu na Białorusi czy stosunek do opozycji. To wszystko w ujęciu globalnym powoduje że należy się zastanowić i odpowiedzieć na pytanie "Co tu się do cholery dzieje?"...