Ten padł przy załamaniu pogody. Przed pierwszą dzisiejszą burzą miałem super targnięcie również na duża obrotówkę ale były tylko dwa bujnięcia i spad
Wcześniej, w te upały szczypaki (bo takie do 60cm) reagowały tylko na duże (nr4) obrotówki super wolno prowadzone. Najlepszy wynik-6 szt od 17 do 19-tej. Wszystkie łowione ze stoków 3-6m. Właściwie brak ryby na zarastających blatach (za ciepła woda). Za to dzisiaj, żerujące powierzchniowo wokół mnie okonie (wcale nie małe) dały mi lekcję pokory...zero reakcji na jakiekolwiek przynęty.
Dodam jeszcze fotkę wcześniej złowionego "pikutka" ale za to na już zabytkowy wobler powierzchniowy (chyba z 1939r) i wcale nie tani z tego powodu, amerykański wynalazek, który otrzymałem od kolegi @grzegorz1975.
Obiecałem że będę próbował zaliczyć na to rybę. W Szwecji się nie udało a na Plusznym jakoś wymęczyłem.
Teraz przynęta pójdzie do pudełeczka
Dzięki Grzegorz