Sorry poniosło mnie.Macie rację,przesadziłem i przepraszam.Ale nie mogę patrzeć na tą nieporadność.Żeby chociaż walczyli ale cała druga połowa to obrona Częstochowy i w dodatku nieudana.Kto interesuje się ligą angielską to wie ,że mecz zaczyna się tam od 80 min.
Chłopcy maja mecze ligowe przed sobą i tam kasę zarabiają dlatego
pewnie chcieli utrzymać korzystny wynik żeby nie złapać kontuzji a "zieloni"ostro grali/zresztą tego sędziego nie lubię-sku.wensena/,atak na Milę i na Fabianskiego dwa razy
a bramkarz podobno jest nietykalny