Miałem jeden sznur (nie wiem jakiej firmy) z tonącą końcówką i fatalnie się nim rzucało, czy zawsze trudniej się go wywala niż pływający lub tonący?
Wyczytałem gdzieś jeszcze opinię, że tonący sznur można dawać o klasę cięższy niż pływający, czy to prawda czy banialuki?