Zdrada...

[wujek]

Od dzisiaj zdradziłem casting... i przeszedłem na spina
Ostatnio posypał się cały zestaw castingowy, a łowić na coś trzeba

Wpadły w moje ręce dwa zestawy:
1) okuma VS40 + kij sakura 3m, 15-42gr
2) daiwa certate 2500 + kij g.loomis 3m 8-21gr
Zanim się one nie zepsują, to nie widze potrzeby by wracać do casta  
Dzisiaj nie widziałem specjalnej różnicy w odległości rzutów, ale komfort nieporównywalny; dalekie rzuty czymkolwiek i to nawet pod wiatr
A teraz otwieram następnego  , w końcu chrzest dzisiaj przeszedł jeden zestaw Jutro kolej na drugi i na kolejne

[bassy]

Ja mam spinn i cast i nie widzę potrzeby szukania i wywyższania jednej metody nad drugą 

[rabarbar]

Ja mam spinn i cast i nie widzę potrzeby szukania i wywyższania jednej metody nad drugą 

I to jest zdrowe podejście 

@Wujek,

widzę, że zdrada była planowana od jakiegoś czasu wnosząc po jakości (i cenie ) zakupionego sprzętu. Co Cię skłoniło do tego, żeby jednak zakupić 2 zestawy z tzw. "korbą" zamiast dwóch nowych zestawów castingowych?

[wujek]

Ja mam spinn i cast i nie widzę potrzeby szukania i wywyższania jednej metody nad drugą 

Nie ma wywyższania Multiplikator dobry jest do ciężkich i lotnych przynęt lub do pozostałych ale przy łowieniu na małych dystansach.

widzę, że zdrada była planowana od jakiegoś czasu wnosząc po jakości (i cenie ) zakupionego sprzętu. Co Cię skłoniło do tego, żeby jednak zakupić 2 zestawy z tzw. "korbą" zamiast dwóch nowych zestawów castingowych?

Była okazja, sprzęt używany ale w rewelacyjnym stanie 

Do casta wróce Może w przyszłym roku uda mi się złożyć coś takiego: Ambassadeur 7000C3 z przełożeniem 5,3:1 lub 6500 CS Rocket + kij surfcastingowy 4,5m, ok 60-150gr. Przy takim zestawie, multiplikator jest jak najbardziej wskazany (czyste wygodnictwo)