http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
15 Maja 2024, 13:12:40

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2635 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Walterinalm
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Off Topic (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  kupowac karte czy nie kupowac oto jest pytanie!
« poprzedni następny »
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: kupowac karte czy nie kupowac oto jest pytanie!  (Przeczytany 1494 razy)
jazzmad

Wiadomości: 145


gda


« : 16 Czerwca 2011, 14:16:06 »

Kola wedkarskie staly sie kolami biznesowymi... oni robia biznes okradajac uczciwych tych co kupują u nich pozwolenia.
Zastanowcie sie dlaczego kola podzielily sie na pzw na czaple i inne? Tylko po to by wiecej zarobić tylko i wylacznie po to a zarybiaja tylko na papierze! i w rybnym.
Nie zarybiaja bo zupelnie im sie to nie kalkuluje, bo musza zarobic i to grubo.
Widze ze macie facetowi za zle ze zabral ryby, a ja uwazam ze bardzo dobrze zrobil! "płace -wymagam"
Zupełnie nie rozumiem takiego podejscia. Mial do tego pelne prawo by zabrac rybe, w koncu panstwo juz go okradlo ze skladki na pozwolenie połowu.
Coraz czesciej spotykam sie z taka opinia,"skoro kazali mi zaplacic to ja bede zabieral ryby"
A znam kilku co wogole kart nie maja i wszystkie ryby wypuszczaja.... Zreszta sam zastanawiam sie czy dac sie okrasc w przyszlym roku, ryb coraz mniej a skladki coraz wieksze....na to jest jedno slowo polska i tyle. Nie podoba mi sie polityka wędkarska wogole, nie dosc ze kupiles karte (dales sie okrasc) to jeszcze ci mandat wypisuja jak jakiego raportu zlapanych ryb nie wypelniles. Ostatnio taki jeden cep probowal wystawic mi 80 pln za to wiec powiedzialem mu ze jestem pierwszy raz w tym roku na rybach wiec niczego jeszcze nie wypelnialem. Coraz gorzej sie dzieje tym bardziej ze coraz mniej oplaca sie wykupowac pozwolenie. W gdansku np placisz 100 do czapli i masz 2 lowiska w ktorym mozesz lapac (zazwyczaj karciarzy jest tam wiecej od ryb)  na ktorym chodza non stop i sprawdzaja karty, ale kiedy pojawia sie klusole to te scierwa co karty sprawdzaja boja sie podejsc do nich...a za gowniarzami lataja.
Smiesza mnie opinie co niektorych co sie burza ze ktos zabral rybe ... a nie pomysli ze kolo zabralo mu przynajmniej 100pln i to za nic z tego powodu sie nie burzy takie kolo w gdansku pzw w samym marcu nakradlo od uczciwych ludzi ponad 120 tys zł... i co nic nie zarybili zupelnie nic do tego same przekrety.
Coraz bardziej przekonany jestem do tego by nie kupowac karty i nie dac sie okrasc.
Skoro podatek pozera ponad polowe moojej pensji to moge oczekiwac cos w zamian! A nie za kazda pie***** to chca dodatkowa oplate, gdyby dawali jeszcze cos w zamian ale nie!
Zapisane
JJ

Wiadomości: 3591


Jabłonna


« Odpowiedz #1 : 16 Czerwca 2011, 14:31:52 »

@jazzmad, to forum to nie miejsce na rozważania o działaniu PZW. Tego typu dyskusje do niczego nie prowadzą.
Wątek powisi jeszcze trochę, potem zostanie usunięty.
Zapisane

Pozdrawiam
virtusan

Wiadomości: 1633


Katowice

fan vintage


« Odpowiedz #2 : 16 Czerwca 2011, 14:40:07 »

Witam. Wygląda to tak, jakby ktoś koledze na odcisk nadepnął.
Są ludzie, którzy zabierają, bo "karta musi się zwrócić". Podejście ciekawe, ale nieekonomiczne. Są ludzie, którzy łowią, bo nie mogą wytrzymać w domu i muszą otrzymać "zastrzyk" ekologicznej energii. Są też tacy, którzy uwielbiają łowić, ale nie lubią jeść ryb. Indywidualna sprawa.
Co do opłat - nikt nikomu nie każe płacić za zezwolenia, za kartę i cholera wie jeszcze co. Najmądrzejsze jest stwierdzenie, tudzież pytanie (nie raz podnoszone w dyskusjach): czy każdy z nas zrobił wszystko, aby poprawić sytuację panującą nad wodami??? Jestem pewien, że nie.
Ilu z nas powiadamiało PSR, Policję, Straż Leśną o ujawnionych przypadkach kłusownictwa??? Uwierz, znikomy procent.

.Nie chcę prawić banałów-komunałów, ale 80% "wędkarzy" pozostawia po sobie śmietnik nad wodą, począwszy od skrawków żyłki, kończąc na butelkach, puszkach i petach. I nic się nie zmieni, jeżeli nie zmieni się mentalność samych ludzi. Nie pomoże psioczenie, bluzganie na PZW czy innych dzierżawców wód. Płacisz - wymagasz? Płać tym, którzy Ci coś dają. Nie chcesz płacić PZW - płać prywatnym dzierżawcom, wykupuj licencje na lepsze zbiorniki. Bicie piany nic nie da, dyskusja do niczego nie doprowadzi. Większość ludzi wychodzi z założenia, że płacą, to i biorą rybki.

Mnie również zdarza się wziąść na prośbę dzieci rybkę do smażenia (czasami leszczyk, lin, bardzo rzadko lub wręcz wcale okoń czy szczupak). Tylko wszystko w granicach rozsądku - po cholerę brać i zamrażać??? I tu kłania się etyka. Jaki normalny człowiek weźmie bolenia, brzanę? Suma, karpia po 10-20kg? Przecież mięso mało jadalne... oczywiście, na kotlety owszem, po uwędzeniu pyszota... Wink Zauważ jak mało osób traktuje wędkarstwo jako prawdziwe hobby, bez materialnych pobudek. Ja płacę i wiem za co - za to, że mogę złowić rybę i ją wypuścić, wiedząc, że w ten sposób niejako ochraniam jej pogłowie, za to, że mogę z dzieciakami pobyć nad wodą, za to, że napsuję krwi żonie, budząc ją w czasie wyjazdu na rybki o 2-3 w nocy. Bezcenne... Wszystko zależy od ludzi - trzeba zmienić mentalność rzeszy wędkarzy, a potem dyskutować.

Odnośnie rejestrów - po to dostałeś, żeby wypełniać. nie, żeby dokumentować konieczność podniesienia opłat za doskonały rybostan zbiornika, ale żeby poznać presję na dany zbiornik i przypuszczalną ilość pogłowia danego gatunku. Wydaje mi się, że idzie to w stronę racjonalnej gospodarki rybackiej. Ten system funkcjonuje w wielu europejskich krajach i ma się dobrze. Wlepiają mandaty? niech walą ile wlezie - prawo pozostaje prawem. Frycowe trzeba płacić.

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem - ale w/w wypociny to moje zdanie. Pozdrawiam.


Zapisane

Tomek
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #3 : 16 Czerwca 2011, 15:43:49 »

Cytat: jazzmad
Kola wedkarskie staly sie kolami biznesowymi...

Nie Masz zielonego pojęcia jak to funkcjonuje stąd ten dziwny wywód.
Poza tym rozważanie o złamaniu prawa  a do tego  rozważania na temat PZW.
Jazzmad na forum multiplikatora rozmawiamy o sprzęcie przynętach umawiamy się na spotkania
chwalimy zakupami czy szukamy porady wśród bardziej doświadczonych kolegów.
Ale nie robimy tego co zrobiłes w pierwszym poście  nie interesują nas zasady działania kół pzw czy tez zachowania prywaciarzy. Nie jesteśmy forum przy pomocy którego można wylewać dziwne żale na temat zasad jakie narzucają właściciele wód.


Cytat: jazzmad
takie kolo w gdansku pzw w samym marcu nakradlo od uczciwych ludzi ponad 120 tys zł... i co nic nie zarybili zupelnie nic do tego same przekrety
A to to już jest pomówienie i do tego na łamach naszego forum,które odpowiada za treści na nim głoszone chyba, że Masz dowody i świadków. ?
Myslę, że rozumiesz o co mi chodzi. Temat zamykam
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
Strony: [1] Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!