Forum Multiplikator.pl

Wczoraj wybrałem się na długi spacer wzdłuż rzeczki. Woda bardzo sklarowana i niska. Pogoda dopisała - temperatura delikatnie na plusie i ninimalny wiaterek. Niestety zmrożona ziemia i liście nie pozwalały na ciche podejście ale i tak udało mi się zobaczyć kilkanaście ryb  - zwykle niewielkich.

Nie udało mi się wypatrzeć żadnego większego pstrąga. Ale podczs jednego z rzutów, w prowadzoną z nurtem przy podmytych korzeniach błystkę, zaatakował największy z pstrągów jakie wczoraj widziałem. Mimo klarownej, płytkiej wody dostrzegłem go dopiero ułamek sekundy przed pochwyceniem blaszki.

Piękna, dzika ryba!

zazdraszczam  ;D ;D ;D u nas dopiero od 01.02... :'(

Piękny pstruch  :)

Brawo Ty! ;->
Początek sezonu udany.

Gratulacje Rafał. Piękny fish  ;->

Co do piękności ryby postaram się jej przekazać Wasze opinie przy kolejnym spotkaniu :). A tak na serio to wczoraj porównałem na zdjęciach pstrągi złowione przeze mnie pierwszego stycznia w latach poprzednich - w tej samej rzece i na tym samym odcinku. Ryby z lat 2013, 2014 i 2015 były wyraźnie mniej wychudzone niż tegoroczne. Zastanawiam sie co wpłynęło na słabszą kondycję pstrągów. Nie wszystkie ryby fotografowałem ale poza ubiegłym rokiem (byłem ale miałem tylko jedno wyjście ryby i zero brań) łowiłem na otwarciu sezonu 2-4 pstrągi. Na odcinku 3 kilometrów, na którym zwykle bywam, były one w bardzo dobrej kondycji i wcale nie chude. Ciekawostką jest też, że gros pstrągów, które łowiłem do tej pory w styczniu, wychodziło z dołków w głównym nurcie. Wszystkie brania w minioną niedzielę nastąpiły w miejscach o spowolnionym prądzie często dość płytkich. Dodam, że od kilku lat wszystkie pstrągi na tejże rzece złowiłem prowadząc błystkę z prądem.

Może aura ma tutaj coś do powiedzenia ?
Ciężej im przetrwać .
U mnie dopiero od lutego , ale ja i tak nie pójdę wcześniej jak w kwietniu .
Taką przyjąłem zasadę , aby dać im jeszcze odpocząć .

Udany test Phenixa SP742 i Aldebarana ;)

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/s480x480/15966303_1840816719495698_4549001849048138015_n.jpg?oh=623947627108f090b806d8246d861149&oe=590F9655)

Graty .Kawał rybska  ;D

Piękna całość :) ;->

Ładna rybka. Gratulacje.

Dzisiaj z @sokol695 udało nam się spędzić kilka godzin nad rzeką.
Rybki nie okazały nam zbyt dużego zainteresowania przniesioną nad wodę biżuterią.
Udało się nam skusić po jednym kropku. Pierwszy wyglądał tak:

Piękny  ;->

Pięknie, gratuluje a u nas duza woda pośniegowa nie ma gdzie łowić  :)

Pogoda nas nie rozpieszczała,ale pobyt nad wodą bezcenny.
A to drugi okaz!!!

Dobra robota. Zazdroszczę ;-> :)

Piękna rybka ;->

Jarek, gratulacje!!!

Dziś było rewelacyjnie, piękna pogoda- zero wiatru i dużo ryb tylko szkoda że małe ale pokaże że są i warto przyjechać na zlot.

 :)

piękna rybka, gratulacje połowu.

Gratuluję  ;->

Co to za wobler na 2 zdjęciu?

Wygląda na Hokkaido.

No Jarku nie trafiłeś nowy zakup Daiwa Tournament dwie sztuki sobie sprawiłem, rewelacyjna praca, super kolorystyka no tylko trochę z ceną pojechali :)

Coś mi nie pasowało że sterem ,inny wygląd.
Pad strzał i pudło.

Szybki wypad po pracy na dwie godzinki nad wodę, istny dziki odcinek, powalone drzewa spowolnienia nurtu, rzuty spod nóg, podchodzenie na czworaka i kilka rybek padło. Pierwszy  :-D

Taki test kilka istnieje wymarzony. Drugi :-D

I przyłów jakie bym się nie spodziewał. 62cm Bolek

Moje gratulacje, piękne rybki.

Tomek.

Jak się patyk sprawdza?

Patyk za te pieniądze świetny, super trzyma rybę

Fajne  ;->

Ładnie kosisz te pstrągi  ;->

W końcu zrobiło się troszkę cieplej i dłuższy dzień to po pracy można wyskoczyć na dwie godzinki :) a i rybki też stały się aktywniejsze, jezeli pogoda się utrzyma to na zlocie będą już fajnie wypasione  :-D

Dziś pełno brań, ale same maluchy.

Oraz trafiło się kilka znowu boleni i piękny jaź 41cm

Tomwes - co to za kijek?

Chińczyk   Dager Royal Spirit 562UL   od 1 do 6 gram wyrzut

Wczoraj same maluchy

A dzisiaj większe

Nareszcie i u mnie się ruszyło... wielkością nie powalały, ale w 2,5 godzinki ja miałem 18 sztuk, a kolega 22 szt... Jak na tak okrojony czas - zabawa przednia. Królowały obrotówka i wahadełko (@gżybkowe)  ;D ;D ;D zdarzały się sytuacje, że zaraz po spięciu na blaszce siadał drugi kropasek... bez wyciągania blaszki z wody. Było idealnie widać, jak stadko 3-5 szt pstrągów odprowadzało blaszkę i jeden po drugim podskubywały  :-D gdyby nie to, że trzeba było wracać, zabawa trwałaby do wieczora... łowiliśmy w godzinach 9:30-12:10  ::)

Najważniejsze że ruch w interesie był :-D ;->.

 :-D

Tomek a gdzie łowiłeś ?

Z ostatnich dwóch wypadów - brały jak okonki... największy 36cm. W sumie w pierwszy dzień (wczoraj) - koło 20-30 ryb...

c.d.

Największy w ciągu 2 dni, który wylądował na brzegu - całe 36cm, ale bardzo spasiony. Hasał pięknie...

a dzisiaj prawie wszystko na @gżybkowe wahadełka  8-) 8-) 8-) może z 3-4 sztuki na woblerka. Wczoraj jednak był dzień obrotówki ... Brały z rana (to znaczy jak dojechałem, była 7:30 - bo jakoś mi się poleżało dłużej  ;D ;D ;D, a potem z zacienionych dołków. Czasami przestawały (zwłaszcza po kajakach). Koniec brań gdzieś około 10:30-11:00

a w trakcie relaks z wędką... a wszystko (poza zdobyczą z ostatniej fotki  ;) :D :-D) na Dragon Microcast, C51ss, plećkę Dragona 0.10 i @gżybkowy złom  8-) Przez dwa dni wyhaczyłem w sumie z 50 rybek na - w sumie - 7 godzin łowienia  ::)

...i jesteś "free" ;D
Super sprawa i zabawa :)

Gratuluje bardzo dobrych wyników, świetnych rybek .

Dzięki, pany  :D

 ;->

Wczoraj lało i prognozy nie przewidywały zmiany do końca dnia. Z zaplanowanych urlopowych prac remontowych na dworze nici. Wizję zmarnowanego dnia rozwiewa myśl - na kropki. Z zaplanowanych dwóch godzin jazdy zrobiły się prawie cztery ze względu na zablokowaną drogę wskutek wypadku. W końcu dotarłem. Mżawka konkurowała cały czas z deszczem ale tworzyło to niepowtarzalną scenerię nad wodą. Byłem przygotowany na deszcz więc mogłem się cieszyć z zafundowanych przez naturę widoków rzeki skompanej we mgle i soczystą zielenią mokrych od  deszczu roślin. Delikatnie trącona woda, przymatowiona opadającymi kroplami wody powierzchnia i zmiękczone brzegi stwarzały idealne warunki do podejścia na stanowiska pstrągów.

c.d.

Inną zaletą deszczu był totalny brak ukąszeń komarów. Za to pstrągi ( pstrążki) kąsały bardzo zaciekle.

 ;-> ;-> ;->

Rafał widoki masz bezcenne  ;->

Tomek a jak u Ciebie ?

Póki co to brak czasu  :)

Fajny klimat nad wodą.