Forum Multiplikator.pl

Wędkarstwo Castingowe => Sprzętowe => Wątek zaczęty przez: Alexspin on 29 Grudnia 2018, 13:04:16



Tytuł: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Alexspin on 29 Grudnia 2018, 13:04:16
Boleń. :-f
Dotychczas w okresie mojego 60-letniego wędkowania, w tym ćwierćwiecza wyłącznie spinningowania, nie miałem szczęścia do boleni, za wyjątkiem kilku niewymiarków złowionych nieszczęśliwie w miejscu gdzie zgrupowały się po niedawnym zarybianiu :'(. U schyłku żywota postanowiłem zmierzyć się z nimi na poważnie w przyszłym sezonie. Miejscówka gdzie zaobserwowałem już kilkakrotnie obecność bolenia, to niezbyt głęboki odcinek rzeki (nie przyznam się której) o szerokości 40-50m, piaszczysto-żwirowym dnie, z kilkoma ostrogami na prawym brzegu i średnio bystrym nurcie. Dwa lata temu jesienią żerujące tam bolenie złośliwie lekceważyły nie tylko moje przynęty, ale również trzech innych spinningistów wędkujących wraz ze mną.
Sprzęt, którym mam zamiar posłużyć się, to zestaw castingowy skompletowany w okresie jesienno-zimowym:
- wędzisko z pracowni (z drugiej ręki) na blanku BLAAS 305cm, zbrojenie spiralne, c.w. określone przez poprzedniego użytkownika praktycznie na 3-15g (może niezbyt przystający do boleni, ale mają one tutaj niezbyt imponujące rozmiary nieporównywalne z wiślanymi, a poprzedni właściciel skutecznie łowił nim bolenie, jeśli mi się nie uda to będę miał wędzisko jak znalazł na kleniojazie);
- multiplikator DAIWA Tatula CT 100HSL;
- plecionka JMC Adventure 0,15mm;
- przypon 1,5m Fluoro Carbon 6,1 lb;
- przynęty SALMO Sting 6cm, Still 5 i 7cm, Whacky 9cm, GLOOG Hermes HG 7cm, DORADO Tender T-7 Sinking S 7cm.

Pstrąg. :-f
Jedyny pstrąg, którego dotychczas złowiłem był przypadkowym przyłowem podczas łowienia okoni. W rejonie mojego wędkowania, pstrąg występuje w nielicznych łowiskach, do tego oddalonych od mojego miejsca zamieszkania o około i ponad 100km, więc też dotychczas nie leżał w kręgu moich zainteresowań, ale doszedłem do wniosku, że mam dość okoni i szczupaków na swoim koncie (bez sukcesów rekordowych ;D) i przygotowałem zestaw castingowy:
- wędzisko STORM Adventure 198cm, c.w. 3,5-7g (organoleptycznie potwierdzone 4-11g);
- kołowrotek DAIWA Tatula CT 100HSL z płytką, perforowaną szpulą;
- plecionka JMC Adventure 0,08mm;
- przypon 1,5m Fluoro Carbon 4,6 lb;
- przynęty SALMO Lil'Bug 3cm, Sting 6cm, Bullhead 6cm, Fanatic 7cm, KENART Winner 5,5cm.

Zobaczę co z moich planów zaowocuje pożądanymi efektami. Plany niestety często mają tyle wspólnego z wynikami co plany 3 i 5-letni PRL...  :-D


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: virtusan on 29 Grudnia 2018, 16:54:11
Bardzo ciekawy plan na następny sezon  ;-> Zwłaszcza pstrągi  ;D Ale nie ma nic lepszego od zimowego spaceru wzdłuż rzeczki w poszukiwaniu kropasów... no chyba, że spacer w maju  :-D ;D ;->


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Alexspin on 29 Grudnia 2018, 17:05:17
Jeśli tylko zdrowie pozwoli, to oczywiście pierwsze pstrągi... :-D :-f


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Novis on 29 Grudnia 2018, 22:39:29
Alex, na pstrągach się za bardzo nie znam, ale Lil Bug chyba nie jest na nie właściwą przynętą? Chociaż, kto wie?


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Alexspin on 30 Grudnia 2018, 07:02:28
Masz rację, Lil'Bug to typowy wobler kleniowy, ale w ubiegłym roku byłem świadkiem jak wędkarz złowił na niego trzy pstrągi w godzinę. Być może to był trzykrotnie ten sam "zboczeniec" (ryby nie były mierzone, bo na oko małe, niewymiarowe), ale pamiętając to wydarzenie, na wszelki wypadek znalazłem miejsce w pudełku na tego smużaczka. :-D


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Pike on 31 Grudnia 2018, 09:17:26
Myślę, że do pierwszego zestawu też założysz szpulkę płytką. Nie znam tego kija ale z moich skromnych doświadczeń wynika, że długimi i stosunkowo delikatnymi kijami nie rzuca się super łatwo, szczególnie z ciężką szpulą. Jeśli ma dość sztywny dół to trochę pomaga.


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Alexspin on 31 Grudnia 2018, 14:08:11
Obawiam się, czy na bolenia nie będzie na płytkiej zbyt mało linki. Jednak to wędzisko opisane jako 2-6lb i nie bardzo można pozwolić sobie na hol siłowy z rozsierdzonym boleniem, nawet jeśli to tylko 1-centymetrowy ponadwymiarek. :-D Tam gdzie mam zamiar się z nimi zmierzyć nie ma rekordowych torped i jeśli złowię 50/60-kę to już będzie sukces, ale obawiam się, że mógłby dość szybko wyciągnąć cały zapas.
Nie wiem, nie znam się kompletnie na boleniach, stąd każda rada cenna.


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Bartek on 31 Grudnia 2018, 15:18:16
Alex, na pstrągach się za bardzo nie znam, ale Lil Bug chyba nie jest na nie właściwą przynętą? Chociaż, kto wie?

Kiedyś gdzieś przeglądałem fotorelację z wyprawy na Islandię w celach połowu pstrągów. I o dziwo, łowili je na właśnie na Lil Bugi...

Edit.
to chyba było na salmo-adventures. Nie ma już tej strony...


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Alexspin on 02 Stycznia 2019, 09:52:36
Czy mogę prosić o rzeczowe uwagi do zaprezentowanych przeze mnie zestawów? Jak dotąd wypowiedziało się czterech kolegów, czekam na słowa krytyki i rady co do ewentualnych zmian (niezmienne kijki i multiki). Jestem "zielony", więc każda rada jest dla mnie cenna. ;D


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Pike on 02 Stycznia 2019, 11:35:57
Obawiam się, czy na bolenia nie będzie na płytkiej zbyt mało linki. Jednak to wędzisko opisane jako 2-6lb i nie bardzo można pozwolić sobie na hol siłowy z rozsierdzonym boleniem, nawet jeśli to tylko 1-centymetrowy ponadwymiarek. :-D Tam gdzie mam zamiar się z nimi zmierzyć nie ma rekordowych torped i jeśli złowię 50/60-kę to już będzie sukces, ale obawiam się, że mógłby dość szybko wyciągnąć cały zapas.
Nie wiem, nie znam się kompletnie na boleniach, stąd każda rada cenna.

Jeśli linka będzie odpowiednio cienka, wejdzie jej dość dużo. Rzucanie delikatnym kijem przy użyciu ciężkiej szpuli będzie dość karkołomne - lub bliskie :) Mogę się mylić oczywiście, trzeba sprawdzić nad wodą.


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Alexspin on 03 Stycznia 2019, 09:13:35
Rozumiem, dziękuję za podpowiedzi. Mam przygotowaną plecionkę 0,08mm/8lb, wydaje mi się, że to będzie kompromis pomiędzy grubością, a wytrzymałością (wędzisko jest opisane 6lb) z 1,5m przyponem z fluorocarbonu 6lb.
Popróbuję najpierw na standardowej szpuli, jeśli będzie kiepsko, przewinę na płytką. Muszę poeksperymentować. :-D :-f


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: kazik on 23 Stycznia 2019, 12:09:49
jak bolenie to polecam zbiornik Nielisz, z łodzi pełen komfort a przy okazji cała reszta drapieżników


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Alexspin on 24 Stycznia 2019, 07:26:39
Dzięki za podpowiedź, ale niestety, żałuję ale nie skorzystam. Nie dość, że to prawie 400 km ode mnie :'( a to że mieszkam w Łodzi nie ma wpływu na to, że nie łowię z łodzi a wyłącznie z brzegu, lub brodząc...  ;)


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: kazik on 24 Stycznia 2019, 10:24:53
zawsze możesz się z kimś umówić....


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Alexspin on 24 Stycznia 2019, 11:26:55
Oczywiście, ale zupełnie nie odpowiada mi wędkowanie z łódki. Siedzę pięć dni w tygodniu po 8-10 godzin dziennie za biurkiem i siedzenie w łódce zupełnie mi nie odpowiada. Wolę wędrować wzdłuż brzegu i co kilkanaście kroków próbować skusić ryby, zazwyczaj nieskutecznie :-D, ale wędkuję żeby łowić, a nie złowić. :-f


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: virtusan on 24 Stycznia 2019, 18:25:47
Oczywiście, ale zupełnie nie odpowiada mi wędkowanie z łódki. Siedzę pięć dni w tygodniu po 8-10 godzin dziennie za biurkiem i siedzenie w łódce zupełnie mi nie odpowiada. Wolę wędrować wzdłuż brzegu i co kilkanaście kroków próbować skusić ryby, zazwyczaj nieskutecznie :-D, ale wędkuję żeby łowić, a nie złowić. :-f

z pływadełka spróbuj - i ruch jest i na wodzie łatwiej o rybkę niż z brzegu  :-D


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: bartekzabrze on 24 Stycznia 2019, 20:32:24
Oczywiście, ale zupełnie nie odpowiada mi wędkowanie z łódki. Siedzę pięć dni w tygodniu po 8-10 godzin dziennie za biurkiem i siedzenie w łódce zupełnie mi nie odpowiada. Wolę wędrować wzdłuż brzegu i co kilkanaście kroków próbować skusić ryby, zazwyczaj nieskutecznie :-D, ale wędkuję żeby łowić, a nie złowić. :-f

z pływadełka spróbuj - i ruch jest i na wodzie łatwiej o rybkę niż z brzegu  :-D

Dobrze prawi polać mu  :-D  :-f (B)


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: Alexspin on 25 Stycznia 2019, 07:35:57
Może skusiłbym się, tym bardziej że jestem od wielu lat zapalonym żeglarzem i posiadam nawet własny jachcik 4,5m który przekonstruowałem na motosajlora, ale moja Pani ma lęk przed wodą i miała "gęsią skórkę" gdy podczas urlopu żeglowaliśmy na jachcie 12-metrowym. Nie mam zamiaru Jej zmuszać, a ponieważ jest też zapaloną spinningistką i wędkujemy zawsze razem, to dziwnie wyglądałoby, gdybym ja wędkował z łódki, a Ona zostawała na brzegu.  :-D


Tytuł: Odp: Moje przyszłoroczne plany.
Wiadomość wysłana przez: virtusan on 26 Stycznia 2019, 20:10:18
chwile spokoju bezcenne  ;) ;D