A jak wygląda Wisła (nigdy na niej nie łowiłem) ? Każde rady i propozycje mile widziane
Jeżeli nigdy nie łowiłeś w Wiśle to daj sobie spokój
dobrze Ci życzę i Twoim przynętom. Wisła to nie jest łowisko gdzie można łowić w/g książki, tutaj niezbędne jest doświadczenie a każdy odcinek Wisły to zupełnie inna rzeka. Łowiłem na odcinku poniżej i powyżej Kwidzyna, w okolicach Tczewa i na wysokości Torunia.
Mieszkam sobie w miejscowości Skarszewy (16 km od Starogardu Gdańskiego) i łowie na lokalnych wodach PZW Gdańsk (Borówno Małe, Borówno Wielkie, Kazub i inne tam w pobliżu). Jednak nie odniosłem na nich jakiegoś większego sukcesu zwracam się do was z prośba.
Z tego co się orientowałem u miłej Pani w sklepie wędkarskim w STG w tzw. domu kupca to jeziora, które wymieniłeś nie są złe i trochę jest tam ryby tzn w Borównie Wielkim lub Małym można połowić ładnych okoni. Masz niedaleko nad Piaseczno, z tym, że to nie jest woda pzw
. Reszta wód PZW jest do siebie bardzo podobna tzn tłok, ryby wypłoszone i całkowicie różne specyfiki łowisk :/ już widzę piękny początek maja i żywcówki gdzie tylko sie da... Ale ja się nie dam i biorę jerki od 60gram w wzwyż