W sumie dawno nic nie wrzucałem... a do postu "niespodzianka" się nadaje...
Dzisiaj usiłowałem łowić okonki kilka km od domu (dosłownie, miałem zamiar nawet podjechać do Lidla po rybki
)... kilka skubnęło "zerółweczkę" w kolorze miedzi (takie 10cm). W pewnym momencie rzut i siedzi - po kilkuminutowym holu (na "ula", plećka nano 0,08 chyba, kijek do 9g, kręcioł widać na focie) "czegoś" pod nogami majaczy ... najprawdziwszy pstrąg - w stojącej wodzie, z płycizny 1,2m, prawie centrum Katowic, gdzie o zarybianiu pstrągami nikt nie słyszał
i pytanie - jaki to gatunek? Na potoka nie wygląda, na tęczaka za mało się "mieni" - przychylam się do źródlaka - ale nie jestem pewien - nigdy nie złapałem... Pomożecie zidentyfikować, Towarzysze? Ot taka 34-centymetrowa niespodzianka w ostatni dzień urlopu
To pewnie pstrąg opałowy:)