Cohiba Siglio....(...)..... do kieliszka dobrego Hardy'ego XO Rare lub Fusigny XO. Do tego dobra książka i mamy 50-80 min super relaksu.
Tytoń rzuciłem dziesiątki lat temu. Koniaki, nie piłem ich znow tak wiele, ale generalnie są "smaczne" lecz...nudne
Będąc juz w latach odkryłem whisky słodową, czyli single malt. Będe obstawał, że niema żadnych destylatów o o tak wielkiej różnorodności smaków jak szkocka. Książka - pełna zgoda. Nie lubie jednak łaczyć lektury z alko.
M.
P.S.: A co z lektur na tapecie? Ja męczę, jak zwykle kilka: "Kupa kultury" L.Bugajskiego, "Projekt miasto" - Wspomnienia poznanskich architektów i "Dzień na ziemi" M.P. Markowskiego