1. rzucanie - super,
2. akcja - naprawdę super,
3. wygląd - atrakcyjny, tak jak właściciel,
4. lans nad wodą - zajebisty
5. praca pod rybą - a cholera go wie
może do grudnia coś na niego wyciągnę... pod zaczepami rewelacja
Próbowałem go złamać na zaczepie - nie dałem rady.
Testy na przynętach:
- paprochy na główkach 1,5g-2g,
- obrotówki 3g-4g,
- wahadełka - 4g-6g (około),
- jakieś małe wobki z Kenarta, takie koło 3g.
Wrażenia: to jest blank, jakiego szukałem. Kiedyś miałem spina z muchówki, ale z pełnego szkła, sam jakoś przerobiłem, jak byłem młody i kasy nie miałem - giął się w kółko i nieskończoność i nic mu nie było. Ten - nie wiem, czy przeżyłby wkręcenie w szprychy rowerowe, ale też jest niezły. Myślę, że nawet szczupły w granicach 3kg nie będzie mu straszny. Kijek katapultuje wabiki z zajefajną dynamiką - operowanie kijkiem z multikiem - o niebo lepsze niż ze stałoszpulowcem - zwłaszcza rzuty z pod krzaka, precyzyjne. Firma zrobiła błąd, nie wypuszczając serii z pazurem. Jak wyjdzie jednoskład - też powinien być hitem.
Zbrojenie (mam kij 2g-8g) - tak jak przypuszczałem, spirala sprawdzi się najlepiej - przy tradycyjnym zbrojeniu mniej więcej w połowie kija (skuwka) linka będzie ocierała o blank. Będę chyba musiał poprawić ustawienie jednej przelotki - ale jest git (esteta ze mnie żaden
)
Reasumując - POLECAM - warto zanabyć chociażby dla samego blanku...
Tylko trzeba sprawdzać, czy skuwki prosto wklejone. Moje minimalnie (praktycznie niezauważalnie) uciekają, ale tak się napaliłem, że musiałem wziąść tego kija.