Może skusiłbym się, tym bardziej że jestem od wielu lat zapalonym żeglarzem i posiadam nawet własny jachcik 4,5m który przekonstruowałem na motosajlora, ale moja Pani ma lęk przed wodą i miała "gęsią skórkę" gdy podczas urlopu żeglowaliśmy na jachcie 12-metrowym. Nie mam zamiaru Jej zmuszać, a ponieważ jest też zapaloną spinningistką i wędkujemy zawsze razem, to dziwnie wyglądałoby, gdybym ja wędkował z łódki, a Ona zostawała na brzegu.