http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
29 Kwietnia 2024, 10:02:16

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2633 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Candyjjr
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Doniesienia znad wody (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Śmichy hihy
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 4 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Śmichy hihy  (Przeczytany 12547 razy)
Michumm

Wiadomości: 1730


Nysa/Wrocław


« : 02 Listopada 2007, 19:17:36 »

Wybrałem sie dzisiaj na odłowy karpi na jeden z państwowych stawów hodowlanych, to co zobaczyłem pod koniec czynnosci zaplanowanych prze ekipe odławiajaca było makabryczne, masa szczupaczka 20-30cm leżała w na błocie bez dostepu do chociaż kałuży wody, wiadomo ze w mule jakos tam sobie jeszcze poradza jezeli wpuści sie za niedługo wode w celu napełnienia stawu, jednak ten staw jeszcze długo nie bedie pełny, ludzie deptali po nich czeresniaki łamali karki i do wora, zwróciłem ówage ichtiologowi, który jest nieodzowny przy  takowych odłowach, a teraz cytuje "moglibysmy je pozbierać i wpuścic do innych wód, ale po co? Dużo roboty, a mnie pozatym to tak bardzo nie interesuje". I dupa, z ojcem zabralismy sie do ratowania, zebralismy ok 150 szczupaków dalej juz nie moglismy wejsc gdyż muł wciągał. Kilkanascie okoni po ok 30-35cm, a z okoników 10cm to mozna by bruk zrobic na ulicach. Straszne. Ryby trafiły do rzeki.
Zapisane

Nie wedka czyni wedkarza.




Morfi

Wiadomości: 1485


Zabrze

Silesian Casting Team


« Odpowiedz #1 : 02 Listopada 2007, 19:57:13 »

Normalka  Angry Sad bo po co sie przejmować szczupakami, najważniejsze że "stare dziadki" mogą łowić karpie
Po prostu brak słów

Zapisane
Kamil

Wiadomości: 1477


Zabrze

Silesian Casting Team


WWW
« Odpowiedz #2 : 02 Listopada 2007, 20:07:33 »

Zezwierzęcenie albo i gorzej  Tongue
Michał , chwała Ci za uratowanie życia tym szczupaczkom  ok
Zapisane

Siemka
wiesławek

Wiadomości: 581


Pisz


« Odpowiedz #3 : 02 Listopada 2007, 21:01:40 »

Po prostu ręce opadają i jak ma być ryba w naszych wodach jak ludzie za to odpowiedzialni(pseudo ichtiolog) tak postępują GrinMichumm gratulacje dla ciebie i taty. ok
Zapisane

żeby złowić rybę to trzeba być w odpowiednim czasie  w odpowiednim miejscu
Pablos

Wiadomości: 761


Gryfice


« Odpowiedz #4 : 02 Listopada 2007, 21:22:17 »

No wlasnie to cale podejscie do sprawy  Cry U mnie w okolicy tez jest ichtiolog, co sam uczestniczyl w odlowach troci i razem z ekipa niezle sie miesa obłowilii Angry Dobrze zrobiliscie ze choc troche rybek uratowaliscie!!! Jak moze ichtiologowi nie zalezec na okoniach 30-35cm Huh Przeciez takie rybki to maja po kilka lat Undecided
Zapisane

Ż Y J   C H W I L Ą  ! ! !
bassy

Wiadomości: 927


Lublin


« Odpowiedz #5 : 02 Listopada 2007, 22:27:10 »

W większosci gospodarstw ichtiolog to nie ekolog tylko jakby to powiedzieć taki ktoś jak na skupie  ???żywca wieprzowego..................................
Zapisane

POZDRAWIAM
   MARCIN
Michumm

Wiadomości: 1730


Nysa/Wrocław


« Odpowiedz #6 : 03 Listopada 2007, 02:41:29 »

...bo On jest na odłowie karpia, a to że brak drapieżnika w rzekach to już nie leży w jego naturze, bo po co, a mogłby sie przyczynić. Słowa nie przystojace cisna mi sie na słowa, jednak forum to publiczne jest.
Zapisane

Nie wedka czyni wedkarza.




bassy

Wiadomości: 927


Lublin


« Odpowiedz #7 : 03 Listopada 2007, 09:56:46 »

Niestety mnie też cisną się słowa......................zwłaszcza ze wiem co to znaczy dno wybrukowane okonikami.
Jest na to tylko 1 rada, trzeba szukać znajomosci i informacji o spuszczaniu takich stawów skrzyknać się z kolegami i wybierać ryby.
Zapisane

POZDRAWIAM
   MARCIN
TomCast

Wiadomości: 2948


Warszawa

Każdy dzień przynosi coś nowego.


« Odpowiedz #8 : 03 Listopada 2007, 11:04:32 »

Jeśli będzie taka akcja w okolicach wawy piszę się jako pierwszy  ok
Zapisane

Pozdrawiam.
Tomek


Każda godzina spędzona z muchówką nad wodą bezcenna, za reszte zapłacisz kartą MasterCard Wink
Michumm

Wiadomości: 1730


Nysa/Wrocław


« Odpowiedz #9 : 03 Listopada 2007, 11:13:38 »

Teraz bedzie dużo takich odłowów wyławiaja karpie i magazynuja je.Tylko faktycznie  trzeba miec jaka wtyke azeby poinformował
Zapisane

Nie wedka czyni wedkarza.




MATAS

Wiadomości: 1008


Poznań


« Odpowiedz #10 : 06 Listopada 2007, 17:37:19 »

walka z wiatrakami....

Michum gratuluje za uratowanie rybek
Zapisane
bassy

Wiadomości: 927


Lublin


« Odpowiedz #11 : 06 Listopada 2007, 20:21:58 »

Niestety najczęsciej wiatrakami są ludzie.
Jednak czasem wystarczy pogadac z właścicielem i jak zobaczy ze to garstka fanatyków, a nie sępów chcących wybrać ostatki karpi to na bank się zgodzi bo jak powtarzam dla nich " niekarpie" to chwast
Zapisane

POZDRAWIAM
   MARCIN
ssamer
.
*
Wiadomości: 390



WWW
« Odpowiedz #12 : 06 Listopada 2007, 20:52:55 »

przeczytałem i pomyślałem ze i ja napiszę...........
Byłem na rybkach podczas pobytu u rodziców w lubuskim. Łowiłem na Nysie Łużyckiej. Jest tam taki fajny kanałek do którego wpływają na zimę ryby (praktycznie wszystkie gatunki z głównej rzeki) Bywają okresy że bywa tam masa duzego leszcza i okonia. Trafiają się spore szczupaki. W tym roku Niemcy zarybili Nysę szczupakiem (około 30 cm).
Oj byłem smutny gdy widziałem jak "nasi" szczupakowcy wyciągali po kilkanaście takich małych szczurków. Jest ich tam masa, biorą na wszystko.
Podstawowy zestaw to dobra bomba żywcowa i na kotwicy słonecznica.
Próbowałem zwracać im uwagę...... usłyszałem weź Pan sper.... Zadzwoniłem po PZW i czekałem ponad 3 godziny - olali.
załamka
Zapisane

szczuply_maciek

Wiadomości: 333


Pyskowice

Silesian Casting Team


« Odpowiedz #13 : 06 Listopada 2007, 21:07:27 »

Michumm przy najbliższej okazji  Beer Beer Beer dobra robota Smiley

pozdrawiam Maciek
Zapisane

Catch&Release don't be afraid my fish
bassy

Wiadomości: 927


Lublin


« Odpowiedz #14 : 06 Listopada 2007, 21:10:58 »

przeczytałem i pomyślałem ze i ja napiszę...........
Byłem na rybkach podczas pobytu u rodziców w lubuskim. Łowiłem na Nysie Łużyckiej. Jest tam taki fajny kanałek do którego wpływają na zimę ryby (praktycznie wszystkie gatunki z głównej rzeki) Bywają okresy że bywa tam masa duzego leszcza i okonia. Trafiają się spore szczupaki. W tym roku Niemcy zarybili Nysę szczupakiem (około 30 cm).
Oj byłem smutny gdy widziałem jak "nasi" szczupakowcy wyciągali po kilkanaście takich małych szczurków. Jest ich tam masa, biorą na wszystko.
Podstawowy zestaw to dobra bomba żywcowa i na kotwicy słonecznica.
Próbowałem zwracać im uwagę...... usłyszałem weź Pan sper.... Zadzwoniłem po PZW i czekałem ponad 3 godziny - olali.
załamka


to trochę nie w temacie
można sobie samemu zarybić kawałek rzeczki lub kanaliku tam gdzie nikt nie łowi
mięsiarze zawsze będą ja już dawno na PZW się nie oglądam

Zapisane

POZDRAWIAM
   MARCIN
Strony: [1] 2 3 4 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!