http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
20 Kwietnia 2024, 08:08:32

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2631 użytkowników
Najnowszy użytkownik: BryanEvope
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Doniesienia znad wody (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Zakaz połowu okonia.
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Zakaz połowu okonia.  (Przeczytany 9105 razy)
wizard

Wiadomości: 413


Połaniec

LWWL - Lepiej widoczni widocznie lepsi


« Odpowiedz #30 : 21 Marca 2008, 17:08:29 »

nie chce komentowac bo dosatne ostrzezenie albo bana 

zal.pl
Zapisane

Sam pracuję na swą przyszłość nie tłumacząc niby pechem
seniormarek

Wiadomości: 266

Śląsk Mysłowice


« Odpowiedz #31 : 21 Marca 2008, 19:31:13 »

Muszę się przyznać że wymiarów ochronnych wielu gatunków ryb  nie znam, bo poprostu nie jest mi to potrzebne. Chciałbym by wielu kolegów też tak do tego podchodziło, a jak chcę zabrać rybkę na kolację to też nie wezmę około wymiarowej Laughing
Zapisane
dawid_

Wiadomości: 36


Kraków


« Odpowiedz #32 : 10 Kwietnia 2008, 11:14:46 »

Przepisy nie będą respektowane, póki nie będą jasne i spójne, a za ich nieprzestrzeganie będzie groziła wysoka kara.

Banalny przepis:

nizinne: 1doba = 100cm. Każda pojedyncza sztuka powyżej 100cm MUSI zostać wypuszczona.
górskie: 1doba - 1ryba

Gdziekolwiek, kiedykolwiek, czymkolwiek..

Ponad to zakaz przetrzymywania ryb w siatkach.

przykładowo na dobę:

wisła
- 4-5 okoni = do 100cm
- szczupak i okoń = do 100cm
- dwa karpie = do 100cm
- karp i dwie płotki = do 100cm

dunajec (czyt. pustynia, limity jak znalazł)
- pstrąg
- lipień

Takie limity nie będą przeszkadzały prawdziwemu wędkarzowi. Weźmie sobie szczupłego "patelniaka" (z 70cm) na grila, a oszczędzi prawdziwy okaz powyżej metra.

Każdy kmiot to zrozumie i zapamięta. Wprowadziłbym ten przepis nawet kosztem nierównego traktowania wszystkich gatunków. Nie będzie wtedy tłumaczenia że "nie pamiętałem". Za nieprzestrzeganie 2 lata bez zawieszenia. Kwita!

Teraz mamy mętną i niejasną papkę "w okręgu blabla w rzecze wiśle i jej dopływach zabronione jest od blablabla".. Kto to zapamięta, nie mówiąc o przestrzeganiu?

Lepszy będzie nawet najprostszy przepis, który będzie można łatwo egzekwować, niż najbardziej wydumane i mądre, ale za to martwe przepisy.

Wtedy każdy będzie mógł być kontrolerem. Wyposaży się go w coś na kształt przeciętej wzdłużnie rury pcv z podziałką. Nie będzie musiał umieć rozróżniać gatunków. Dla zwykłego laika to naprawdę trudne, a chyba każdy umie zliczyć do 100?

W naszym interesie, jako wędkarzy jest stworzenie maksymalnie prostego i skutecznego przepisu, oraz jego wprowadzenie.

Pozdrawiam wszystkich i czekam na wasze opinie Smiley
Zapisane
Klayman

Wiadomości: 674


Warszawa


« Odpowiedz #33 : 10 Kwietnia 2008, 12:18:47 »

Myślę, że wprowadzenie limitu długości łowionych ryb wprowadziłoby dużo zamieszania i nie jest do końca logiczny. Nie mniej powinno się zaostrzyć limity dzienne łowionych ryb. W zeszłym roku widziałem kolesia, który złowił 9 linów (każdy od 40-55 cm) i wszystkie wziął !!! Niby miał prawo ale serce się krajało !

Nie wspominając, że "dziadki", którzy najczęściej psioczą na to, że coraz mniej ryb w nasyzch wodach biorą niewymiarowe ryby i to w okresie ochronnym !!! (nie pytam się już czy mają kartę wędkarską) ...

Nie mniej w zeszłym roku miło się zdziwiłem - miałem swoje pierwsze kontrole straży rybackiej i policji ... (pierwsze od 20 lat !!!)
Zapisane

Pozdrawiam
Klay
dawid_

Wiadomości: 36


Kraków


« Odpowiedz #34 : 10 Kwietnia 2008, 12:31:10 »

Co w limicie długości jest nielogicznego?

Kontroluje Cię policjant, z łatwością mu zmówisz, że to nie kleń, a jaź, lub nawet większa uklejka.. O odróżnianiu troci od łososia nie wspomnę. Limit w cm to IMHO logiczne i w miarę proste rozwiązanie. Oczywiście to tylko zarys. Trzeba nad tym popracować.
Zapisane
TomCast

Wiadomości: 2948


Warszawa

Każdy dzień przynosi coś nowego.


« Odpowiedz #35 : 10 Kwietnia 2008, 12:39:59 »

Nielogiczne jest to 100cm, bo nie da sie uśrednić jednego wymiaru dla wszystkich gatunków. To niewykonalne.
Zapisane

Pozdrawiam.
Tomek


Każda godzina spędzona z muchówką nad wodą bezcenna, za reszte zapłacisz kartą MasterCard Wink
Klayman

Wiadomości: 674


Warszawa


« Odpowiedz #36 : 10 Kwietnia 2008, 13:26:03 »

Nielogiczne jest to 100cm, bo nie da sie uśrednić jednego wymiaru dla wszystkich gatunków. To niewykonalne.

I w tym sęk ... Smiley

Wg mnie powinno się zaostrzyć jeszcze wymiar odgórnie czyli, że można łowić ryby w przedziale np. płoć 15-30 cm, sum 70-150 cm (to są tylko przykłady i proszę o nieprzywiązywanie uwagi do wartości !). Poza tym jednak zmniejszyć ilości łowionych ryb. Po co komu dziennie 10 leszczy ?!?!?!

Ponadto i tak wszystko pozostaje w naszym sumieniu - najważniejsze, żebyśmy sami tego przestrzegali.
Zapisane

Pozdrawiam
Klay
wełpa

Wiadomości: 1770


Schneidemühl


« Odpowiedz #37 : 10 Kwietnia 2008, 13:57:18 »

Wymiar wymiarem ,rejestry jak są wypełniane to też wiadomo przyczyny nie respektowania przepisów należy upatrywać w mentalności wędkarskiego luda.Większość jest przyzwyczajona do tego że ryby w wodzie to darmowe mięso i nic więcej,raz jest go dużo raz mało.Relikt minionych epok jak nie będzie drakońskich kar za wszelkie wykroczenia nad wodą (nie piszę o wymiarach ale też o śmieciach myciu aut itp. itd.)to nasze pisanie pozostanie głosem na puszczy.Recepta jest jedna zaostrzone kontrole policji PSR SSR straży leśnej, granicznej i innych.Zamiast diet dla zarządu zatrudnienie prawnika który wystąpi przed sądem i wykarze rzeczywistą szkodliwość czynu.Jeżeli nie dociera do większości po dobroci co wyrabiają to trzeba użyć bata.Bać kontroli i kary ma się złodziej (celowo napisane)wandal, śmieciarz nie uczciwy wędkarz .W krajach podobno demokratycznych USA i Kanadzie o wielkim potencjale wędkarskim mało komu wpadnie do łba kłusownictwo wandalizm i inne takie zachowania wobec przyrody tam się za to idzie do pudła.Możecie mieć odmienne zdanie ale krew mnie zalewa jak widzę co teraz się wyrabia nad
wodą.pozdro wełpa.
p.s.Nieznajomość prawa nie zwalnia od przestrzegania tegoż.
« Ostatnia zmiana: 10 Kwietnia 2008, 14:01:37 wysłane przez wełpa » Zapisane

Bo człowiek bez pasji nudzi swoją duszę.
artask

Wiadomości: 70


Poznań


« Odpowiedz #38 : 10 Kwietnia 2008, 16:52:10 »

Ja wychodze ze stanowiska że proste nie zawsze jest dobre. Przepisy można ulepszac i zmieniać jednak ich rewolucyjna zmiana może nic nie przynieść. Ktość kto ma w nosie obecne przepisy najprawdopodobniej będzie miał w nosie i nowe. Potrzebna jest swoista praca organiczna u podstaw. Dawanie dobrego przykładu i reagowanie na to co się niedobrego dzieje nad wodą. Wierzę, że krok po kroku będzie dawało to efekty. To tak jak z przechodzeniem na czerwonym świetle jeśli większość stoi to najczęściej wszyscy stoją jeśli wiekszość przechodzi to zostają tylko nieliczni. Jak dla mnie pewien "przedział" "wędkarzy" (raczej powinienem napisać łowiących ryby) jest juz stracony i trzeba poczekac az sam sie wykruszy. Natomiast młodzi ludzie dopiero co zaczynający swoia przygodę z wędkarstwem to pewien fundament na którym tacy jak my mogą budować nową jakosć.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!