Doniesienia znad wody

[kj-ub]

.

[rolek]

No własnie zawsze możemy popisać o szkodliwości tego wszystkiego co wrzucamy do wody np.zanety no i to co URYWAMY W WODZIE.  Oczywiscie w innym watku . pozdrawiam

[Bigessox]

Możemy w innym wątku pisać o ołowiu nawet o zanętach, które podobno są świeże i ekologiczne!
Jadę na ryby!
Pozdrawiam

[MATAS]

Wlasnie wrocilem z 1 zawodow GRand Prix Okregu Poznanskiego w tym sezonie na zb Kowalskie kolo Poznania

Oczywiscie zalozenie takie jak co roku, systemy trokowe, ołów malutkie paproszki ( w niektorych przypadkach to tylko ich cząstki, jakies 2 mm gumki na haczyku ). Na syngał startu zawodnicy ruszyli jak stado rozwscieczonych bawołów  i tratowali wszystkko na swojej drodze aby dobiec ( albo doleciec?) na swoje miejscowki. Ja biegnac z umiarkowana predkoscia 50km/h szybko doszedlem do mojej ulubionej miejscowki i zaczalem łapac. 1 wieksza wzdrega spadla mi w czasie brania jej na klate, reszta ryb z tej miejscówki była krótka. Nastepnym razem nie chcialem popelnic tego samego błedu i przy podbieraniu drugiej takiej ponad 20cm , schylilem sie aby ja zagarnąc ręka efekt tego był taki ze MATAS wylądował w wodzie zamoczony a wzdręga z gracją odplyneła w siną dal..... Wiecej juz takich wiekszych ( czytaj wymiarowych PONAD 15cm ) nie miałem. Po odbyciu 10 km wycieczki na terenie zawodów, miałem juz na koncie jakies 20 niewymiarowych okoni i wzdręg, działając taktycznie załozyłem obrotówke nr 1 z tuningowanym przezemnie turbodopalaczem w postaci twistera z 2 ogonkami na kotwicy, zaczalem nim śmigac na lewo i prawo. Z nadzieją w oczku wykonałem rzut pod pojedyncze trawki,  ŁUP! coś siadło, łowiłem na delikatny kijek do 10g i zyłeczke 16g wiec poczułem miekkie parcie do dna. Myśle sobie moze to duzy ładny oligotroficzny okon, nagle moje marzenia zostaly rozwiane po 10m odjezdzie z gwizdem kołwrotka, nie było obcinki? mysle sobie moze to sandacz albo karp za łeb?  Po krótkiej walce moim oczom ukazał sie 3 kilogramowy szczupak......  po chwili uslyszalem głosny smiech kaczki ktora mnie wyśmiała i dopełniła tragizmu. Po powrocie do punktu wagowego okazalo sie ze jestem nieliczna osoba bez ryby, co wiecej , kolega z klubu ktory złowił 7 okoni nie znalazl sie nawet w pierwszej "20".

Jezeli dodac do tego wczorajszy egzamin oblany na prawo jazdy to wyjdzie całkiem miły weekend, a za 4 dni matura.

Zycie jest piekne. 

[blacharz]

Zycie jest piekne. 

zazdroszczę takiego optymizmu, ale tak trzymaj 

[Trout]

Glowa do góry niema co się przejmować,najważniejszy optymizm :)a widze że go masz

[TomCast]

Nieszczescia chodza parami. Ty juz swoje wykozystałeś, wiec mature masz w kieszeni 

[jaca]

Dziś, na Pilchowicach brały jedynie małe okonki, trochę boczny trok i ..... cykady.
A to pamiętacie??


[załącznik usunięty przez administratora]

[załącznik usunięty przez administratora]

[Kamil]

To chyba Twoja fota z galeri ?

[Bigessox]

Wlasnie wrocilem z 1 zawodow GRand Prix Okregu Poznanskiego w tym sezonie na zb Kowalskie kolo Poznania

Oczywiscie zalozenie takie jak co roku, systemy trokowe, ołów malutkie paproszki ( w niektorych przypadkach to tylko ich cząstki, jakies 2 mm gumki na haczyku ). Na syngał startu zawodnicy ruszyli jak stado rozwscieczonych bawołów  i tratowali wszystkko na swojej drodze aby dobiec ( albo doleciec?) na swoje miejscowki. Ja biegnac z umiarkowana predkoscia 50km/h szybko doszedlem do mojej ulubionej miejscowki i zaczalem łapac. 1 wieksza wzdrega spadla mi w czasie brania jej na klate, reszta ryb z tej miejscówki była krótka. Nastepnym razem nie chcialem popelnic tego samego błedu i przy podbieraniu drugiej takiej ponad 20cm , schylilem sie aby ja zagarnąc ręka efekt tego był taki ze MATAS wylądował w wodzie zamoczony a wzdręga z gracją odplyneła w siną dal..... Wiecej juz takich wiekszych ( czytaj wymiarowych PONAD 15cm ) nie miałem. Po odbyciu 10 km wycieczki na terenie zawodów, miałem juz na koncie jakies 20 niewymiarowych okoni i wzdręg, działając taktycznie załozyłem obrotówke nr 1 z tuningowanym przezemnie turbodopalaczem w postaci twistera z 2 ogonkami na kotwicy, zaczalem nim śmigac na lewo i prawo. Z nadzieją w oczku wykonałem rzut pod pojedyncze trawki,  ŁUP! coś siadło, łowiłem na delikatny kijek do 10g i zyłeczke 16g wiec poczułem miekkie parcie do dna. Myśle sobie moze to duzy ładny oligotroficzny okon, nagle moje marzenia zostaly rozwiane po 10m odjezdzie z gwizdem kołwrotka, nie było obcinki? mysle sobie moze to sandacz albo karp za łeb?  Po krótkiej walce moim oczom ukazał sie 3 kilogramowy szczupak......  po chwili uslyszalem głosny smiech kaczki ktora mnie wyśmiała i dopełniła tragizmu. Po powrocie do punktu wagowego okazalo sie ze jestem nieliczna osoba bez ryby, co wiecej , kolega z klubu ktory złowił 7 okoni nie znalazl sie nawet w pierwszej "20".

Jezeli dodac do tego wczorajszy egzamin oblany na prawo jazdy to wyjdzie całkiem miły weekend, a za 4 dni matura.

Zycie jest piekne. 

To nie okoń był oligotroficzny, tylko wynik-ja tak samo  dzisiaj zakończyłem łowienie pstrągów w strumieniu gdzie uczyłem się łowienia tych ryb. Powróciłem tam po kilku latach nieobecności i oprócz wrażeń "widokowych" rzeczki całkowity brak ryb.
Głowa do góry!!!

[wujek]

Pokazuję/kończy* się belona;)
*-nie potrzebne skreślić

[załącznik usunięty przez administratora]

[załącznik usunięty przez administratora]

[peresada]

dziś wybrałem się w poszukiwaniu pstrągów a znalazłem fajny "spot" na okonie.
ryby brały super i to wcale niezłe tak po 30-35cm
fajno było!
pozdrawiam!

[załącznik usunięty przez administratora]

[załącznik usunięty przez administratora]

[peresada]

b

[załącznik usunięty przez administratora]

[załącznik usunięty przez administratora]

[Seeker]

Gratulacje ale coś mi sie widzi że zmieniasz kierunek ale popieram jak nie wobler to na muchę Mogę tylko dodać że na muche nigdy nie zszedlem bez ryby co zdarza się często na casting?

[peresada]

witam!
mucha tylko i wyłącznie bo muszę - jest kilka miejsc gdzie jest  to jedyna dozwolona metoda, więc czy mi się podoba czy nie muszę na muchę. casting jest i będzie moja ulubioną metodą i w miejscach gdzie jest możliwość i muchy i spinningu zawszę wybiorę tę drugą...
pozdrawiam!