Jaworek, Rogbus - gratulki.
Ja dziś z kolegą wyskoczyłem pomęczyć okonki,,,,,na paproszki rzucaliśmy.
Ja tradycyjnie NIC.
Kolega pięć szczupłych,,,,,wszystkie jedengo sortu 20-30cm.
Okonia zero !
Przy okazji przetestowałem Jeepka w dojeździe i wyjeździe znad łowiska.
Następnym razem porobię fotki (dziś nie wziąłem aparatu) stromizmy jaka była przy dostaniu się na miejscówkę.
Sam się dziwiłem, że jeepek o własnych siłach wyjechał (glina, ślisko, kamyczki wielkości super hiper dużego arbuza)
.