http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
30 Kwietnia 2024, 12:19:27

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2634 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Stevegerly
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Doniesienia znad wody (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Doniesienia znad wody
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 58 59 [60] 61 62 ... 410 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Doniesienia znad wody  (Przeczytany 1222611 razy)
rabarbar

Wiadomości: 639


korbiarz :-)


« Odpowiedz #885 : 19 Listopada 2006, 22:50:26 »

Przyłączam się do gratulacji dla Blacharza! Beer
Zapisane

Pozdrowienia
Beer
Jarek
Gość
« Odpowiedz #886 : 20 Listopada 2006, 00:47:50 »

Piotr, piękna rybka. Na zlocie przez pół dnia miałem okazję porzucać tym Twoim kijkiem, dlatego domyślam się ile radochy i przyjemności miałeś holując tego szczupaczka.

Krzysiek, chciałbym aby w czasie każdego wypadu, wieszało mi się na kiju kilka takich "glutów".
U mnie dzisiaj, mniejszy od Twojego oraz znowu "kapota". Musisz uważać, rośnie Ci konkurencja.



[załącznik usunięty przez administratora]

[załącznik usunięty przez administratora]
Zapisane
peresada

Wiadomości: 1930


British Columbia


« Odpowiedz #887 : 20 Listopada 2006, 00:52:25 »

no Jarek, grzeszysz Waść grzeszysz...

 Grin
Zapisane

Czy dążę w górę w akrobatycznej wędrówce po
pionowym urwisku, czy leżę na upłazie w
ścianach, patrząc tylko na turnie,
zawsze mam to samo niezachwiane poczucie,
ze stykam się z największym sensem mego
życia...
Sławek

Wiadomości: 316


Polska północna :)

wobki


« Odpowiedz #888 : 20 Listopada 2006, 07:34:16 »

Panowie - uwaga Smiley mamy do czynienia z powstaniem i rozwojem nowej filozofii spinningu: "wielkość przynęty = wielkość ryby". Może jakis artykulik? Jakoś niewiele ryb udaje mi się złowić za kapotę Wink
 Fishing Beer
Zapisane

Pozdrawiam i połamania kija życzę Smiley
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #889 : 20 Listopada 2006, 08:37:25 »

Cytat: Sławek
Jakoś niewiele ryb udaje mi się złowić za kapotę Wink
 Fishing Beer

   I nie ucz się tego  Laughing Laughing Mi to i białoryb bierze jak drapieżnik co widac w relacji ze zlotu Laughing Laughing Fishing Beer Beer

  Blacharz rybka super gratulki  Beer Beer
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
Jarek
Gość
« Odpowiedz #890 : 20 Listopada 2006, 10:03:44 »

Energiczne prowadzenie przynęty, polączone z intensywnym podszarpywaniem, jest najlepszym sposobem na słabo żerujące drapieżniki. Stwarza też, większe prawdopodobieństwo nietypowego połowu.
Zapisane
blacharz

Wiadomości: 348


Wronki


« Odpowiedz #891 : 20 Listopada 2006, 10:23:08 »

jak już zostało wspomniane o "łowieniu" białorybu
to miałem przykrą sytuację na II zlocie  Cry

[załącznik usunięty przez administratora]

[załącznik usunięty przez administratora]
Zapisane

nic na siłę
Kamil

Wiadomości: 1477


Zabrze

Silesian Casting Team


WWW
« Odpowiedz #892 : 20 Listopada 2006, 11:24:00 »

No rybka proporcjonalna do przynęty  Fishing
Zapisane

Siemka
Pike
Administrator
*****
Wiadomości: 2693


Poznań


WWW
« Odpowiedz #893 : 20 Listopada 2006, 12:05:26 »

Piotrek, gratuluje pięknego szczupaka!!!
Zapisane

mirek

Wiadomości: 98

Sztum , Gdańsk


« Odpowiedz #894 : 26 Listopada 2006, 12:51:30 »

Do wczoraj myślałem, że jedynymi przypadkami kłusownictwa na "moim" jeziorze są wybryki nieuczciwych wędkarzy. Do wczoraj...
Zaraz po napłynięciu na pierwszą miejscówkę i oddaniu kilku rzutów guma wpadła w dziwnie sprążynujący zaczep ( 6-7 metrów głebokości i kamieniste dno...) W przeszłości, na innych akwenach, miałem już "przyjemność" wisieć na ukrytaj sieci więc skojarzenie nasunęło się samo. "Ale to przecież nie jest możliwe, nie tutaj" - myśle sobie. Tak czy siak, z czystej ciekawości, odciąłem od linki z ciężarkiem kilka metrów, sporządziłem prowizoryczną kotwicę i zaczepiłem to "coś". Szło bardzo ciężko ale już po chwili moje podejrzenie sie potwierdziło. Przez cały ten czas kręcił się w pobliżu powien autochton mieszkający tuż nad jeziorem. Miał na łodzi wędki, ale jakoś nie był zbytnio zainteresowany wędkowaniem a jedynie moimi poczynaniami. Nie trudno się domyślić co go tak gryzło. Kiedy przepływał dośćblisko mnie, w krótkiej wymianie zdań powiedział, żeby to lepiej zostawić i nie ruszać bo mogą łódż spalićalbo coś. Szczerze mówiąć, dało mi to do myślenia. Nie chciałbym następnego dnia zastać zdemolowanej łajby... Zwłaszcza, ze cumujęw pobliżu domostwa owego cholernego kłusola. Zdecydowałem jednak, ze nie mozna tego tak zostawić. Sęk w tym, że nie miałem przy sobie telefonu. Na szczęście chwilę póżniej przepływał obok mnie znajomy wędkarz. Powiadomił kogo trzeba i już po godzinie zjawili sięchłopcy z SR. Wspólnymi siłami wyciągnęliśmy siatkę i było po wszystkim. Pozostał jedynie pewien rodzaj satysfakcji. Chciałbym przy tej okazji zaapelować do wszystkich o dociekliwość. Na wyciągniętej sieci wisiało kilka spinningowych wabików. Wszyscy, którzy łowili tam wcześniej najwyrażniej urywali przynęty i po prosty płynęli dalej, nie interesując się nawet, skąd wziął się "zaczep", którego wcześniej nie było.

PS nie dajcie się zastraszyć, moja łajba wciąż stoi na swoim miejscu nienaruszona Wink
'
Zapisane
Michumm

Wiadomości: 1730


Nysa/Wrocław


« Odpowiedz #895 : 26 Listopada 2006, 13:05:21 »

Ludzie śa doprawy zerami, mi juz sie nawet niechce o czym s takim słyszec bo nmyslke ze nasze wekdarwskie umysły sa zmęczone taaakim postepowaniam ludzi, nie twoja łódz służy jeszcze przez lata, ódce cos sie stanie (odpukać) wiesz ktory to gościu, lekkie upomnienie w globus i koles po takim zabiegu chodzi grzeczniutko.
Zapisane

Nie wedka czyni wedkarza.




JJ

Wiadomości: 3591


Jabłonna


« Odpowiedz #896 : 26 Listopada 2006, 15:01:57 »

Brawo @mirek  ok
Zapisane

Pozdrawiam
JJ

Wiadomości: 3591


Jabłonna


« Odpowiedz #897 : 26 Listopada 2006, 15:22:31 »

Ludzie śa doprawy zerami, mi juz sie nawet niechce o czym s takim słyszec bo nmyslke ze nasze wekdarwskie umysły sa zmęczone taaakim postepowaniam ludzi,

Tak mi się nasuwa myśl, że problem leży troszkę głębiej. Boli nas, gdy ktoś zabiera niewymiarowe szczupaki, zastawia siatki etc., bo jesteśmy wędkarzami, chcemy łowić ryby a nie tracić 99% czasu na ich odszukanie. Dlatego zwracamy uwagę na okresy ochronne, wymiary etc. Ale.. czy zawsze, wszędzie przestrzegamy prawa? W każdej innej dziedzinie? Zawsze jeżdzimy 50 km/h w terenie zabudowanym? Takich przykładów można by wiele pokazać. Problemem jest poszanowanie prawa, jego przestrzeganie, zawsze i wszędzie. Bo takie jest prawo. A nie wybiórcze stosowanie się do przepisów, które nam akurat pasują. Nie jestem aniołem, mam kilka mandatów na koncie, pewnie nie zawsze przetrzegam prawa, czasem nawet o tym nie wiedząc.
Ale zmierzam do jednego - nauczmy siebie i inych szanować każde prawo.
Może to nie powinno być w tym wątku, to raczej temat na oddzielną dyskusję.
Zapisane

Pozdrawiam
Michumm

Wiadomości: 1730


Nysa/Wrocław


« Odpowiedz #898 : 26 Listopada 2006, 17:16:41 »

Jazda z wieksza predkoscia niz 50km/h nie uszczupli populacji szczupaka, ale ludności. Zgadzam sie z Tobą @JJ, jednak, jestesmy juz w wedkarstwo tak wciagnieci ze to co dzieje sie nad wodą jest czyms wiecej, prawie jak sfera sacrum (mówie prawie). W momencie kiedy widzimy jak koles zabiera niewymiarowego szczupaka to niezastanawiamy sie czy sciagniecie mp3 z internetu i trzyamanie jej na kompie wiecej niz 24h jest złe, ten temat nas najbardziej drazni bo to my własnie nim jestemy.

Pozatym zrobiłem sobie dzis wypad z bocznym trokiem, połowiłem sobie, a co. Bardzo dużo okoni udało mi sie złowiec, niestety jedy takie do 20zł Sad, oraz dwa szczupaki po 50cm, dzien uwazam za udany.
Zapisane

Nie wedka czyni wedkarza.




Kamil

Wiadomości: 1477


Zabrze

Silesian Casting Team


WWW
« Odpowiedz #899 : 26 Listopada 2006, 17:27:02 »

Ja mimo że ryby ni złowiłem to dzień zaliczam za udany  Fishing Michumm masz całkowitą rację co do kłusoli  Beer pewne zachowania nad wodą stają się normą i to jest straszne  ok
Zapisane

Siemka
Strony: 1 ... 58 59 [60] 61 62 ... 410 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!