Też się pochwalę, może nie tak spektakularnym sukcesem jak @mebone czy @Maraf ale też castingowy
W zeszłą niedzielę mistrzostwa koła, zbiornik znany części forumowiczów - Dziećkowice. Zbiórka o 4 co by w słońcu nie pływać
szybkie losowanie partnerów do łodzi i jest pierwszy sukces, pływam z @MARKIEM50, pozostali castingowcy- @Kamil, @Hilo, @Slawek i @Morfi nie mają tyle szczęścia
Łowienie zaczynamy o 5, pierwsze branie mam kilka minut po 7 i jest szczupak 57 szybkie mierzenie sięgam po siate, żeby przechować rybę do przypłynięcia sędziów i w tym momencie szczupak robi FIK z burty do wody
Wiązanki jaką puściłem nie będę powtarzał
Odpalam fajkę i wracam do łowienia, dwa rzuty i jest następny tym razem czuć że jest większy i rzeczywiście miara wskazuje 76cm. Mimo szybkiego holu ryb jest zmęczona i dłuższą chwile zajmuje mi "reanimacja"
Od sędziów dowiaduje się że to pierwsza ryba, czyli jest dobrze
Jakąś godzinę pływamy bez kontaktu, nie licząc dużych stad okoni różnych roczników które odprowadzają przynęty bez jakiejkolwiek próby ataku. W końcu jest kolejne branie i następny szczupak 63cm, który szybko wraca do wody w dobrej kondycji
Do końca pływam już bez ryby i wiadomości żeby ktoś miał lepszy wynik
Dochodzi 12 więc czas spływać, na brzegu potwierdza się że mam najlepszy wynik. Humor dopisuje, chociaż niektórzy co jeszcze rano żartowali na temat "zepsutych" kołowrotków i "śmigiełek" na czapkach mają mniej do powiedzenia
Zabawa była przednia, dopisała pogoda i ludzie- jeszcze raz dzięki Marku za towarzystwo i wzorowe napłynięcia