jestem fizycznie wydymany
...12 godzin dziennie biczowania wody dało efekt przespania całego weekendu
Jak zwykle kiedy wracam z Roslagen juz mysle o kolejnym wyjedzie( wszystkie miejsca na 8 tygodni jesieni i wiosny juz sprzedane
)
Generalnie złapałem 47 szczupaków -zaden nie trafił do kociołka:)..niestety na magiczne 100 cm bede musiał jeszcze poczekac,duzo w przedziale 80-90cm ,najwiekszy 94cm...trafilismy raz na amok i złapalismy na łódce 32 szt za dzien ( 85 za cały pobyt)...ale był tez dzien gdzie miałem 3 szt
od 14 do 21 bez ryby
..takie to nasze wedkarstwo.
Po dwóch pobytach na Roslagen moge powiedziec ze z nawigacji dostałem 6
..i wiele rzeczy za rok nie zabiore,43 ryby złapałem na gume 6 -i generalnie wole delikatniejsze wedkowania niz rzucanie klockami ,jest kilka fajnych podwodnych zdjec -znajde czas wstawie