Wydzielone- Mega szczupak aż niewiarygodne.

[pepe]

Witam wszystkich! Małe spóźnienie ale cały czas czekałem na właściwą odpowiedź. Niestety zwycięzcy nie będzie. Odpowiedź jest bowiem trochę bardziej złożona niż się może na pierwszy rzut Sliderem wydawać. Właśnie szykuję większy materiał o wzroście szczupaków więc podzielę się z Wami kilkoma przemyśleniami.

Większość podręczników (również tych, z których ja się uczyłem) podaje że ryby rosną przez całe życie. Mogłoby z tego wynikać, iż wielkość jaką osiągają limitowana jest głównie długością ich życia. Otóż nic bardziej błędnego. Wątpliwości pojawiły się podczas badań tempa wzrostu szczupaków na podstawie przyrostów na ich łuskach lub niektórych kościach (najczęściej jest to kość wieczka skrzelowego – tzw.operculare).
Jak długo żyje szczupak? Z tego co wiem najstarszym zbadanym osobnikiem był okaz o masie 40 Lbs złowiony w Lough Conn. Wiek jego oceniono na 25lat. Zdecydowana większość badanych osobników (setki okazów) nie przekroczyła wieku 19 lat.
Porównując dane dotyczące długości, masy i wieku szczupaków z wielu jezior i rzek (w tym przypadku UK i Irlandii) naukowcy zauważyli, że w niektórych jeziorach (np. w UK) ryby te rosną wolniej a w innych (irlandzkich) dużo szybciej. Badania łusek ryby o masie 30 – 35 Lbs, pochodzących z UK wskazywały na wiek pomiędzy 12 i 18 lat a ryb o masie pomiędzy 30 i 42 Lbs z Irlandii jedynie na 8 do 12 lat! Pojawiło się pytanie – gdzie są starsze szczupaki z Irlandii? Czyżby kończyły swój żywot osiągnąwszy wiek 12 lat? A może starsze nie dały się jeszcze złowić? Wytłumaczenie jest prostsze. Przyrosty na łuskach są wprost proporcjonalne do przyrostów długości ryby. Tak więc jeśli ryba przestaje rosnąć, nie widać również kolejnych przyrostów na badanych łuskach! Naukowiec wyciąga więc błędne wnioski dotyczące wieku ryby. Prawdopodobnie więc te szczupaki z Irlandii miały podobny wiek co ich angielscy kuzyni ale sporo wcześniej przestały rosnąć.
Szczupaki (jak inne ryby) rosną jedynie do pewnych rozmiarów a później po prostu utrzymują wagę lub nawet chudną. Oczywiście długość pozostaje wtedy taka sama.  Dobrym dowodem potwierdzającym tą teorię jest przypadek karpia złowionego w 1952 roku w UK. Ważył on w momencie złowienia 44 Lbs a jego wiek oceniono na 15 lat. Ryba natrafiła następnie do londyńskiego ZOO i przeżyła tam kolejne 19 lat. Niestety angielska dieta zupełnie jej nie służyła (i nic dziwnego!). Karp sukcesywnie chudł i w momencie śmierci ważył 27 Lbs. Badanie wieku na kości operculare NIE WYKAZAŁO ŻADNYCH PRZYROSTÓW W CIĄGU 19 LAT!
OK. – wiemy już, że szczupaki rosną tylko do osiągnięcia pewnych rozmiarów a potem stop. Dlaczego jednak w jednym jeziorze osiągają w tym samym czasie 20 kg a w innym połowę mniej? Oczywiście determinowane jest to przez cały zespół warunków środowiskowych. Zgadza się, że bardzo ważnym jest długość okresu wegetacyjnego jak wspomnieli Szanowni Koledzy. Irlandia jest wprost wymarzonym miejscem dla szczupaków. Praktycznie brak zimy, żyzne i czyste jeziora o zróżnicowanej głębokości pozwalające różnym wiekowo osobnikom znaleźć optymalne nisze… Ale czy to wszystkie atrybuty irlandzkich wód? Otóż nie.
Badania laboratoryjne odżywiania się szczupaków wykazały, że w warunkach nadmiaru pokarmu o zróżnicowanej wielkości zdecydowanie preferują one ofiary o masie stanowiącej 10 – 15% ich własnej masy. Badania pokarmu dorosłych osobników różnej wielkości wykazały identyczne preferencje. Czasami oczywiście, jak to w życiu, coś pójdzie źle. Jeden z największych opisanych osobników o długości 69” (175,3 cm) znaleziony w Lough Derg udławił się łososiem o masie 15 Lbs! Biorąc pod uwagę, że masę drapieżnika oceniano na 90-100 Lbs czyli 41 – 46 kg (nie był zważony) to 15 Lbs (6,9 kg) stanowi dokładnie 15% jego masy! Może miał zły dzień … 
Oczywiście nie mówimy tu o szczupakach, które atakują jeszcze większe zdobycze i często kończą bardzo źle. Tak było np. ze słynnym „szczupakiem Księcia Newcastle” o masie 50 Lbs , zastrzelonym w jego stawie, gdy dogorywał nie dając sobie rady z połkniętym karpiem o masie 14 Lbs.  W tym przypadku masa ofiary sięgnęła niemal 30% masy drapieżnika! Każdy kto łowi szczupaki od dawna zna podobne przypadki.
OK. – ale jakie z tego płyną wnioski? Dlaczego szczupaki wybierają ofiary o masie 10 – 15% własnej masy? Dlatego, że właśnie takie ofiary pozwalają im nie tylko utrzymać dobrą kondycję i zdrowie ale również ROSNĄĆ! Jak wygląda więc środowisko idealne dla wzrostu superokazów szczupaka? Dwudziestokilogramowy drapieżnik aby nadal rosnąć musi mieć POD DOSTATKIEM ofiar o masie co najmniej 2 kg. Większe – oczywiście proporcjonalnie – 30sto kg – ponad 3 kg, itd.
Wszyscy wiedzą chyba co znaczy „pod dostatkiem”. Znalezienie ich musi być szybkie a pochwycenie stosunkowo łatwe.
Czy znacie wiele wód gdzie jest pod dostatkiem takich ofiar? Oczywiście – wszyscy powiedzą – w naszym jeziorze jest pełno leszczy o masie 2 kg. Jeśli tak, to teoretycznie może żyć tam szczupak o masie około 20 kg. Należy jednak zrozumieć zasadniczą różnicę miedzy leszczem a łososiem jako ofiarą. Wyobraźcie sobie ile taki kaban musi się namęczyć aby połknąć 2-3 kg leszcza! Podobnej wielkości łosoś to przy tym kluseczka. Na dodatek wydajność z kg masy bez porównania. Tu kupa łusek i kości a tam najwyższej jakości czerwone mięso. Były w Polsce wody o podobnej jakości dla okazów szczupaka. To oczywiście wielkie jeziora z bogatym niegdyś pogłowiem siei. Stąd i bardzo stare doniesienia o okazach 20 – 35 kg z tych jezior (Mamry Pn, Kisajno, Pluszne). Nie było większych? Moim zdaniem nie było. Nie sądzę aby nawet w tamtych czasach żyły tam stada siei o masie 3-5 kg. A Irlandia? Oczywiście największe osobniki jak już wiemy pochodziły z jezior przepływowych z bogatym pogłowiem łososia oraz pstrąga.
A’propos Lough Derg - jest jeziorem zaporowym. Byłem tak kilka razy i zapewniam, że widziałem zaporę na własne oczy (nawet złowiłem tuz obok niezłe szczupaki). Łososie oczywiście migrują w obie strony bez problemu i to przez cały rok. Takie właśnie zbiorniki uważane są za idealne siedliska dla potencjalnych rekordów świata w szczupaku. Do równie wartościowych pod tym względem zalicza się też - Lough Lomond, Lough Corrib i Lough Conn.
Zapytacie o Bałtyk albo jeziora mazurskie w których wciąż łowi się metrówki? Bałtyk to oczywiście śledzie a niektóre jeziora dzięki zarybieniom mają całkiem niezłą populację sielawy. Oczywiście są to małe rybki ale za to jest ich naprawdę dużo! Szczególnie śledzi w Szkierach jest nieprzeliczone mrowie. Kto był to wie! Dzięki temu szczupaki przy minimalnym wydatku energii wciągają dziesiątki śledzi jak spaghetti. Pozwalają one osiągnąć im długość 130 – 135 cm (może nieco więcej). Potem niestety bieda! Podobnie jest w dobrych jeziorach sielawowych. Jeśli populacja tego gatunku jest tam silna a rybacy nie tępią masowo tarlaków szczupaka na tarle to ciągle złowienie sztuki w granicach 100 – 130 cm jest możliwe. Jeszcze w latach 80 – 90tych na Zbiorniku Pierzchały na Pasłęce istniała silna populacja płoci odżywiającej się racicznicą. Średnia masa tych ryb przekraczała 600 g. Szczupaki żerowały właśnie na tej płoci osiągając szybko masę 10 – 12 kg. Niestety o większym nie słyszałem. Wiadomo dlaczego. Oczywiście zawsze może się zdarzyć osobnik wyjątkowy, szybko rosnący z powodu predyspozycji genetycznych. W powyższym wywodzie chodziło mi jednak raczej o omówienie modelowych warunków dla łowiska gdzie można pobić rekord świata w szczupaku.
Podsumowując – wielkie szczupaki – takie 150 i więcej cm długości – to już raczej przeszłość. Nawet wspomniane jeziora irlandzkie mają bardziej lub mniej zakłóconą równowagę biologiczną na skutek działalności człowieka (hodowla i wypas zwierząt, spływ biogenów z pól, odłowy wędkarskie i rybackie…). Ciągle oczywiście jest nadzieja! Bo jeśli nie tam to gdzie?
A u nas w kraju – czy jest takie miejsce gdzie ktoś nie tępi szczupaków na tarle i dokarmia je dużymi pstrągami? Jest! Pewnie kilku z Was je dobrze zna. To słynne Łowisko Piaseczno. Jestem pewien że prędzej czy później ktoś złowi tam mega-szczupaka! Może znacie jeszcze inne?

Oczywiście niczego tu sam nie odkryłem ani nie wymyśliłem. Wzorem wielu pasjonatów, naukowców i szaleńców zakochanych w szczupaku próbuję czytać nie tylko w mądrych opracowaniach ale również w tej najbardziej pasjonującej księdze - Księdze Przyrody, której język i tak na zawsze pozostanie dla nas nie do końca zrozumiały.

Pozdrawiam,
PP

[standerus]

Z tego co znalazłem Lough Derg jest starym jeziorem, było jednym z najważniejszych we wczesnym i środkowym średniowieczu, więc niepozorni Irole dość szybko wynaleźli beton To że naturalne spiętrzenie zostało wykorzystane i postawiono tam elektrownię to pewnie inna sprawa, podobnie Ree (Corrib też??) jest delikatnie spiętrzane na rzece poniżej aby umożliwić żeglugę rzeką.
Co do łososi - w systemie Shannon na wysokości Derg za bogato z nimi już nie jest, kiedyyyś to Paanieee ryby były za to jest dużo pstrąga, który jak czytałem na Ree tworzył do czasu inwazji racicznicy i ogólnego poprawienie przejrzystości wody spore ławice żerujące i bytujące w pół wody, na znacznych głębokościach.

A toster za dobre chęci chociaż

[pepe]

OK - pewnie nie jest to typowe jez zaporowe jak np. Solina ale zapora ma ze 3 m wysokosci.
Ostatnio jak tam byłem (chyba w 1999r) łososi w rzece było sporo. No ale to już parę lat ...

Toster powiadasz? Ale jak będziesz jerkował tosterem?

 

PP

[standerus]

PePe - to proste, wyciągasz kable z tostera... do wody i biorą lepiej niż na jerki po udanym połowie zawsze można potostowac na przystani

[pepe]

Aha - to ja tez lubię ten rodzaj tostowania - wróć - jerkowania!
Zawsze biorą!
A jakie grzeczne i potulne z wody wychodzą!

P

[peresada]

witam!
faktycznie szczupaki w irlandii mają niezłą dietę ( wspominane łososie czy pstrągi ) w zeszłym roku oglądałem fotkę metrówki z Corrib, w paszczy miał częściowo strawionego potoka ok 60cm.
na innym jeziorze często łowiłem zębate z wystającymi z pyska węgorzami. taka dieta musi wpływać na duże przyrosty.
wracając do Derg to wg Wikipedii:
 "At the point where Lough Derg empties into the Shannon, it slopes steeply downhill—a major reason for the location of the world's then-largest hydroelectric power plant at Ardnacrusha in 1927"
wiec jest to niby zbiornik ale nie zbiornik zaporowy. porównanie @standerusa do budowli na Corribie jak najbardziej na miejscu.
pozdrówka

[pepe]

Dzięki za informacje. Uczymy się całe życie. A wygląda na zaporówkę. Przegrodzili tama całą dolinę, zbudowali śluzę dla statków i kanały zdaje się z dwóch stron.
Pracowite te Irlandczyki.
Jak tam teraz ze szczupakiem? Jak wyniki zawodów w Killaloe?

PP

[peresada]

nie mam pojęcia jak na Derg - ja tam generalnie nie łowię. ograniczam się raczej do shannon w tamtym rejonie.
ogólnie ostatnie ciepłe tygodnie podgrzały wodę b. mocno i osobiście dałem sobie na razie spokój ze szczupakami
( 1.5 tygodnia temu woda na corrib miała prawie 20 stopni, na shannon podobie ) więc nie bardzo widzę sens "gotowania" ryb.
zaczekamy do jesieni.
pozdrówka

[TomCast]

ps w tamtym roku kolega złapal suma 37kg - na żyłkę 0,16 - (tak napisali w prasie) -niemożliwe?
myślałem że zrobił sobie żart z redaktora
a jednak nie - łowił na tyczkę
nie wszystko co z pozoru jest niemożliwe musi być kłamstwem - zastanówcie się nim kogoś zmieszacie z błotem

Sorry Panowie, ale gorszej bzdury to dawno nie czytałem.

Kolego sympatyczny, jeśli kiedykolwiek złowiłbyś suma, wiedziałbyś co to za ryba i jak się w wodzie zachowuje. Paranoja

[Tomy]

Na 0,16mm to choćby ten sum był nieżywy nie miał szans wyciągnąć.

[Klayman]

Na 0,16mm to choćby ten sum był nieżywy nie miał szans wyciągnąć.

Hmmm wydaje mi się, że miałby szanse gdyby sumek pływał po powierzchni hehe

Z tym szczupakiem przypomina mi się opowieść mojego ojca, gdy był mały. Znaleźli miejsce na szczupaki i dosłownie wszystkie miały wymiar, niektórym tylko kręgosłup nie wytrzymywał pomiarów ;P

Nie mniej widziałem ostatnio film, gdzie w Kanadzie znaleziono dolną szczękę szczupaka. Po rekonstrukcji (bazując jedynie na proporcjach długości szczęki innych okazów), miał on ponad 2 m długości. Wagę jego było ciężko ustalić bo i niby jak ... nawet na muskiego to i tak olbrzym.

Czekam na oficjalne zgłoszenie tego szczupaka, wtedy pogratuluję zdobyczy

[MATAS]

ps w tamtym roku kolega złapal suma 37kg - na żyłkę 0,16 - (tak napisali w prasie) -niemożliwe?
myślałem że zrobił sobie żart z redaktora
a jednak nie - łowił na tyczkę

hahaha, nie no.... tego to niezauwazyłem nawet  , to jest jeszcze wiekszy hit niż ten szczupak 171cm

na tyczke? nahhahahaha 

0.16? NHAHA 

[Klayman]

Panowie, domyślam się jak to możliwe !!! Miarka była zrobiona z gumy !!! hehehehehe Wtedy słowa "naciągnięty wymiar" nie są aż takie straszne hehe
Odnośnie suma ... może waga wskazywała w uncjach ? Nie było tam napisane "oz" zamiast "kg" ?!?!?!

Ankieta !

Co zrobiłbys z tym wątkiem:

a) wpisał do działu "największe na casting"
b) wpisał do działu "humor"
c) podyskutował o konieczności legalizacji wszelakich miarek stosowanych do pomiaru długości ryb oraz wag.

[mleczko]

d) zamknął wątek 

[Borsuck]

Nie rozumiem z czego się śmiejecie?
Facet, który złapal suma 37kg - na żyłkę 0,16 mm podobno umie rzucić maleńką suchą muszką pod wiatr na odległość 200m przy pomocy jerkówki do 150 g i ABU ambassadeura 6601 z plecionką 50LB