http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
29 Marca 2024, 00:17:22

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2628 użytkowników
Najnowszy użytkownik: blak-blek
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Doniesienia znad wody (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Wyjazd na zalewy N.
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 8 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Wyjazd na zalewy N.  (Przeczytany 32404 razy)
albercik

Wiadomości: 55


Poznań - Luboń


« : 01 Października 2009, 11:49:14 »

Jutro wybieram się - narazie sam - na zalewy do pana Jurka - może ktoś reflektuje ? Jade z Poznania
A w ogóle bywał tam ktoś ostatnio ? Coś ciekawego się dzieje ?
Pozdrawiam Fishing
Zapisane

Albercik
artmaniac

Wiadomości: 55

Gdynia


« Odpowiedz #1 : 01 Października 2009, 15:40:13 »

bywam od czasu do czasu. Z rybkami tak jak zawsze. Są dni smutne i weselsze. W tym sezonie odnoszę wrażenie, że pogłębia się pewien trend. Wędkarzy jakby mniej a kajakarzy więcej.
Zapisane
szymonrdh

Wiadomości: 118


Piła

złów i wypuśc


« Odpowiedz #2 : 04 Października 2009, 09:55:12 »

Witam. W zeszłym tygodniu wybrałem się na urlop 5 dniowy do Nadarzyc Smiley Powiem że nie miałem powodów do narzekania, jedyny słaby dzień to był poniedziałek. W kolejnych dniach łowiło się sporo szczupaków w granicach od 50cm-65cm, jak dobrze pamiętam 2szt powyżej 80cm, jedna sztuka 90cm i jedna metrówa Smiley oraz okoń 46cm na jerka. Zależy jak się trafi, czy ryby chcą wspólpracować, ale moim zdaniem tak jest wszędzie i nie ważne, jaki zasób ryb jest w danym akwenie. Pozdrawiam Fishing
Zapisane
albercik

Wiadomości: 55


Poznań - Luboń


« Odpowiedz #3 : 06 Października 2009, 13:25:28 »

No to gratuluje @szymonrdh ok
Ja cały piatek pływałem i musze przyznać że tym razem nic ciekawego nie zwojowałem - chyba cztery kontakty ze szczupakami to żaden powód do dumy - z tego największy był koło 70 cm
Ale i tak tam jeszcze za pare dni się wybiorę bo tam jest naprawde realna szansa na "krokodyla" - czego już doświadczyłem
Pozdrawiam Fishing
Zapisane

Albercik
Mynia

Wiadomości: 1158


Bydgoszcz


« Odpowiedz #4 : 06 Października 2009, 13:43:20 »

A z mojej strony ostatnie wyjazdy na Nadarzyce określam totalną porażką. I albo nie wstrzeliłem się z pogodą/ciśnieniem albo sam już nie wiem. W każdym razie z wyjazdu na wyjazd jest coraz słabiej. No chyba, że 2 szczupłe i kilka okonków na 4 wyjazdy kogoś zadowolą,,,bo mnie nie.

Zapisane

z pozdrowieniami
Marek
wojciiech

Wiadomości: 558


Ostrów/Toruń


« Odpowiedz #5 : 21 Października 2009, 20:38:40 »

Ja ruszam w nocy z czwartku na piątek. Nie powiem, wiąże duże nadzieje z tym wyjazdem, będę rzucał przez 3 dni, coś powinno chyba paść.

Pytanie do doświaczonych - myślicie, że o tej porze(w końcu już za nami sporo zimnych dni), na tego typu niezbyt głębokiej wodzie ryba będzie stała jeszcze na płyciznach czy może zeszła już za drobnicą na głębsze?
To dość istona sprawa, bo niestety nie mam echa, żeby to sprawdzić.

Poza tym myślę, żeby skupić się tylko na Berlińskim - duże zbiorniki już pewnie są pozbawione roślinności - szczupłym chyba brak kryjówek.

Jeśli ktoś ma jakąś ciekawą radę - proszę pisać Wink
Zapisane
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #6 : 21 Października 2009, 22:21:03 »

Cytat: wojciiech
Jeśli ktoś ma jakąś ciekawą radę - proszę pisać Wink

 Analizując wiadomości z róznych portali jak i ustne od kolegów na temat łowionych ryb na zalewach polecam zmiane łowiska. Na wersmini w ciągu zaledwie dwóch dni zostały złowione dwa metrowe szczupaki. To chyba wymownie swiadczy o "jakości" wody. Opłaty podobne tylko pewnie od Ciebie "kilka" kilometrów dalej niż do Nadarzyc.
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
wojciiech

Wiadomości: 558


Ostrów/Toruń


« Odpowiedz #7 : 21 Października 2009, 22:42:24 »

Zamki, tata mnie zbiera z Torunia i jedziemy do Nadarzyc... To jednak ciut bliżej niż na Mazury, tym bardziej, że musi on wrócić w niedzielę w nocy do Ostrowa, w którym na stałe mieszkamy. Także liczę na jakiś cud nadarzycki Wink W zeszłym roku w ciągu dwóch dni, padły dwa szczupaki(obydwa taty) 75 i 92 cm. Także liczę, że Berlińskie "da" nam jakąś rybę. a na Wesermini - ryby w jakich miejscach? Płycizny czy raczej na głębszej wodzie?
Zapisane
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #8 : 21 Października 2009, 22:45:50 »

To faktycznie zostają zalewy. A "nasza zlotowa setka" złowiona była na najgłębszej wodzie tego zbiornika. Kilka dni wcześniej ryby jeszcze siedziały masowo w trzcinach i zgodnie z tymi wiadomościami tam ich szukaliśmy ale jak widac info bylo już nieaktualne.  Tongue
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
wojciiech

Wiadomości: 558


Ostrów/Toruń


« Odpowiedz #9 : 26 Października 2009, 17:45:45 »

3 dni po 8 h na łodzi, sporo godzin w deszczu - efekt - po szczupaczku, tata 65 cm, ja 71. Ogólnie wędkarzy nad wodą sporo, większość "żywcuje" twierdząc że to najlepsza metoda na listopad(jak usłyszeli, że miałem 71 na gumę to reakcja jakby o 120 cm się dowiedzieli Roll Eyes). Z rozmów z innymi - większość coś tam ustrzeli ale wszystko około wymiaru.

Z rozmowy z właścicielem agroturystki - szykują się zmiany, kto wie czy to nie ostatnie moje łowienie w Nararzycach. Najprawdopodobniej woda przejdzie w ręce kogoś innego, sprawa w trakcie. Także zapwiada się, że kolejna fajna woda zostanie zmarnowana, już widzę co będzie w chwili kiedy Szymak przestanie tego pilnować. Pozabijają się miejscowi agregatami.
Zapisane
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #10 : 26 Października 2009, 18:59:06 »

Cytat: wojciiech
3 dni po 8 h na łodzi, sporo godzin w deszczu - efekt - po szczupaczku, tata 65 cm, ja 71. Ogólnie wędkarzy nad wodą sporo, większość "żywcuje" twierdząc że to najlepsza metoda na listopad(jak usłyszeli, że miałem 71 na gumę to reakcja jakby o 120 cm się dowiedzieli Roll Eyes). Z rozmów z innymi - większość coś tam ustrzeli ale wszystko około wymiaru.

Smiechu warte. Łowisko z zapędami C&R i widełkami i żywcówki. ? Po mojemu to jakies kolosalne nieporozumienie.



Cytat: wojciiech
Z rozmowy z właścicielem agroturystki - szykują się zmiany, kto wie czy to nie ostatnie moje łowienie w Nararzycach. Najprawdopodobniej woda przejdzie w ręce kogoś innego, sprawa w trakcie. Także zapwiada się, że kolejna fajna woda zostanie zmarnowana, już widzę co będzie w chwili kiedy Szymak przestanie tego pilnować. Pozabijają się miejscowi agregatami.

 A może dopiero się poprawi. Z całym szacunkiem ale skoro  p.Szymak dopuszcza żywcowanie to musi sie liczyć, że ryba jest mordowana więc jej ciagle ubywa a o jakichś ekstra zarybieniach tej wody  to nie slyszalem. Co do pilnowania to raczej go nie było bo widowiskowe rejsy łódką ze spaliną raz na tydzień to raczej nie pilnowanie a jakoś strażników to tam nie widziałem. Z całym szacunkiem dla obecnego dzirerżawcy ale od jakiegoś czasu słychac same krytyczne głosy a osiągane wyniki na tym łowisku zdają sie potwierdzsać jego upadek. Wolałbym sie mylić bo miły i wesoły jest p.Szymak ale życie to nie kabaret.
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
wojciiech

Wiadomości: 558


Ostrów/Toruń


« Odpowiedz #11 : 26 Października 2009, 19:27:38 »

Nie wiem Zamki, może się poprawi może pogorszy.

Dlaczego uważasz żywca za aż tak złą metodę? Ja rozumiem krytykę różnych kontrowersyjnych metod(np omawiany swego czasu wątek bocznego troka) na wodach krainy pstrąga i lipienia natomiast żywiec stosowany do połowu szczupaka specjalnie mi nie wadzi. Trzeba też wziąć pod uwagę, że czasem to jedyna alternatywa np. dla ludzi mających problemy  z chodzeniem a chcącymi zapolować na drapieżnika.
Sam oczywiście wolę po stokroć spinning/casting, uważam go za bardziej wymagający, ciekawszy itd.

Co do Twoich uwag o stanie łowiska i pilnowaniu. Pewnie masz rację, choć z drugiej strony cięzko doglądać skutecznie takiej powieżchni wody. Ja uważam, że na pewno to lepsze i bardziej zadbane łowisko niż 90 % łowisk należących do PZW bądź różnych gospodrastw rybackich. 

Co do sprawy zmiany dzierżawcy - właśnie podobno o to chodzi, że Szymak nie zarybiał zalewów argumentując, że ryba z normalnego tarła jest o wiele zdrowsza, że przy zarybieniach choroby itd. No i dzięlki takiej polityce idzie zmiana.
Zapisane
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #12 : 26 Października 2009, 19:47:16 »

Cytat: wojciiech
Nie wiem Zamki, może się poprawi może pogorszy.

Dlaczego uważasz żywca za aż tak złą metodę? Ja rozumiem krytykę różnych kontrowersyjnych metod(np omawiany swego czasu wątek bocznego troka) na wodach krainy pstrąga i lipienia natomiast żywiec stosowany do połowu szczupaka specjalnie mi nie wadzi. Trzeba też wziąć pod uwagę, że czasem to jedyna alternatywa np. dla ludzi mających problemy  z chodzeniem a chcącymi zapolować na drapieżnika.

 Ja nie neguje metody bo nie sami młodzi i wysportowani spinningowcy na tym świecie lowią co słusznie zauważyłeś. Jednak żywiec jest metodą morderczą dla poławianych ryb szczególnie w wykonaniu własnie osób starszych. Nieprawdaż. ?

Cytat: wojciiech
Sam oczywiście wolę po stokroć spinning/casting, uważam go za bardziej wymagający, ciekawszy itd.

Póki duch w ciele i ja nie siądę na brzegu.  Laughing Laughing

Cytat: wojciiech
Co do Twoich uwag o stanie łowiska i pilnowaniu. Pewnie masz rację, choć z drugiej strony cięzko doglądać skutecznie takiej powieżchni wody. Ja uważam, że na pewno to lepsze i bardziej zadbane łowisko niż 90 % łowisk należących do PZW bądź różnych gospodrastw rybackich. 

Jest jeszcze coś takiego jak presja. Zobacz jakie oblężenie przeżywaja zalewy. !Nie dorybiane i słabo bo są słabo pilnowane nie mają szans sie naturalnie odradzać. Ryby łowione na zywca w 99%"beretowane". A sam Szyma opowiadał jak kiedys przyjezdżały całe autobusy z południa na ryby.Nie ma co sie oszukiwać bże przyjeżdżali C&R_owcy  Tongue Tongue

Cytat: wojciiech
Co do sprawy zmiany dzierżawcy - właśnie podobno o to chodzi, że Szymak nie zarybiał zalewów argumentując, że ryba z normalnego tarła jest o wiele zdrowsza, że przy zarybieniach choroby itd. No i dzięlki takiej polityce idzie zmiana.

Poprostu zlał postanowienia operatu i jako uzytkownik wody nie wywiązał się z obowiązków nań nalozonych. Kasa zamiast na zarybianie poszła w jego kieszeni więc jeżeli to wszystko jest prawda to poprostu wypowiedziano mu dzierżawę. Ot i wszystko jasne. Wody szkoda bo urokliwa i wiosną trudno znaleźć lepszą ale jak łowic kiedy ryb brak.?  Nasze forum gościło tam kilkukrotnie i wyniki nie były najciekawsze. Tym bardziej źle to wygląda bo woda jak by nie było została rozpoznana nieźle. Popatrz na Wersminię pojechaliśmy tam pierwszy raz i połowiliśmy. Woda trzy razy mniejsza łowienie z marszy i padła metrówka ale tam jest zarybiane i pilnowane. 
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
wojciiech

Wiadomości: 558


Ostrów/Toruń


« Odpowiedz #13 : 26 Października 2009, 19:57:49 »

No tak, jest dokładnie tak jak napisałeś, nie zarybił - nie będzie miał wody.

Co do żywcowania - zgodzę się - faktycznie starsi, łowiący na żywca walą w głowę wszystko co się da - niestety smutna sprawa, tych ludzi już nie zmienimy. Co do presji - również zgoda - w niedzielę spływałem koło 15tej i z 7 łodzi na wodzie plus brzegowi. 

Po Twojej odpowiedzi wychodzi, że zgadzamy się we wszystkich aspektach sprawy Wink Beer

Tylko pozostaje pytanie - jedna Werseminia w kraju do porządnego łowienia szczupaków zostaje? Są jeszcze Mostki koło Konina(kiedyś wklejałem link), jest pstrągowe Piaseczno no i to chyba wszystko jeśli chodzi o tego typu łowiska Undecided
Zapisane
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #14 : 26 Października 2009, 20:10:29 »

Cytat: wojciiech
No tak, jest dokładnie tak jak napisałeś, nie zarybił - nie będzie miał wody.

Co do żywcowania - zgodzę się - faktycznie starsi, łowiący na żywca walą w głowę wszystko co się da - niestety smutna sprawa, tych ludzi już nie zmienimy. Co do presji - również zgoda - w niedzielę spływałem koło 15tej i z 7 łodzi na wodzie plus brzegowi. 

Po Twojej odpowiedzi wychodzi, że zgadzamy się we wszystkich aspektach sprawy Wink Beer

Tylko pozostaje pytanie - jedna Werseminia w kraju do porządnego łowienia szczupaków zostaje? Są jeszcze Mostki koło Konina(kiedyś wklejałem link), jest pstrągowe Piaseczno no i to chyba wszystko jeśli chodzi o tego typu łowiska Undecided

 Dlatego mus walczyć o wody i zmuszać do tego innych. Starczy juz żądaniowego podejścia do wód. Wędkarz opłaca składkę i na tym kończy sie jego rola w przynależności do związku. Niełża kampanie rozpoczął na FORSIE  @dmychu podoba mi sie to i powiem, ze jest to jak narazie najprostszy sposób na poprawe w naszych wodach. Warto to poczytać a teraz kiedy już wieszość emocji w tym temacie ostygła widać jasno kto to jest te całe pzw.  Laughing bo powtórzę, ze "taki związek jacy jego członkowie.  Tongue list otwarty - napisał @dmychu
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
Strony: [1] 2 3 ... 8 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!