Byłem tam bez kija i okolica przepiękna. Woda podejrzana o bytność ryby.
Widziałem spore sztuki przy deptaku - jakaś biała ryba. Są też sumy bo miejscowi opowiadali.
Na drugim brzegu rzeki od strony chyba Janowca (tam gdzie jest przeprawa promowa do zamku) widziałem
obiecujące wypłycenia. Ale warto nawet pospacerować z kijaszkiem po deptaku
Ale jak bedziesz miał mało czsu to odpuść rybki a zajmij się okolicą i zabytkami.
Narobiłem tam fotek jak wariat.