http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
26 Kwietnia 2024, 12:40:48

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2632 użytkowników
Najnowszy użytkownik: DerekGreva
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Off Topic (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  ZERWAĆ Z NAŁOGIEM-PAPIEROSY
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 9 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: ZERWAĆ Z NAŁOGIEM-PAPIEROSY  (Przeczytany 57132 razy)
Tomy

Wiadomości: 1462


POLSKA-NIEMCY


« : 11 Marca 2010, 07:39:54 »

Panowie czy ktoś rzucił i czy ma sens wspomaganie się czymś np.elektronicznym Eko papierosem czy nie.Zaczyna mie to mierzić i chcę tym walnąć raz na zawsze.
Zapisane
virtusan

Wiadomości: 1633


Katowice

fan vintage


« Odpowiedz #1 : 11 Marca 2010, 07:42:46 »

to tylko tymczasowy zamiennik. ja "rzuciłem" jakies dwa lata tremu i zacząłem palić po 3-4 miesiącach, bo naszła mnie ochopta na cygara.

Startowałem nieźle - nosiłem ze sobą zapieczętowaną paczkę w kieszeni - jak mnie ciągnęło - wziąłem do ręki - a potem odkłądałem. żeby zająć ręce - wcinałem "Precelki Krakowskie" z lajkonika. pomogło. teraz mam zamiar zrobić znów to samo - 500-600zł miesięcznie na faje to za dużo.
Zapisane

Tomek
Tomy

Wiadomości: 1462


POLSKA-NIEMCY


« Odpowiedz #2 : 11 Marca 2010, 07:52:51 »

Mi już nie chodzi tam o kasę ale zdrowia szkoda.Wogóle zaczęły mnie autentycznie drażnić fajki smród itd.
Zapisane
@Perch@
Gość
« Odpowiedz #3 : 11 Marca 2010, 07:56:35 »

Pewnie to nic nie wniesie do wątku ale mój tata rzucił palenie z dnia na dzień (nie pamiętam ile palił ale na pewno dłużej niż 3 lata).
Mówi że potrzebna jest silna wola i zajęcie by nie myśleć o paleniu...
Zapisane
Buri
Redaktor/Moderator
*****
Wiadomości: 2751


Gdańsk


WWW
« Odpowiedz #4 : 11 Marca 2010, 08:09:46 »

Spróbuj Tabex, na recepte. Jako jedyny lek nie dostarcza nikotyny (jak np nicorette czy inne), a co za tym idzie nie podtrzymuje uzależnienia od nikotyny tylko powoduje jej wytrącanie z organizmu. Opakowanie kosztuje 50zl, starcza na miesiąc i to powinien być dla ciebie koniec kuracji. Ja wytrzymałem trzy miesiące bo nie mam silnej woli Wink
Zapisane

MAREK50

Wiadomości: 714

Zabrze

Silesian Casting Team


« Odpowiedz #5 : 11 Marca 2010, 08:23:53 »

Zamienniiki nic Ci nie pomogą podobnie jak ograniczanie /przy okazji pierwszej imprezy wszystko nadrobisz/ sam skończyłem ~10-ciu
lat temu tylko radykalne NIE z dnia na  dzień skutkuje
Zapisane
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #6 : 11 Marca 2010, 08:24:00 »

Spróbuj Tabex, na recepte. Jako jedyny lek nie dostarcza nikotyny (jak np nicorette czy inne), a co za tym idzie nie podtrzymuje uzależnienia od nikotyny tylko powoduje jej wytrącanie z organizmu. Opakowanie kosztuje 50zl, starcza na miesiąc i to powinien być dla ciebie koniec kuracji. Ja wytrzymałem trzy miesiące bo nie mam silnej woli Wink

Ja wytrzymałem ponad pięć lat bez żadnych środków bo kasy nie było i to chyba jest najlepszy motywator. Zdrowie ? zawsze się yuśli że jakoś to będzie i nigdy człowiek nie dopuszcza do myślui, że to akurat jego jakies gówno dopadnie.
Wypalałem po kolei wszystkie fajki jakie w domu,piwnicy,garażu,samochodzie,skrzynce wędkarskiej, kamizelkach , kurtkach i wielu innych miejscach znalazlem. Nazbierało się tego kilkanaście paczek. Ot taka prawda o nałogowcach. Wypalałem mocno ograniczjąc ich dzienną ilość. Później kilka dni jak się juz mocno chciało zapalić stawałem przy bramie od podwórka i plilem "francuzy" czyli "żebrzę" a później zrobiło mi się wstyd i polazłem do piwnicy klepać dalej swoje blachy i od tamtej pory nie palę.
Samo rzucenie po 21 latach palenia nie było jakimś szczególnie dramatycznym przezyciem jak niektórzy piszą, że ciągnie że trzęsiawki itp ale przytycie było straszne. Teraz po ponad 5 latach kiedy schudłem prawie 30 kilo i powróciłem do wagi sprzed rzucania mogę powiedzieć że rzuciłem. ok Laughing
A kasy faktycznie w kieszeni sporo więc3ej jak się rzuci nałóg który dziennie kosztuje kilkanaście złotych. ok
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
Tarłoś

Wiadomości: 320


Gdańsk


« Odpowiedz #7 : 11 Marca 2010, 08:40:47 »

Tomek, bądź twardzielem i poprostu rzuć to w pizdu!

Paliłem przeszło 20 lat, ostatnie dwa lata paliłem dwie do trzech paczek dziennie.
Któregoś dnia ( 15 marca ) powiedziałem sobie, że jak mi się skończy paczka fajek to już następnej nie kupię i co i nie kupiłem. Od tej pory niepalę i tak od dwóch lat.

Odpuść sobie wszelkiego rodzaju zamienniki, pigułki, plastry i inne badziewia - rzuć i tyle!

Wcale mnie nie ciągnie, nie przeszkadza mi - poprostu temat nie istnieje.
Powodzenia.
Tarłoś


Zapisane

Pozdrawiam
 Tarłoś
artmaniac

Wiadomości: 55

Gdynia


« Odpowiedz #8 : 11 Marca 2010, 09:31:10 »

ta nadwrażliwość na smród dobrze rokuje. Nie palę od 5 stycznia i właśnie ten powód był jedną z głównych motywacji do zerwania z długoletnim nałogiem. Przeszedłem też fazę e papierosa. Osobiście bym go odradzał choć, zwłaszcza na początku, może być to skuteczny środek niwelujący nieco traumatyczny szok braku fajek. Po przyzwyczajeniu dają podobną frajdę, co prawdziwe papierosy i mogą robić za ich substytut. Ale słabsze typy ( jak ja), te elektroniczne gadżety nieźle wciągają. W ciągu miesiąca kupiłem 4 zestawy, kierowany tylko ciekawością, który z nich więcej dymu daje. Teraz choć nie palę, nadal zastanawiam się na e cygarem, jako dodatkiem do wieczorowych degustacji bourbonem. 
Zapisane
epinefryna

Wiadomości: 109


Kraków


« Odpowiedz #9 : 11 Marca 2010, 10:11:16 »

Tommy, ja też rzuciłem parę lat temu.

Wykorzystaj ten smród jako motywator. Nie chcesz żeby śmierdziało! Bez motywatora się rzucić nie da więc pierwszy krok już zrobiłeś!

A wbrew poradom kolegów kub sobie pastylki - koniecznie pastylki - Niquitin. One się długo trzymają w gębie więc jest co robić, człowiek ma zajęcie a odpowiednia dawka nikotyny zapewni Ci święty spokój. Przynęty już robisz, rób więcej :-) będziesz miał zajęte ręce.

I wbrew temu co mówią jak przyjdzie impreza i Cię wciągnie to pal. Nie dręcz się nie rób sobie wyrzutów. A na drugi dzień poczujesz i przypomnisz sobie ten smród i dalej jedziesz z pastylkami. Wierz mi, nadejdzie w końcu ta impreza kiedy nie zapalisz. A wtedy porównaj sobie kaca po imprzez z paleniem z kacem bez palenia - niebo a Ziemia!
Cały czas porównuj jak to jest bez papierosa. Przebiegnij się 200m sprintem... posłuchaj oddechu itd. To po to żebyś miał sam motywację jak już pastylki sam odstawisz.

Ja tak właśnie rzuciłem. Prawda, że po imprezach jest zawsze mały kryzys ale wystarczyło mieć zamiast fajek po kieszeniach te pastylki do ssania i było spoko. Byli też "dobrzy", ku.... koledzy wychwalający nowe modele fajek i zachwycający się nimi ale roboczo wyobrażałem sobie, że to pedały i mi przechodziło. Cheesy

Powodzenia Tomy!
Zapisane

-- There is no spoon.
Leszek

Wiadomości: 435


Gdynia


« Odpowiedz #10 : 11 Marca 2010, 10:32:59 »

Również przeszedłem fazę inhalacji e papierosem. Potrafi równie dobrze wciągnąć jak palenie analogowych papierosów. Jeżeli jednym z powodów do rzucenia palenia jest paskudny odór, to e papierosy nie wydzielają zapachu i nawet smakują. Podstawową zaletą jest to że nie wdychasz tzw substancji smolistych. Ubocznym skutkiem inhalowania może być natomiast wysuszenie błony śluzowej gardła co miało miejsce w moim przypadku i co było powodem do radykalnego ograniczenia używania e papierosa. Tak jak napisał artmaniac e papieros może być dobrym substytutem zastępującym analogowe papierosy w początkowym etapie rzucenia.

Uklony
Leszek
Zapisane
Tomy

Wiadomości: 1462


POLSKA-NIEMCY


« Odpowiedz #11 : 11 Marca 2010, 10:39:33 »

Czytam,czytam koledzy i naprawdę pomaga.Bo teraz wiem dzięki Wam że da się zakończyć ten śmierdzący nałóg.
Zapisane
jaca

Wiadomości: 3661


Jelenia Góra

multi-obsesja


« Odpowiedz #12 : 11 Marca 2010, 11:26:56 »

"Śmierdzący nałóg" jak go opisujecie, rzuciłem po ponad dwudziestu latach palenia. W ostatnim okresie palenia doszedłem do trzech paczek dziennie. Dla mnie motywatorem była kasa i tego nie kryję. Ponad osiem lat temu , będąc z żoną na wczasach, zażywałem Tabex. Wspomniał o nim @Buri, wówczas opakowanie kosztowało 10 zeta i dostępny był bez recepty w Aptekach. Pamiętam jak żona pilnowała mnie by regularnie, co dwie godziny, łyknąć pigułę  Grin i te jej sakramentalne  "weź tabletkę, weź tabletkę" Grin Grin. Dzięki żonce, ostatniego szluga wyjarałem w poniedziałek 10 września 2001. daty nie sposób zapomnieć, Wszyscy pamiętamy co było nazajutrz... atak na WTC.
Ps. Jak teraz pomnożę te trzy paczki fajek przez cenę i jak pomyśle ile to wyjdzie w miesiącu... to wole pojechać na ryby Laughing Fishing
 
« Ostatnia zmiana: 11 Marca 2010, 12:46:17 wysłane przez jaca » Zapisane

Życie jest jak bieg na sto metrów, im szybciej biegniesz tym szybciej się kończy
yacaré
Wyprawy
*
Wiadomości: 291


Delmenhorst/Bremen


« Odpowiedz #13 : 11 Marca 2010, 11:33:43 »

Jak sobie uswiadomisz, ze jestes niewolnikiem mafii papierosowej a palenie jest najmniej sensownym zajeciem, ktore moze Ci do glowy przyjsc - zero pozytywnych, multum negatywnych efektow (zdrowie [nie tylko wlasne], smrod, kasa...) to powinienes byc wystarczajaco zmotywowany, by to swinstwo porzucic raz na zawsze...
Niestety niewiele osob jest w stanie sie z tego niewolnictwa wyzwolic...
W kazdym razie trzymam kciuki za wszystkich, ktorzy z tym nalogiem walcza! 
Uchylam kapelusza przed tymi, ktorzy zwyciezyli...

Pozdrawiam --Yacaré--
« Ostatnia zmiana: 11 Marca 2010, 11:37:13 wysłane przez yacaré » Zapisane
kris

Wiadomości: 380


WLKP/Krzycko Wielkie


« Odpowiedz #14 : 11 Marca 2010, 13:09:55 »

Spróbuj Tabex, na recepte.

Moge tylko potwierdzić.
Starczył jeden niecały listek z czterech w opakowaniu  ok
Zapisane

NSNP - nigdy się nie poddawaj!
Strony: [1] 2 3 ... 9 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!