http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
24 Kwietnia 2024, 14:21:02

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2631 użytkowników
Najnowszy użytkownik: BryanEvope
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Off Topic (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  ZERWAĆ Z NAŁOGIEM-PAPIEROSY
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: ZERWAĆ Z NAŁOGIEM-PAPIEROSY  (Przeczytany 57119 razy)
meme174

Wiadomości: 132


Białytsok


« Odpowiedz #90 : 21 Lutego 2014, 20:31:17 »

Witam Smiley

Papierosy zly nawyk - mi pomogl desmoksan - sam nie wierzylem ale najpierw dziewczgna rzucil i pozniej ja... nie pale 3 miesiac nie ciagnie czy przy piwku czy jak ktos pali - oczywiscie troche samokontroli trzeba miec ale na prawde jest latwiej Wink
Zapisane

catch and release --> podstawy łowienia Tongue

Kogo wedka to wytrzyma Tongue
http://pl.youtube.com/watch?v=yxxtEnI72Hw
tonyrebeliant

Wiadomości: 12


WWW
« Odpowiedz #91 : 06 Marca 2014, 18:46:51 »

Na imię mam Tomek i jestem nikotynoholikiem. Dziś stwierdziłem ,że to jest dla mnie ostatni dzwonek żeby rzucić. Zmądrzeć. Nie palę od rana i .... i żyję!
Już raz rzuciłem palenie w 2003 roku. Paliłem wtedy Sobieskie i za rok odłożyłem kasę na mój pierwszy wyjazd do Szwecji. Wtedy podjąłem decyzję ,że trzeba zrobić co się
da żeby tu zamieszkać. Udało się w 2007 roku wiosną. Dziś rzuciłem palenie . Papierosy kosztują mnie 50 SEK dziennie ,ale to jest nic na przeciwko rujnowania swojego zdrowia.
Stawiam sobie cel. Za rok od dzisiaj,za pieniądze których nie wydam na faje, kupię łódke z silnikiem.  Super łódkę wędkarską. Jeśli nie dotrzymam słowa,proszę wywalcie mnie z forum i nazywajcie mnie :   "cienias". Pozdrowionka ze Stockholmu Tomek
Zapisane
BOB

Wiadomości: 3530


Warszawa

Robert


« Odpowiedz #92 : 06 Marca 2014, 20:20:44 »

Tomku
Mam 53 lata. Nie palę od chyba 10-12lat. A paliłem pewnie 30 lat. W końcowej fazie minimum 40 fajek dziennie. Myślę że mi sie uda, choć zawsze twierdze że sie dopiero odzwyczajam. Pisze to po to abyś wiedział z kim masz do czynienia a nie po to aby się chwalić.
Jeśli mogę radzić: nic nikomu nie obiecuj, ani kobiecie ani kolegom . Nie rzucasz dla nich tylko dla siebie a im możesz sprawić tego powodu dużą przyjemność. I siebie z tego rozliczaj. Ja nakręcałem siebie przeciwko sobie. No bo co? gówniane fajki będą mną rządziły (a tak było), mam czekać aż mi lekarz karze?! nikt mi nie będzie niczego kazał!!! itd
Trzymam kciuki za wszystkich, którzy walczą ok
Powodzenia (nie dziękuj)
Zapisane

NIECH SIĘ WĘDKI GNĄ A NIE ŁAMIĄ
tonyrebeliant

Wiadomości: 12


WWW
« Odpowiedz #93 : 07 Marca 2014, 06:10:04 »

Tak,czy siak . Walczymy .  Smiley
Zapisane
_krzysiek_

Wiadomości: 149


Wrocław/Zielona Góra


« Odpowiedz #94 : 07 Marca 2014, 10:27:34 »

Trzymaj się. Zrobisz to.  Smiley
Zapisane
godski

Wiadomości: 274


« Odpowiedz #95 : 07 Marca 2014, 23:23:37 »

Nie bać sie Tabexu i innych środków opartych na cytyzynie. Dużo lepsze od g...ych Nicorette . Oczywiscie bez silnej woli się nie obędzie, ale zawsze dobrze ją wspomóc.
Zapisane
sucks_one

Wiadomości: 293


Konstancin-Jeziorna

Kurek Fishing Team


« Odpowiedz #96 : 12 Marca 2014, 10:56:06 »

Mi się udało rzucić po wielu próbach rzucania po przeczytaniu ksiażki Alana Carr'a "Jak rzucić palenie".
Autor pokazuje czym palenie na prawdę jest. Szczerze polecam!!

Tomek
Zapisane

Pozdrowienia!
Tomek
tonyrebeliant

Wiadomości: 12


WWW
« Odpowiedz #97 : 12 Marca 2014, 19:24:17 »

Tydzien mija,nie jest lekko... Ale dajer rade. Moze dlatego ze siedze na zadupiu w Laponii i strasze okonie mormyszkami ;-)
Zapisane
mariuszr

Wiadomości: 66

szczytno


« Odpowiedz #98 : 12 Marca 2014, 21:05:26 »

trzymaj się !!!Mi minęło 16 lat a nadal pamiętam wspaniały smak złotego marlboro 100 mniam!!!!
Pozdrawiam
Mariusz.
p.s co rok jestem u brata w svenstavicku w czerwcu na okoniach pięknie jest!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zapisane
godski

Wiadomości: 274


« Odpowiedz #99 : 16 Kwietnia 2014, 23:59:27 »

I jak tam Panowie. Po Tabexie wytrzymałem z miesiąc. Zewnetrzne warunki spowodowały nawrót nałogu. Fatalnie nie jest. 2 paczki tygodniowo. I raczej nie będzie gorzej. Tak raczej z przyzwyczajenia i głównie po browarku najwiecej palę.
Zapisane
JJ

Wiadomości: 3591


Jabłonna


« Odpowiedz #100 : 17 Kwietnia 2014, 06:14:12 »

7 miesiąc mija bez papierosa. Bez zewnętrznego wspomagania. Bez problemów i chęci powrotu.
Zapisane

Pozdrawiam
cezarroo

Wiadomości: 249


Jelenia Góra

No kill


WWW
« Odpowiedz #101 : 17 Kwietnia 2014, 07:36:20 »

W sierpniu minie dwa lata odkąd zapaliłem ostatniego papierosa, nie wspomagałem się żadnymi tabletkami itp. jedyną motywacją było kupowanie sprzętu wędkarskiego za pieniądze które normalnie poszłyby z dymem : ) W ten prosty sposób w ciągu niecałych dwóch lat wzbogaciłem swój arsenał o nową echosondę, silnik elektryczny, akumulator, scorpiona xt1001 i wiele innych drobiazgów : ) W tydzień można uzbierać na nową plecionkę, albo kilka dobrych  woblerów : )

Powodzenia!
Zapisane

costi

Wiadomości: 197


« Odpowiedz #102 : 17 Kwietnia 2014, 13:44:06 »

I jak tam Panowie. Po Tabexie wytrzymałem z miesiąc. Zewnetrzne warunki spowodowały nawrót nałogu. Fatalnie nie jest. 2 paczki tygodniowo. I raczej nie będzie gorzej. Tak raczej z przyzwyczajenia i głównie po browarku najwiecej palę.

Na moje oko - już normalnie palisz tylko jeszcze się łudzisz.
Tutaj nie ma półśrodków.
Ale życzę powodzenia Smiley
Ja nie palę już 4 miesiące Cheesy
Zapisane
wedkarz7

Wiadomości: 46


Wąbrzeźno


« Odpowiedz #103 : 17 Kwietnia 2014, 17:20:58 »

Tomku
Mam 53 lata. Nie palę od chyba 10-12lat. A paliłem pewnie 30 lat. W końcowej fazie minimum 40 fajek dziennie. Myślę że mi sie uda, choć zawsze twierdze że sie dopiero odzwyczajam. Pisze to po to abyś wiedział z kim masz do czynienia a nie po to aby się chwalić.
Jeśli mogę radzić: nic nikomu nie obiecuj, ani kobiecie ani kolegom . Nie rzucasz dla nich tylko dla siebie a im możesz sprawić tego powodu dużą przyjemność. I siebie z tego rozliczaj. Ja nakręcałem siebie przeciwko sobie. No bo co? gówniane fajki będą mną rządziły (a tak było), mam czekać aż mi lekarz karze?! nikt mi nie będzie niczego kazał!!! itd
Trzymam kciuki za wszystkich, którzy walczą ok
Powodzenia (nie dziękuj)

Z tego co zrozumiałem to:
53-10-30=13
Paliłeś od 13 roku życia?
Gratuluje uporu w dążeniu do rzucenia palenia. Po tylu latach to chyba niezły wyczyn,
Zapisane

FISHING, EATING & SLEEPING
BOB

Wiadomości: 3530


Warszawa

Robert


« Odpowiedz #104 : 17 Kwietnia 2014, 17:49:42 »

Tomku
Mam 53 lata. Nie palę od chyba 10-12lat. A paliłem pewnie 30 lat. W końcowej fazie minimum 40 fajek dziennie. Myślę że mi sie uda, choć zawsze twierdze że sie dopiero odzwyczajam. Pisze to po to abyś wiedział z kim masz do czynienia a nie po to aby się chwalić.
Jeśli mogę radzić: nic nikomu nie obiecuj, ani kobiecie ani kolegom . Nie rzucasz dla nich tylko dla siebie a im możesz sprawić tego powodu dużą przyjemność. I siebie z tego rozliczaj. Ja nakręcałem siebie przeciwko sobie. No bo co? gówniane fajki będą mną rządziły (a tak było), mam czekać aż mi lekarz karze?! nikt mi nie będzie niczego kazał!!! itd
Trzymam kciuki za wszystkich, którzy walczą ok
Powodzenia (nie dziękuj)

Z tego co zrozumiałem to:
53-10-30=13
Paliłeś od 13 roku życia?
Gratuluje uporu w dążeniu do rzucenia palenia. Po tylu latach to chyba niezły wyczyn,

Coś kolego sugerujesz? Masz wątpliwości, że to możliwe? Rozwieję twoje wątpliwości. W wieku 13-tu lat paliłem kilka papierosów tygodniowo. Pierwszego zapaliłem kiedy miałem 7. Kiedy podjąłem poważną decyzję o rzuceniu paliłem 40 dziennie i nie wykazywałem właściwie wcześniej jakiegokolwiek dążenia do rzucenia, po prostu nie miałem na to ochoty. Widać wiele lat potrzebowałem na to aby dojrzeć do takiej decyzji. Nie polecam nikomu, również Tobie, przejść osobiście z takiego doświadczenia. Nie wiem czy to co napisałeś miało być ironiczne czy sarkastyczne ale zapewniam Cię...to faktycznie niezły wyczyn rzucić zanim powodem będzie rak czy zawał a tylko silna wola i rozsądek.
Trzymam kciuki za wszystkich walczących...dacie radę ok
Zapisane

NIECH SIĘ WĘDKI GNĄ A NIE ŁAMIĄ
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!