http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
27 Kwietnia 2024, 02:44:05

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2632 użytkowników
Najnowszy użytkownik: DerekGreva
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Doniesienia znad wody (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Dyskusja o szczupaku i lekarstwie na zło nad wodą.
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] 3 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Dyskusja o szczupaku i lekarstwie na zło nad wodą.  (Przeczytany 13269 razy)
mekamil
Redaktor/Moderator
*****
Wiadomości: 3011


Łódź

Uć Casting Team


« Odpowiedz #15 : 28 Sierpnia 2010, 19:54:16 »

Można by wydzielić? Bo Seba chyba chce się czymś pochwalić, a najwyraźniej boi się wciskać w dyskusję  Grin
Zapisane

dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem - poprzewraca figury, nasra na szachownicę i powie, że wygrał!
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #16 : 28 Sierpnia 2010, 19:55:03 »

Cytat: mebone
No wlasnie trzeba zmienic zarząd kola zeby naszly jakies zmiany... przeciez u nas sa organizowane zawody prezesów kol wedkarskich to na tych zawodach jest jedna wielka rzeź ryb. Chociaz zdarzaja sie wyjatki ze prezes koła to no killowiec i dba o wode przyklad : http://tnij.org/h28r  . Zauwarzyc trzeba ze to czlowiek który  wie jakie sa korzysci z dbania o wode:) nietylko dla kola ale calego regionu ( np rozwój agroturystyki) .

Mebone ja jestem prezesem koła i poza mną śmieci wozi komendant powiatowy SSr i mój syn. To samo z zarybianiami ta sama ekipa.
To samo z pilnowaniem wód. I powiem Ci że tak jest w większości kół zarządy na zebraniach wyznaczaja cele dla koła a później je realizuja bo członkowie mają to w dupie. Nikt nie raczy przyjść i pomóc.
Mi się już poprostu nie chce tego robić a później jeszcze usłyszeć że jestem leśnym dziadkiem komuchem, betonem czy innym gnojem z pzw.
Dotrwam do zebrania sprawozdawczego i złożę broń zostanę takim samym członem jak inni i będę tylko żądał bo płacę. Może nowy zarząd będzie aktywniejszy. ok

ps. Zostań prezesem zapewniam Cię, że bardzo latwo tego dokonać i spróbuj sam coś zmienić wśród ludzi którzy tego porostu nie chcą. Laughing
« Ostatnia zmiana: 28 Sierpnia 2010, 19:59:50 wysłane przez zamki » Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
wełpa

Wiadomości: 1770


Schneidemühl


« Odpowiedz #17 : 28 Sierpnia 2010, 20:11:45 »

Zbyszek mówisz śmieci   Embarrassed  praktycznie co wyjazd z łódki robię śmieciarkę.Jednak nad paroma jeziorami rozwiązaliśmy,no powiedzmy ograniczyliśmy ten problem współpracując ze strażą leśną i strażą parkową,oraz z lokalnymi leśnictwami.Wystarczy raz jak cymbałowi dosuną mandacik to albo zacznie zabierać swój syf albo nie przyjedzie.Parę kontaktów w tel kom i nie bać się monitować.Poza tym w dobie cyfrówek dwa trzy zdjęcia śmieciarza i krótka interwencja słowna generalnie wystarczają.
« Ostatnia zmiana: 28 Sierpnia 2010, 20:13:26 wysłane przez wełpa » Zapisane

Bo człowiek bez pasji nudzi swoją duszę.
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #18 : 28 Sierpnia 2010, 20:21:15 »

Paweł wszystko ładnie i pięknie. Tylko Weź pod uwagę ile jest u mnie lasów i wody a rozdział strażników na jeden ha jest ten sam co u Ciebie  a do tego woda pzw na mazurach to tylko 5% ogółu wszystkich wód. Zresztą mi to się już nawet i dyskutować o tym odechciało. Pozdrawiam.
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
mebone

Wiadomości: 343


Łódź Bałuty

Uć Casting Team


« Odpowiedz #19 : 28 Sierpnia 2010, 20:41:06 »

Zamki jeśli Ciebie uraziłem tekstami ze prezesi koła to same komuchy to przepraszam , jednak u nas panuje taki stereotyp który powstał przez lata . Jak dotąd spotykałem sie non stop z starszymi dziadkami którzy nic nie robili w sprawach dobra wody. W tym roku zmieniło sie troszke poniewaz juz 3 razy bylem kontrolowany co u nas w Łodzi jest rzadkim zjawiskiem. Mam nadzieje ze w czasie tych kontroli sprawdzaja tez siatki wedkarzom bo są agenci ktorzy biora linki po 10cm ;/ i wszystko przerabiaja na ,,kotleciki,, , serce mi sciska jak na takie cos patrze. Raz zwrocilem uwage takimu to juz mi grozil ze wpadne do wody i takie tam. Nawet moj ojciec ktory przyznam sie ze jest miesiarzem takich gania... jakies 2 m-c temu klucil sie z spinningista ktory zlowil szczupaczka 40cm i zamiast puscic wzial. Do klutni wkroczyla spinningisty żona i wykrzykiwala ze co za glupi kraj ze nawet ryby nie mozna wziąc. I pomyslec ze takie numery sa na co dzien ;/
Zapisane
arek_755

Wiadomości: 384


Głębokie (poligon drawski)

Pozdrawiam Wszystkich Arek


WWW
« Odpowiedz #20 : 28 Sierpnia 2010, 21:33:54 »

W moim okregu też jest lepiej.Sa kontrole i są sprawdzane wymiary i ilosci złowionych ryb.Na sygnał o kłusownictwie straż reaguje natychmiast i to nawet w nocy.Kilka razy sam osobiście dzwoniłem i przyznam że byłem naprawde zaskoczony tak szybka interwencją kontrolerów.Nie boje sie pisac oficialnie na forum że dzwonilem do strażników bo tak trzeba robić.Jeśli zna mnie jakiś kłusoj i może przypadkiem czyta ten post to niech bedzie pewien że jak zobacze ze kłusuje albo zaśmieca jezora to zadzwonię gdzie trzeba >:(DWiem że reakcja strażników będzie na pewno błyskawiczna Laughing
Zapisane

wełpa

Wiadomości: 1770


Schneidemühl


« Odpowiedz #21 : 29 Sierpnia 2010, 00:14:49 »

Arek staramy się razem ostatnio nawet ŻW nam sprzyja.Śmierć śmieciarzom  myślę że razem damy im radę. A kłusolom na pohybel do zobaczenia na wspólnej wodzie.
Zapisane

Bo człowiek bez pasji nudzi swoją duszę.
arek_755

Wiadomości: 384


Głębokie (poligon drawski)

Pozdrawiam Wszystkich Arek


WWW
« Odpowiedz #22 : 29 Sierpnia 2010, 20:43:01 »

Wiem dobrze Paweł jak reagujesz na kłusoi i śmieci.Pewien jestem że gdy bedę potrzebował pomocy to mi jej udzielisz.Jest jeszcze kilku wedkarzy na których można liczyć ale tylko kilku.Dzisiaj znowu była akcja.Płynie sobie dwóch pseudo wędkarzy i co widzę?Dwie wędki zarzucone na żywca i po jednym kompleciku do machania sztucznymi przynętami.Oczywiście wszystkie zestawy używane w tym samym czasie :oWydawało im się że są bezkarni ;DPowiem tylko że byli bardzo zaskoczeni Cry
Zapisane

cezorator

Wiadomości: 54


« Odpowiedz #23 : 05 Września 2010, 19:28:38 »

Cytat: arek_755
Jest dokładnie tak jak mówisz @makamil Tylko dlaczego tak się co niektórzy zachowują?Nie mogę sobie tego wytłumaczyć.DLACZEGO? Angry

Bo takie zachowania generują nagonki jakie są prowadzone przeciwko ludziom zabierającym ryby do zjedzenia.
Są zmuszani do kłamania aby nie być wywalonym poza nawias "etycznych wędkarzy noo kilowców".
A prawda jest taka, że 90% jak nie więcej zabiera ryby.  A nagonki nic tu nie zmienią wręcz przeciwnie bo nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

Zamki masz rację bo wiem to ze swoich własnych doświadczeń. Około 2 lata temu byłem ofiarą takiej nagonki. Wiele osób widząc mój przypadek wybiera takie właśnie  rozwiązanie. Nie wstydzę się, że od czasu do czasu zabieram coś większego do zjedzenia ale woje się z tym nie afiszować by nie wywoływać agresywnych reakcji.
Zapisane
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #24 : 05 Września 2010, 19:41:54 »

Cezorator wybacz ale  nie miałem na mysli dopuszczania walenia w łeb pomnika przyrody jakim był tamtem Twój szczupak a zabieranie z rozumem.  Tongue
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
Karol_73
Gość
« Odpowiedz #25 : 05 Września 2010, 22:19:43 »

Najwyższy czas bym się wtrącił do tej dyskusji bo to ja ją wywołałem swoją uwagą że szkoda takiego okazu... Niestety nie da się zmienić mentalności społeczeństwa bez kary... wiem ile zdrowia kosztowało mnie postawienie bandyty przed sądem ale dopiąłem swego - wiecie za co? nie za kłusowanie kablem a za kradzież prądu... Smiley smutne?? nie. To Polska Panowie. Byłem nad Narwią - to co się tam dzieje to horror ale myślicie że kogoś to interesuje? Nie... to nie medialne... Smiley jakiś dupek stawia sześć wędek inny osiem.... realia - nie ma kary to go można w 4 litery cmoknąć - raz na dwa - trzy lata trafi się inny dupek (strażnik) i co??? kije mi zabierze??? jak jestem nad wodą z kumplami??? hahaha... policję wezwie? ech... niestety do czasu jak nie będzie mocnego prawa w tym państwie możemy odcisków dostawać od wbijania klawiszy... a szczupaka było mi szkoda bo piękny a skończył jako kotlety... cholera mnie bierze... dałbym łowcy 50 pln żeby go wypuścił... ech... nad wodą najważniejsza jest nadzieja - kiedy jedziecie, patrzycie na nią a potem "szczęśliwy" łowca ją zabiera... też lubię jeść ryby - ale od tego są "burdele" lub sklepy...
Zapisane
cezorator

Wiadomości: 54


« Odpowiedz #26 : 06 Września 2010, 09:46:40 »

Cezorator wybacz ale  nie miałem na mysli dopuszczania walenia w łeb pomnika przyrody jakim był tamtem Twój szczupak a zabieranie z rozumem.  Tongue
Ależ nawet nie mam czego wybaczać. Smiley Moja wypowiedź nie miala na celu omówienia kwestii zabierania jakichkolwiek ryb, w tym okazów. Chciałem tylko podkreślić istnienie zjawiska tzw. zbiorowej histeri na portalach wędkarskich. Nie mam zamiaru dyskutować na inny temat niż bardzo impulsywne reakcje wielu ludzi na raz w internecie bo to z pewnością doprowadziło by  do niepotrzebnej pyskówki. Dla mnie nie jest ważny podmiot (ryba)   takich zachowań, ale jego mechanizm powstawania. Po prostu chciałbym się czegoś dowiedzieć na temat zbiorowego braku tolerancji do odmiennego podejścia do wędkarstwa i jego skutkach.
Zapisane
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #27 : 06 Września 2010, 10:13:54 »

Cytat: cezorator
Ależ nawet nie mam czego wybaczać. Smiley Moja wypowiedź nie miala na celu omówienia kwestii zabierania jakichkolwiek ryb, w tym okazów. Chciałem tylko podkreślić istnienie zjawiska tzw. zbiorowej histeri na portalach wędkarskich. Nie mam zamiaru dyskutować na inny temat niż bardzo impulsywne reakcje wielu ludzi na raz w internecie bo to z pewnością doprowadziło by  do niepotrzebnej pyskówki. Dla mnie nie jest ważny podmiot (ryba)   takich zachowań, ale jego mechanizm powstawania. Po prostu chciałbym się czegoś dowiedzieć na temat zbiorowego braku tolerancji do odmiennego podejścia do wędkarstwa i jego skutkach.

Widzisz w Twojej sytuacji ta jak to nazwałes histeria dotyczyła uśmiercenia okazu jak to nazwałem wyżej pomnika przyrody. A to zdaje się jest ogromna róznica między rybą powiedzmy około 70-80cm która ma powiedzmy i jakieś walory smakowe i jest w tym rozmiarze ryb więcej niż 120cm. Myslę, że nie było by  żadnego halo gdyby ten duży szczupak sobie odpłynął a  w jego miejsce został by zjedzony  mniejszy. Fakt , że okaz który dostał w łeb pochodził z "koleżeńskiej miejscówki" pewnie też się przysłyżył  do tej jak to nazwałeś histeri

Swoje zdanie w temacie mam i je wyraziłem sporo zostało napisane u kolegów na jerkbaicie jak się skończyła dyskusja  -Wiesz sam najlepiej.
Ja popieram  ochronę okazów i jestem przeciwny fanatyzmowi ale normy tej ochrony  trzeba chyba zacząć zaostrzać.
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
cezorator

Wiadomości: 54


« Odpowiedz #28 : 06 Września 2010, 11:47:29 »

Zamki. Także jestem za zaostrzaniem przepisów. Również nie mam nic przeciwwko temu, by inni uważali, że  to co wtedy zrobiłem było obrzydliwe, ale nie podoba mi się sposób artykułowania  tego swojego zdania. Można napisać tak jak Ty to teraz zrobiłeś  w sposób stonowany, a można bardziej impulsywnie. I na takie "wybuchy" właśnie chciałem zwrócić uwagę. Jetem jak najbardziej otwarty na krytykę ale nie lubię niezdrowej atmosfery. 
Zapisane
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #29 : 06 Września 2010, 12:18:13 »

Cytat: cezorator
Zamki. Także jestem za zaostrzaniem przepisów. Również nie mam nic przeciwwko temu, by inni uważali, że  to co wtedy zrobiłem było obrzydliwe, ale nie podoba mi się sposób artykułowania  tego swojego zdania. Można napisać tak jak Ty to teraz zrobiłeś  w sposób stonowany, a można bardziej impulsywnie. I na takie "wybuchy" właśnie chciałem zwrócić uwagę. Jetem jak najbardziej otwarty na krytykę ale nie lubię niezdrowej atmosfery. 

Wiele osób traktuje takie okazy jak świętość szczególnie w naszych wodach czemu wcale się nie dziwię a wręcz popieram stąd i te wybuchy.
Mysle, że przy obecnym stanie w jakim znajdują sie nasze wody to i tak mało Ci się oberwało za ten "ubój" chyba tylko dlatego, że koledzy moderatorzy nad tym czuwali.

Przepisów nie trzeba zaostrzać za to trzeba więcej świadomości i wyobraźni oraz szacunku do przyrody i jej "pomników" wśród łowiących.  Tongue
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
Strony: 1 [2] 3 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!