Na początek WITAM
Musiałem się zalogować, bo szlak mnie brał jak te pierdy czytałem
Boleń nie jest gatunkiem inwazyjnym i nigdy nie będzie, to jest nasz rodzimy gatunek.
Jest to ryba bardziej kojarzona z rzekami niż z wodą stojącą, ale one od zawsze dobrze radziły sobie w jeziorach przepływowych i starorzeczach... (nie będę się o tym rozpisywał bo to fakty). Więc jeśli przez tyle tysiącleci nie naruszały ekosystemu tych zbiorników, to dlaczego miało by to nastąpić teraz?
To o czym piszecie w większości są to opinie osób które nie potrafią się dobrać do tych ryb, które pływają im pod nogami (z premedytacją wykorzystują kąpiących się ludzi, jako rodzaj nagonki), nie reagują na podrzucane pod pysk przynęty, lub szybko przed nimi uciekają...
Od kilku lat interesuję się boleniami z wód stojących, łowie je w większości na własnoręcznie wykonane przynęty...
W tym tygodniu na pobliskim zbiorniku zaporowym Gołuchów : wtorek 71,5cm , piątek 67cm, dzisiaj 67cm
Czytając ten wątek stwierdziłem, że na jednym z forów zbyt szczegółowo opisuję relacje z moich połowów, od tej chwili będą bardziej "surowe"...
Pozdrawiam
Piotr