http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
23 Kwietnia 2024, 09:12:36

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2631 użytkowników
Najnowszy użytkownik: BryanEvope
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Doniesienia znad wody (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Boleń - gatunek inwazyjny??
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] 3 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Boleń - gatunek inwazyjny??  (Przeczytany 13225 razy)
Pool

Wiadomości: 972


Piotrków Trybunalski


« Odpowiedz #15 : 23 Sierpnia 2011, 14:06:38 »

Boleń jak jest wszyscy wiemy ale sum to dopiero szkodnik. Patrząc tymi kryteriami to każda ryba to szkodnik
Zapisane

Catch & Release
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #16 : 23 Sierpnia 2011, 14:15:54 »

Cytat: Pool
Boleń jak jest wszyscy wiemy ale sum to dopiero szkodnik. Patrząc tymi kryteriami to każda ryba to szkodnik

Jeżeli gatunek występuje naturalnie w zbiorniku  to chyba tak ma być ale mówimy o wprowadzaniu kolejnego gatunku do ekosystemu jakim jest boleń w jeziorze ....
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
Logan

Wiadomości: 1985


Bydgoszcz

Machaj wendą, ryby będą!


« Odpowiedz #17 : 23 Sierpnia 2011, 14:18:36 »

Akurat co do suma to się nie mogę zgodzić. Sum ma po prostu duże wymagania pokarmowe ale bez dość dużej ingerencji człowieka trudno o "przesumione" łowiska. Tym bardziej że przytaczane za tym stwierdzeniem argumenty najczęściej są identyczne z tym co mówią rybacy o dużych szczupakach. Tymczasem bolenia na niektórych zbiornikach jest faktycznie aż za dużo.

Zapisane

Mój dziadek mówił: Do byka nie podchodź od przodu, do konia od tyłu, a do idioty nie podchodź w ogóle...
Pool

Wiadomości: 972


Piotrków Trybunalski


« Odpowiedz #18 : 23 Sierpnia 2011, 14:25:01 »

Akurat co do suma to się nie mogę zgodzić. Sum ma po prostu duże wymagania pokarmowe ale bez dość dużej ingerencji człowieka trudno o "przesumione" łowiska. Tym bardziej że przytaczane za tym stwierdzeniem argumenty najczęściej są identyczne z tym co mówią rybacy o dużych szczupakach. Tymczasem bolenia na niektórych zbiornikach jest faktycznie aż za dużo.



A że jest go za dużo to jak myślisz czyja jest wina
Zapisane

Catch & Release
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #19 : 23 Sierpnia 2011, 14:28:57 »

Cytat: Pool
A że jest go za dużo to jak myślisz czyja jest wina

Przyjdzie taki czas kiedy "wędkarze" nauczą się skutecznie łowić ten gatunek i biada mu nastanie wtedy  .... jak i z innymi rybami juz bywało w przeszłości  ....
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
Logan

Wiadomości: 1985


Bydgoszcz

Machaj wendą, ryby będą!


« Odpowiedz #20 : 23 Sierpnia 2011, 14:32:14 »

Pool - to właśnie miałem na myśli pisząc że to objaw a nie przyczyna. Równowaga ekosystemu to coś co łatwo naruszyć a bardzo trudno odbudować. Osobiście jestem zwolennikiem naturalnego tarła a zarybień tylko kiedy naprawdę jest to konieczne.
Zapisane

Mój dziadek mówił: Do byka nie podchodź od przodu, do konia od tyłu, a do idioty nie podchodź w ogóle...
Pool

Wiadomości: 972


Piotrków Trybunalski


« Odpowiedz #21 : 23 Sierpnia 2011, 14:40:53 »

Zarybienia są nieuniknione przy dzisiejszej presji wędkarskiej, a po za tym PZW musi gdzieś wydać nasze pieniądze. Prawda jest tak że wędkarze nie umieją tej ryby łowić w zbiornikach zaporowych przynajmniej ja takiego nie znam chętnie bym się nauczył tej sztuki
Zapisane

Catch & Release
zamki

Wiadomości: 5673


u siebie


« Odpowiedz #22 : 23 Sierpnia 2011, 14:46:54 »

Pool sa ludzie którzy umieją ale nie wiem czy stety czy tez niestety nie dzielą się wiedzą. Być moze niezadługo tylko boleń będzie rybą w stojącej wodzie która daje adrenalinę. Z resztą ryb wiadomo jak jest ...
Zapisane

www.morskietrocie.e-fora.pl
Debili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!!
 Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę,  jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić  nie muszę. !
Michumm

Wiadomości: 1730


Nysa/Wrocław


« Odpowiedz #23 : 23 Sierpnia 2011, 15:54:18 »

Zarybienia są nieuniknione przy dzisiejszej presji wędkarskiej, a po za tym PZW musi gdzieś wydać nasze pieniądze. Prawda jest tak że wędkarze nie umieją tej ryby łowić w zbiornikach zaporowych przynajmniej ja takiego nie znam chętnie bym się nauczył tej sztuki
U mnie to są przypadkowe ryby, są za cwane a maja tyle drobnicy że uderzenie akurat w moją przynętę to czysty totolotek, czasami komuś od biedy na żywca weźmie.
Zapisane

Nie wedka czyni wedkarza.




Krzysztof

Wiadomości: 372


Warszawa


« Odpowiedz #24 : 23 Sierpnia 2011, 16:07:59 »

Najgorszym gatunkiem inwazyjnym jest - człowiek !
Zapisane

Pozdrowienia
Michumm

Wiadomości: 1730


Nysa/Wrocław


« Odpowiedz #25 : 23 Sierpnia 2011, 16:15:45 »

Ten Boleń to chyba jakiś ruski "wynalazek". Może się mylę?
Zapisane

Nie wedka czyni wedkarza.




jazzmad

Wiadomości: 145


gda


« Odpowiedz #26 : 31 Sierpnia 2011, 13:48:56 »

Kazdy ekosystem jest zamknięty pod względem dostepnego pożywienia, zarówno dla małych ryb jak również i dużych.  Im więcej danego gatunku np drapieżnego który musi między sobą konkurować o pożywienie oznacza, ze te dwa gatunki muszą dzielić się między sobą dostępnym pożywieniem. Na jeziorze na którym łapie kiedyś szczupak dzielił się tym pożywieniem z okoniami, ale dzisiaj musi dzieli już również z boleniami. Wydaje mi sie że w takim przypadku przyroda ogranicza liczebność okreśkonego gatunku drapieżnego ale również ryby białej.
Zapisane
Tomi78

Wiadomości: 28


« Odpowiedz #27 : 31 Sierpnia 2011, 23:01:16 »

 Zaporówki sa naszym sztucznym tworem i nijak maja się do normalnego ekosystemu ,po wielu latach są to zbiorniki na szambo dlatego tak łatwo wszystko się w nim pieprzy.W polsce do wszystkiego dorabia się ideologie jak nie ma sandacza i szczupaka to winny jest boleń jak nie ma bolenia to sum .Mieszkam koło Goczałkowic i od lat widze jak dynamicznie się zmienia rybostan na dzień dzisiejszy nie ma szczupaka i prawie zanika sandacz ale nie ma też bolenia .Sum trafia się sporadycznie, kto jest winny chyba nie okoń.
Kilka lat temu obniżyli poziom wody na dwa lata to wystarczyło żeby setki hektarów płycizn zarosły.W krótkim czasie mieliśmy eldorado szczupakowe złowienie 8 10 w kilka godzin nie było problemem.Ale jak się mięsiarze scykneli to w dwa lata wyrżnęli wszystko w pień.Jaki z tego morał szczupak i sandacz mogą ze sobą konkurować ale to nie przeszkadza im ze sobą żyć wystarczy tylko żeby oba gatunki miały się gdzie wytrzeć i żeby nikt ich nie wybił.Jak by teraz w Goczałkowicach pływały bolenie to wina prawdopodobnie spadła by na niego.Jakoś w Szwecji w naturalnych jeziorach można połowić sandacza i szczupaka i sobie nie przeszkadzają .Na Żywieckim bolenia jest bardzo dużo a sandacza bardzo mało ,jak wieść okoliczna niesie winny BOLEŃ tylko nikt nie mówi ile specjaliści wywieźli filetów.
Dla mnie sprawa jest oczywista winny BOLEK  Cool
Zapisane
PGr

Wiadomości: 2


« Odpowiedz #28 : 02 Października 2011, 17:29:04 »

Na początek WITAM  Wink

Musiałem się zalogować, bo szlak mnie brał jak te pierdy czytałem  Angry
Boleń nie jest gatunkiem inwazyjnym i nigdy nie będzie, to jest nasz rodzimy gatunek.
Jest to ryba bardziej kojarzona z rzekami niż z wodą stojącą, ale one od zawsze dobrze radziły sobie w jeziorach przepływowych i starorzeczach... (nie będę się o tym rozpisywał bo to fakty). Więc jeśli przez tyle tysiącleci nie naruszały ekosystemu tych zbiorników, to dlaczego miało by to nastąpić teraz?  Roll Eyes
To o czym piszecie w większości są to opinie osób które nie potrafią się dobrać do tych ryb, które pływają im pod nogami (z premedytacją wykorzystują kąpiących się ludzi, jako rodzaj nagonki), nie reagują na podrzucane pod pysk przynęty, lub szybko przed nimi uciekają...
Od kilku lat interesuję się boleniami z wód stojących, łowie je w większości na własnoręcznie wykonane przynęty...
W tym tygodniu na pobliskim zbiorniku zaporowym Gołuchów : wtorek 71,5cm , piątek 67cm, dzisiaj 67cm  Grin
Czytając ten wątek stwierdziłem, że na jednym z forów zbyt szczegółowo opisuję relacje z moich połowów, od tej chwili będą bardziej "surowe"...

Pozdrawiam
Piotr
Zapisane
mebone

Wiadomości: 343


Łódź Bałuty

Uć Casting Team


« Odpowiedz #29 : 02 Października 2011, 18:09:41 »

 Grin W zbiorniku Goluchów? aa jak tam efekty na Szałe i na Prosnie??
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!