Swobodnie da się łowić. Linką intermedium łowię do 5 m , ale uczciwie trzeba przyznać, że to robota dla cierpliwych. Spiningista w czasie kilku moich rzutów przeczesuje całą miejscówkę.
Na przyszły rok kupię na szkiery i jesienne łowienie linkę w 3 klasie tonięcia i powinno być lepiej, ale trzeba pamiętać, że taka linka tonie szybciej więc odpada bardzo wolne prowadzenie.
Czy warto zamiast spiningiem/castem? Ilu wędkarzy tyle odpowiedzi
Trzy tygodnie temu na szkierach Gryt kumpel spiningista łowił średnio połowę więcej ryb niż ja muchą, ale za to na muszkę siadały większe
I do muchy podnosiły się naprawdę duże ryby, które gum i innych wynalazków wydawały się nie zauważać.