http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
29 Kwietnia 2024, 01:45:07

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2633 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Candyjjr
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Off Topic (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Uuuuu Panie, idą Święta.
« poprzedni następny »
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Uuuuu Panie, idą Święta.  (Przeczytany 3849 razy)
Michumm

Wiadomości: 1730


Nysa/Wrocław


« : 19 Grudnia 2006, 01:46:02 »

No własnie http://www.smog.pl/wideo/6307/krwawa_tradycja/
« Ostatnia zmiana: 19 Grudnia 2006, 22:16:33 wysłane przez Michumm » Zapisane

Nie wedka czyni wedkarza.




peresada

Wiadomości: 1930


British Columbia


« Odpowiedz #1 : 19 Grudnia 2006, 09:52:04 »

witam!
sprzedawanie żywych karpi zawsze uważałem za bestialstwo. naprawdę, jak można w ten sposób męczyć żywe stworzenia?
czy nie lepiej wyłowić je ze stawu, szybko zabić i sprzedawać już przetworzone w postacie filetów na przykład?
uważam że obecny sposób sprzedawania karpi na święta jako nie humanitarny powinien zostać prawnie zakazany.
pozdrawiam!

Zapisane

Czy dążę w górę w akrobatycznej wędrówce po
pionowym urwisku, czy leżę na upłazie w
ścianach, patrząc tylko na turnie,
zawsze mam to samo niezachwiane poczucie,
ze stykam się z największym sensem mego
życia...
Sith
Redaktor/Moderator
*****
Wiadomości: 541


Pyrzyce

Eat, Sleep, ... Go Fishing


« Odpowiedz #2 : 19 Grudnia 2006, 22:09:58 »

Kazde zbijanie jest wstrętne, choc zapewne konieczne, ze wzgledu na problemy z wyżywieniem.

I tu się nie zgodzę.
Zabijanie nie jest wcale wstrętne, jeśli jest oczywiście celowe (mam tu na myśli cele żywieniowe, czy też atawistyczna potrzeba obrony terytorium przed wrogiem - oczywiście wśród zwierząt, a nie sport czy przejaw jakiejkolwiek eksterminacji). I nie ma tu nic do rzeczy problem z wyżywieniem, na świecie jest nadprodukcja żywności.
Czy wstrętnym jest to, że lew zabija antylopę w celu jej spokojnego spożycia w godzinach nocnych. Smiley Niesądzę, tak jest skonstrułowana przyroda. Jest brutalna i nieokrzesana (...i śmierdzi, jak powiedziała znana pisarka Manuela Gretkowska Grin).

Nie mogę strawić ludzi - pseudoekologów, którzy w imię szczytnych celów (choć na ekologii nie znają się kompletnie lub maja mgliste o niej pojęcie) np. nawołują do masowego wykupywania karpii w hipermarketach i wypuszczanie ich do zbiorników wodnych. Nie maja bladego pojęcia,że jest to szkodliwe bo, chociażby z tego względu, że po pierwsze primo: karp nie jest przedstawicielem autochtonicznej fauny, po drugie primo  Wink: niekontrolowane zarybienia prowadzą do zaburzeń w równowadze ekosystemów wodnych i powinno się to robić pod ścisłym nadzorem ichtiologów, po trzecie primo: najpawdopodobniej karp zdechnie, bo jest okropnie wyczerpany. (oczywiście nie bierz @Mara tej kwestii do Siebie, mówię ogólnie ok)

To jest mniej więcej tak, jak próba wycierania ptaków np. z mazutu po katastrofie tankowca (pamiętacie "Exxon Waldes" u wybrzeży Alaski?) zamiast je w sposób humanitarny dobić, to sławetni bojownicy wycierali je z oleju napędowego, chociaż i tak były skazane na śmierć, w związku z ogólnym zatruciem organizmu zawiązkami węglowodorów.

Osobną kwestią jest sposób traktowania ryb przed i w trakcie sprzedaży (w ogóle humanitarne traktowanie i uśmiercanie zwierząt hodowlanych). Moim zdaniem ryby powinny być po wyłowieniu z zimochowów transpotrowane do sklepów po odurzeniu środkami znieczulającymi, podobnymi do tych jakie się stosuje podczas sztucznego tarła i oczywiście bezwzględnie szybko zabijane w trakcie sprzedaży.

Przepraszam za przydługi post, ale co roku zrzymam się w tej kwestii, a ośmieliłem się zabrać głos, ponieważ z wykształcenia jestem hydrobiologiem i ekologiem morza i co nieco naumiałem się.

Pozdrawiam Wszystkich i życzę spokojnych i wesołych Świąt. Rybnego następnego sezonu i "odpowiednich" prezentów pod choinką Wink Grin Grin ok. Sith.

Zapisane


"Catch and Release - fishing is a lot like golf. You don't have to eat the ball to have a good time"
BLOG
Michumm

Wiadomości: 1730


Nysa/Wrocław


« Odpowiedz #3 : 19 Grudnia 2006, 22:14:32 »

Sith, bardzo dobrze prawisz, tak było jest i będzie, no ale co zrobić, długi post?Huh Bardzo dobrze bo to jest szerszy temat awytłumaczenie tego w jednym zdaniu, niemiałoby sensu.
Zapisane

Nie wedka czyni wedkarza.




Darek

Wiadomości: 1367


Warszawa


« Odpowiedz #4 : 19 Grudnia 2006, 22:20:40 »

Sith,

w pełni popieram i zgadzam się z Twoją opinią! ok ok ok

Zastanówmy się może nad wersją "złów i wypuść" skoro nie jestes głodny... Propoagujmy zarybianie obszarów celowanych, a nie w sposób sztuczny i chwiejący równowagę ekosystemów.... Fishing
Zapisane
Sith
Redaktor/Moderator
*****
Wiadomości: 541


Pyrzyce

Eat, Sleep, ... Go Fishing


« Odpowiedz #5 : 19 Grudnia 2006, 22:37:04 »

Złów i wypuść jest chwalebną instytucją i chyba jedyną, którą stosując my wędkarze możemy mieć bezpośredni wpływ na zasobność naszych wód (oczywiście pomijam wszelkie rozsądne akcje zarybieniowe, bo to jest poza dyskusją).
 Ponadto jestem zwolennikiem ustanowienia górnych wymiarów ochronnych. Ponieważ nasi łowcy okazów (co widać w rubrykach typu rekordy na plan) niestety zabierają piękne rybki. (wstyd przyznać ale w jednym przypadku należę do nich  Undecided).
Pomijam fakt, że 10 - 12 kilowy szczupak to żaden reproduktor, ale jaka frajda jak się złowi go ponownie  Grin.

Ponadto nie jestem człowiekiem, który wyznaje tę zasadę w każdym przypadku. Lubię ryby. I jeżeli człowiek ma ochotę na rybkę to bardzo proszę. Może nie komplet szczupaków, czy pstrągów ale jeden ... tak do 0,5 litrowej "książki" na kolację Grin Grin. Wędkarstwo jest przez wieki nierozerwalnie związane z pozyskiwaniem ryb i nikt tego nie zmieni. Tylko na Boga - umiar i jeszcze raz umiar.
Zapisane


"Catch and Release - fishing is a lot like golf. You don't have to eat the ball to have a good time"
BLOG
Darek

Wiadomości: 1367


Warszawa


« Odpowiedz #6 : 19 Grudnia 2006, 22:40:11 »

Lubię ryby. I jeżeli człowiek ma ochotę na rybkę to bardzo proszę. Może nie komplet szczupaków, czy pstrągów ale jeden ... tak do 0,5 litrowej "książki" na kolację Grin Grin. Wędkarstwo jest przez wieki nierozerwalnie związane z pozyskiwaniem ryb i nikt tego nie zmieni. Tylko na Boga - umiar i jeszcze raz umiar.

Otóż to!!! ok ok ok
Nie będę się powtarzał. ZGODA! ok ok ok
Zapisane
Strony: [1] Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!